akozka
Misia Kosia 3.12.09
Mam chwilkę w czasie seminarium to się wtrącę. Misiulka śpi, M mnie wkurzył i sobie pojechał do pracy a ja robię wszystko na raz, więc i dla Was się znajdzie sekunda ;-)
NeSSi - my też tak mieliśmy. Co chwilka pobudka, zasypianie przy butli i pobudka przy odbijaniu i wygląda na wyspaną. Nie wiem czy to Cię pocieszy ale u nas już powoli idzie ku lepszemu. Nasz sposób - owca z szumem deszczu, słoń z kołysanką Brahmsa, mała owieczka z "Były sobie świnki trzy" oraz dużo uporu i kreatywności w dzien oraz siły w rękach wieczorem ;-) Też zasypiała przy świtaniu dopiero i każde próby przestawiania były coraz gorsze. Daliśmy jej szanse na własne dostosowanie się. Na początku mieliśmy zmiany - do 4 M siedział z nią, karmił przewijał itp, od 4 ja. No, ale my jesteśmy na butli i mleku z piersi. Potem stopniowo Misiulka się zaczęła przestawiać na dłuższe spanie - zasypiała po 4 i wstawała 8-9. A potem jej się coś odmieniło, niemal z dnia na dzień i zaczęła zasypiać koło 2-3. Teraz od kilku dni zasypia koło północy i śpi do 6 albo i 9, więc mamy raj! Po prostu świat był dla niej zbyt ciekawy i chciała wszystko zobaczyć, a gdy już poznała cały dom, wie co gdzie jest i jak wygląda o każdej porze to ma nareszcie czas na sen.
Jeśli chodzi o te skoki rozwojowe to gdzieś w sieci jest to opisane. Tu jest rysunek poglądowy - może się przyda Imageshack - skokiou8im61se8.jpg A nuż faktycznie trafiłaś na chmurny nastrój :-)
Misia się urodziła z zębem, ale nikt nam nie wierzy, dopóki Mała się nie roześmieje pełną gębą ;-) Na szczęście w wypisie ze szpitala ma to wpisane, bo za parę lat będą mówić, że żartowaliśmy ;-) To kiedy będą zęby ponoć zależy też od tego kiedy rodzice mieli. Mi zaczęły iść jak miałam 3 miesiące, brat miał pierwsze jak miał 4,5. Bratanek czekał do 1 roczku, a mój M miał koło 7 miesiąca początki. U nas będą raczej wcześniej i chyba już idzie następny, bo mała niedługo zje swoje ręce i wszystko dookoła, a ciuszki można wykręcać ze śliny ;-)
Kasiekkrk - lepiej idź do lekarza z dzieciakiem. Nigdy nic nie wiadomo, to mogą być zęby a może być coś innego. Lepiej sprawdzić zawsze.
NeSSi - my też tak mieliśmy. Co chwilka pobudka, zasypianie przy butli i pobudka przy odbijaniu i wygląda na wyspaną. Nie wiem czy to Cię pocieszy ale u nas już powoli idzie ku lepszemu. Nasz sposób - owca z szumem deszczu, słoń z kołysanką Brahmsa, mała owieczka z "Były sobie świnki trzy" oraz dużo uporu i kreatywności w dzien oraz siły w rękach wieczorem ;-) Też zasypiała przy świtaniu dopiero i każde próby przestawiania były coraz gorsze. Daliśmy jej szanse na własne dostosowanie się. Na początku mieliśmy zmiany - do 4 M siedział z nią, karmił przewijał itp, od 4 ja. No, ale my jesteśmy na butli i mleku z piersi. Potem stopniowo Misiulka się zaczęła przestawiać na dłuższe spanie - zasypiała po 4 i wstawała 8-9. A potem jej się coś odmieniło, niemal z dnia na dzień i zaczęła zasypiać koło 2-3. Teraz od kilku dni zasypia koło północy i śpi do 6 albo i 9, więc mamy raj! Po prostu świat był dla niej zbyt ciekawy i chciała wszystko zobaczyć, a gdy już poznała cały dom, wie co gdzie jest i jak wygląda o każdej porze to ma nareszcie czas na sen.
Jeśli chodzi o te skoki rozwojowe to gdzieś w sieci jest to opisane. Tu jest rysunek poglądowy - może się przyda Imageshack - skokiou8im61se8.jpg A nuż faktycznie trafiłaś na chmurny nastrój :-)
Z zabkami to roznie bywa. Moj syn (pierwszy) dostal zabki dopiero w 7 miesiacu ale sa i dzieci , ktore z zabkami sie rodza. Generalnie od 2 miesiaca zaczynaja sie bardzo slinic niezaleznie od tego czy zabki ida czy nie.
Misia się urodziła z zębem, ale nikt nam nie wierzy, dopóki Mała się nie roześmieje pełną gębą ;-) Na szczęście w wypisie ze szpitala ma to wpisane, bo za parę lat będą mówić, że żartowaliśmy ;-) To kiedy będą zęby ponoć zależy też od tego kiedy rodzice mieli. Mi zaczęły iść jak miałam 3 miesiące, brat miał pierwsze jak miał 4,5. Bratanek czekał do 1 roczku, a mój M miał koło 7 miesiąca początki. U nas będą raczej wcześniej i chyba już idzie następny, bo mała niedługo zje swoje ręce i wszystko dookoła, a ciuszki można wykręcać ze śliny ;-)
Kasiekkrk - lepiej idź do lekarza z dzieciakiem. Nigdy nic nie wiadomo, to mogą być zęby a może być coś innego. Lepiej sprawdzić zawsze.