Ostatnio dodane przez Lady_Marcelina

Kusi nie to hula hop z wypustkami. Bo mam w domu takie zwykłe i jakoś nie mogę się zmobilizować. Ale chyba będzie trzeba, bo do lata nie zostało zbyt wiele czasu więc spróbuję wszystkiego...

Ja właśnie kończę pierwsze opakowanie detocellu slim effect. Zauważyłam, że mam lepszą przemianę materii no i straciłam już 3 kg. Nie twierdzę, że to jedynie za sprawą tych kapsułek ale wprowadziłam naprawdę niewielkie zmiany. Przede wszystkim jem duże śniadania i nie za bardzo zastanawiam się...

bajkowa, ja też kiedyś używałam jak pojawiał się problem z łupieżem i faktycznie działał, ale na chwilę i wysuszał zarówno włosy jak i skórę głowy. Ale wiadomo, że każdy musi znaleźć produkt odpowiedni dla niego.

U mnie właśnie pojawił się po którymś szamponie. Miałam okazję wypróbować kosmetyki Oliprox (pisałam o nich przy okazji grzybicy, na którą cierpiał mój mąż). Szampon i pianka sprawdziły się super. Teraz używam ich dwa razy w tygodniu tak profilaktycznie.

Krem i lakier w żelu Oliprox. Dostępne w aptece bez recepty. Bardzo wydajne i skuteczne. A krem można stosować na całym ciele.

Rozumiem, że świat Ci się zawalił ale poradzicie sobie. Jest coraz więcej miejsc, w którym można uzyskać pomoc. W przedszkolu, do którego chodzi moje dziecko powstała grupa terapeutyczna właśnie dla maluchów autystycznych/z zespołem Aspergera. Na miejscu jest poradnia. Zdarzyło mi się...

Ponieważ bardzo dużo wyjeżdżałam z babcią i z dziadkiem moja mama próbowała robić wszystko, żebym dobrze się bawiła i za bardzo nie tęskniła. Pamiętam jeden taki rytuał, że codziennie o 19 (albo 20 ;) miałam patrzeć w niebo. Mama robiła to samo i to był taki moment, w którym o sobie myślałyśmy i...

U nas w przedszkolu jest tyle zajęć, że już na nic dziecka nie prowadzaliśmy. W ciągu dnia wystarczająco się nabawiło, napracowało i zmęczyło :). Popołudnia zostawiamy na aktywności rodzinne :)

Staram się przemycać warzywa we wszystkim co się da. Farszach, zupach itp. Ale tak jak pisałam, taki problem mam głównie w weekendy bo w tygodniu przedszkole martwi się za mnie :). Kiedyś nie było takiego problemu i zawsze staraliśmy się odżywiać dziecko zdrowo.

Dziecko oczywiście chłonie nowe słówka, ale takie kursy, lekcje i tak mają się nijak do codziennego kontaktu z językiem. Zorganizowane zajęcia i prowadzanie na nie dziecko mogą je tylko zniechęcić, bo od początku nauka będzie się kojarzyć z pewnym obowiązkiem.

Oczywiście, że da się zrobić. Moje dziecko zdecydowanie woli jak czytamy książki i spędzamy razem czas na zabawach, niż siedzenie przed telewizorem. Przez kilka pierwszych lat życia nawet nie wiedziało do czego to pudło służy. Teraz sporadycznie oglądamy jakieś programy dla dzieci, ale to...

Julietta i jakie zajęcia oferuje Wasze przedszkole w ramach tej opłaty (chodzi mi o te dodatkowe, za które płaci Unia)?

Moim zdaniem warto pod warunkiem, że nie są to typowe nudne lekcje. U nas jest trochę inaczej, bo przedszkole jest dwujęzyczne, więc kontakt z angielskim dzieci mają cały czas. Ale na pewno i takie lekcje mogą dużo dać.

Moja koleżanka w małej miejscowości płaci ok. 400zł z wyżywieniem.

Jeśli miałabym wątpliwości to zmieniłabym nianię. Ale ponieważ znam siebie i swoją podejrzliwość, a mogłam zostać z dzieckiem trochę w domu to poczekałam aż będzie na tyle duże żeby pójść do przedszkola. Ale rozumiem Wasze obawy. Powierzenie dziecka obcej osobie, choćby nie wiem jak starannie...