Wyniki

Można się dołączyć? Wagowo to nie wiem w tej chwili, ale jak mam zgadywać to obstawiam 95-100 kg. W poniedziałek się zważę.

My mamy bilety na 25.03, ale nadal nie mam paszportu dla Małej. A w ambasadzie dziś nam powiedzieli, że rejestracja dziecka zajmuje 1,5 miesiąca, więc szanse na wyjazd są coraz mniejsze ;-( Opowiedz potem jak Ci lot przeszedł! Ja spanikowałam przed lotem we dwójkę - ja i Mała, więc opłaciłam...

Mam chwilkę w czasie seminarium to się wtrącę. Misiulka śpi, M mnie wkurzył i sobie pojechał do pracy a ja robię wszystko na raz, więc i dla Was się znajdzie sekunda ;-) NeSSi - my też tak mieliśmy. Co chwilka pobudka, zasypianie przy butli i pobudka przy odbijaniu i wygląda na wyspaną. Nie...

Hej dziewczyny :-) Nie wiem jak to się dzieje, dopiero co Wam się skarżyłam i obiecywałam sobie, że Was nadrobię a tu znowu mam 60 stron i kilka dni zgubione w życiorysie. Za miesiąc na pewno nadrobię. Wszystko będzie lepsze za miesiąc ;-) Dziś kolejny "cudowny" dzień, ale obiecałam i nie będę...

My na wakacje planujemy jechać do Polski ;-) Za to we wrześniu Teściowie chcą nas zabrać na coroczny wypad do Chorwacji. Po 5 latach mieszkania z ich synem po raz pierwszy dostąpię tego zaszczytu i będę mogła podziwiać Pulę i słuchać przechwałek Teścia jaki to on nie jest genialny i jak...

Misiulka nadal bije wszystkie na głowę :zawstydzona/y: Wieczorem ją ważyłam i wyszło 7710 w pieluszce i lekkim pajacyku... Urodzeniową miała co prawda 4410, więc też dużo, ale nie spodziewałam się że aż tak będzie rosnąć. Jutro zaczyna 14-ty tydzień. A ja się dziwię, że mi kręgosłup wysiada :-(

Wiecie co, aż mi głupio :zawstydzona/y:. Wpadam do Was jak po ogień, skarżę się na cały świat i mam nadzieję, że wszystko się samo ułoży. Bezsensu zupełnie. Mea ma racje - muszę ich jakoś wychować! Po dobrym śnie świat nie jest już taki zły, zwłaszcza jak w międzyczasie poogladałam sobie Wasze...

Hejka! Nie mam pojęcia co u Was, nie daję rady nadrabiać :-( Powoli przestaję wyrabiać ze wszystkim :-( Miało być coraz łatwiej a wcale nie jest. Miśka ciągle nie chce spać w normalnych godzinach, przestawianie jej nie ma sensu, bo od razu psuje się wszystko - od jedzenia przez pieluchy aż po...

Hejka! Wpadam na chwilkę, skoro Misiulek śpi a Marcin się kąpie ;-) Sekunda dla siebie, więc zaglądam do Was ;-) U nas niby bez zmian, tzn. nadal śpimy jak się da i tylko w dzień, w nocy Misia nie sypia do 4-5 a potem wstaje między 6 a 8. Na dobre zasypia dopiero koło 9... i wstaje 17 (czasem...

Hej dziewczyny! Wpadam na chwilkę dać znać, że żyjemy jeszcze. Jakoś. Powoli się normujemy, ale jeszcze daleko nam do ideału ;-) Próbuję Was nadganiać, ale jest to bardziej rzucanie okiem na tematy poruszane niż wczytywanie się. A i tak co kilka stron odpuszczam na trochę, bo nie mam czasu :-(...

Rany dziewczyny, albo Wy się znowu rozkręcacie z pisaniem albo mnie nie było tu wieki! Znowu mam jakieś 30 stron do nadrobienia! A już nie daję rady :-( Z nowości u nas to Misiulka postanowiła całkowicie się przeciwstawić rodzince i im bardziej próbujemy ją przestawić na spanie w nocy tym...

Misiulka wczoraj osiągnęła 6 kg... Ma odrobinkę ponad 7 tygodni (w czwartek było 7 tyg.). Taki klocek z niej...

A ja nadal nie wiem jak tego używać chyba. Zasysałam i nic, a gluty zostawały w nosie :-( I wiem, że tam są, bo je widać gołym okiem! Najlepiej na razie działało przetarcie noska mokrą pieluchą ewentualnie wsadzenie samiuśkiego końca pieluszki do noska na parę milimetrów i wyciągnięcie ich. Nie...

Hej! Dawno mnie nie było ale próbuję nadrabiać. Szlag mnie trafia, bo Misia przestała sypiać. Tzn. zdarza jej się zasnąć w foteliku na parę minut (pod warunkiem, że włączę jej wibracje) i tyle. Wczoraj nie spała od 2 do 9 rano i potem w ciągu dnia drzemała tylko po kilkanaście minut. Dziś to...

Jeszcze szybko odpiszę tutaj ;-) My dawaliśmy od 1 tygodnia, z zalecenia lekarza, i było ok, mimo że piszą, że od 1 miesiaca. A nam Nan też wystarczał na długo, kwestia tego jak dużo potrzebuje jeść. Misia je sporo i często, nawet 200 ml jednorazowo, i w drugim tygodniu zjadła pudełko w 4 dni...

