Ostatnio dodane przez mala_mysz

Cześć dziewczyny. Wpadam na chwilę, żeby tylko zawiadomić, że Marysia już jest z nami. Wykluła sie ostatecznie we wtorek o 22:18, po długim niezdecydowaniu. Po prawdzie zrobili mi w końcu cc, chociaż nie do końca byli przekonani, że to już. Miałam co prawda w końcu skurcze co 5 minut (wcześniej...

Mi niestety przeszło. Miałam trzy skurcze wieczorem, zaczęliśmy nawet się zbierać, ale poszłam pod prysznic... i minęło. Przestałam przeciekać, ogólnie jakby nigdy nic. Cóż czekamy dalej.

wiecie co.. wróciłam właśnie z miasta, zaglądam do majtów i mokro... mam wrażenie, ze mi się sączyć zaczęło. Być może nici z zaplanowanego porodu na ósmego. Ale jak tak dobrze przemyślę, to dziś w nocy chyba mi nawet lepiej pasuje, niż ten przyszły tydzień. Idę u Hanki okno umyję, może...

Rety, ale tu się działo wieczorem. Jakieś wieści od akkm, beaty i ewy? Wie ktoś coś A dzień dobry w ogóle, niewychowana jakaś jestem. Poczytałam o Waszych problemach z dzieciakami i mężulkami i jakbym o mojej rodzince czytała. Hanka ma ostatnio taką fazę, że jak coś chce, to nie mówi, ani nie...

Byłam proszona, więc wklejam mój bębenek: A to moje małe kobietki:

Właśnie mi po raz drugi posta zeżarło. Przykro mi, ale nie mam nerwów pisać trzeci raz, więc tylko Wam babeczki buziaki prześlę i do jutra. Idę spać. Naprasowałam się miniaturowych ubranek, zaraz mi kręgosłup tyłkiem wypadnie.

Znów mi spadło, bo dwie godziny temu napisałam posta, ze hej i ciach... neta mi zjadło. Mielismy tydzień temu awarje pradu, od tamtej pory magicy elektrycy rozgrzebuja ulicę i coś tam "naprawiają" i uszkodzili światłowód. Na szczęście szybko zostało to naprawione, od pół minuty wszystko działa...

Witam z samego rana! Chociaż widzę, że pierwsza nie jestem. Na wstępie podziękowania: kozica TO DZIAŁA!!! Co prawda fuj jak nie wiem co, ale dałam rade pospać trochę. Śniło mi się, że jestem w szpitalu i śpię, i mi się śni, że już urodziłam. Obudziłam się w tym śnie i sobie myślę "nie, dopiero...

Dobranoc babeczki, tez się kadę, jutro musze wstać o jakiejś nieistniejacej porze - mąż kazał ludziom przyjśc do pracy na 7:00, więc sam też musi, czyli ja muszę z Hanką iść do przedszkola, a o 8:00 mam lekcję. Oznacza to, że tez musze wyjśc o 7:00, bo zanim się dotoczę tam i spowrotem, to...

Kozica idę sprawdzić. Mało smakowicie brzmi, tym bardziej, że nie jestem fanka kminku, ale co tam, jeżeli pomoże....

eywa, posikaliśmy się właśnie z Sebkiem ze śmiechu. To niesamowite, ale takie maluchy na prawdę się rozumieją. Pamiętam, jak pewnego razu Hanka w podobny sposób "rozmawiała" z synkiem mojego kuzyna.

A dziękuję, swietnie się ma, jeszcze troche i będę głucha, bo mi bębenki w uszach przepali. Niestety kisiel tez nie pomógł. Jeszcze póki siedzę, nie jest najgorzej, ale jak sie położę, to rzeźnia. Chyba bede spać na siedząco. Albo na stojąco, jak koń. A co do samochodu, to małżonek mi zabronił...

Też mi sie tak wydaje. Ja co prawda do małych nie należę (172), ale jakaś szczególnie tęga nie jestem, ale Sebek jest nizszy ode mnie. Hanka urodziła się 3930g, Mańka zapowiada się tez koło tego.

To jest bomba!!! Moja teściowa próbowała nazwać Sebka Korneliusz Konstanty. Położna stwierdziła, ze nie pozwoli dziecka skrzywdzić i wpisała mu Sebastian. Sebek twierdzi, że jakby umiał odnaleźć te cudowna kobietę, to by jej w każde swoje urodziny kwiaty wysyłał z wdzięczności. Na szczęście...

No i po zakuwkach. Teraz trzeba się rozpakować i załadować pralkę. Jak Hankę urodziłam, to na wyjście spakowałam sobie dżinsy, które nosiłam na początku ciąży. takie normalne, tylko duże.... i kluska, nie wcisnęłam tyłka. Sebek musiał szybko do domu jechać po ogrodniczki. Więc tym razem ciążowe...