No to się witam w przerwie sennej ;-) Dziś siedzę sama, bo Marcin wreszcie musiał się pojawić w pracy... Szkoda, bo dużo łatwiej było z nim w domu... Za nami niespodziankowa noc - Misia wykąpała się o 20 potem zjadła małe conieco, zjadła znowu o 23:30, 2:30 i... 9! Cud normalnie! Po czym zapadła...

Oj Ty się ciesz, że Ci w nocy śpi! Jak ja bym chciała, żeby ten malutki potworek spał w nocy a czuwał w dzień... Za nic nie mogę jej utrzymać rozbudzonej :-( Jak to robicie, że przetrzymujecie dzieciaczki za dnia??! Bo w nocy to żaden problem - sama się budzi własnym wyciem :-( Sąsiadów też...

My mamy i bardzo sobie chwalimy. Mamy taki jonizująco-nawilżający i jest świetny. Też mielismy sucho a teraz jest cudownie. Za to mam inne pytanie - czy któraś z Was kupiła taką maskotkę z biciem serca? Bo zastanawiam się nad owieczką z allegro i nie wiem czy warto. Myślę o czymś takim: ŚPIĄCA...

Jeszcze kika dni temu też tak miałam, a teraz nic z tego... Może dziś będzie lepiej... Oj można, można ;-) Marcin też nie słyszy Misi. I to naprawdę nie słyszy, bo sprawdzałam wielokrotnie. Muszę go budzić co noc jak jest jego kolej, więc w sumie i tak oboje wstajemy za każdym razem ;-) I to...

Hej dziewuszki! Ja właśnie zaliczam kolejną nieprzespaną dobę. Nie wiem co mi się porobiło, ale nie mogę spać. Jestem już potwornie zmęczona, wręcz wykończona, a nie mogę zasnąć. Do tego Misia ma jakąś fazę chyba i wyje całe noce. A jak chwilowo nie wyje (tak jak teraz) to znaczy, że właśnie...

Misiulka: - urodziny: 4410 i 51 cm, główka 38 cm - 5 dni (wypis): 4194, 52 cm, nie wiadomo ile - 3 tydzień: 4760, 53, 38,5 - 3 t. 3 dni: 4930, 55,2, 38,8 - 4 t. 4 dni: 5332, 56,8, 39,4 - 5 t. 6 dni (czyli dzisiaj): 5634, 57,5, 39,8 i rośniemy dalej ;-)

No to szybko nadrabiam parę ostatnich dni. Jutro egzamin, więc zamiast się uczyć to siedzę i czytam co u Was. Dobrze, że Marcin śpi to mi nie wymawia tego ;-)Bo lepiej byłoby się pouczyć albo pospać niż siedzieć i klepać w klawisze ;-) U nas w skrócie - po dzisiejszym badaniu mamy 5600 i prawie...

My dajemy wit D raz dziennie, mimo że karmimy sztucznym i zwykłym. Tutaj daje się od 4 tyg do 2 roku życia, a czasem do 5 rż jeśli dziecko jest ciemnoskóre albo poubierane dokładnie przez cały rok. Wit. K nie dajemy, bo jest w mleku. My też mamy Dla Elizy ale tak koszmarne, że aż nie chce się...

Załamałam się dzisiaj :-( Niby zrzuciłam wszystkie kg, a nawet więcej... ale w brzuchu mam o ponad 10 cm więcej niż przed ciążą!!! :szok: Jakim cudem!?!?!? W żadne ciuchy się nie mieszcze poza ciążowymi :-( Szlag mnie trafi niedługo :-( A ćwiczyć jeszcze nie można :-(

Ja mam elektryczny Medela Symphony wypożyczony ze szpitala i ręczny Avent Isis i ten drugi zdecydowanie lepiej ściąga. Tylko, że ręce odpadają po kilku razach ;-)

Herbatkę w siebie wmuszam, bo nienawidzę anyżku, niecierpię kminku i nie przepadam za koprem wloskim - a z tego składa się ta herbata co mam. Ale piję, bo trzeba. Bez tego to bym chyba już dawno nic nie miała. Ściągam kiedy się da, ale gdy po półgodzinnym pompowaniu widzę pusty baniaczek to aż...

Hej dziewczyny! Nie pamiętam kiedy ostatnio pisałam, ale chyba wieki temu... Przynajmniej tak się czuję... Właśnie mam chwilkę "przerwy" więc siedzę, pompuję cyce i chociaż daję znak, że żyję. U nas nie jest lekko. Misia nie chce spać za długo, zwłaszcza w nocy. Musimy ją jakoś przestawić, ale...

Gratulacje dziewczyny! Udało Wam się jeszcze załapać na grudzień :-) Grydor - podziwiam, taka wielkość i bez znieczulenia... :shocked2:

Witam! korzystam z okazji, że Mała śpi a goście pojechali na zakupy ;-) Trochę nadrobiłam, trochę poodpisuję i dalej będę czytać. Przy okazji ściągam pokarm, żeby mi nie mówili, że bezproduktywnie siedzę ;-) Nieciekawie, ale będzie dobrze. Musi być! Ślicznie rośnie, już mi wyrasta z ciuszków...

Hejka! Witam się poświątecznie :-) Widzę, że ciągle mam sporo do nadrobienia... w życiu nie nadgonię, ale powoli się przyzwyczajam do tej myśli :sorry2: U nas niby bez zmian z jednej strony, a z drugiej nie jest nalepiej. Co chwila przyjeżdzają coraz to nowi goście, ale już przywykłam do tego...