Wyniki

ja biorę femibion 2. będę go brać do końca ciąży. staram się odżywiać zdrowo, ale jednak jakby coś brakowało, to te witaminki na pewno nie zaszkodzą. a zauważyłam, że mam teraz ładniejsze, mocniejsze paznokcie i włosy. a paznokcie zawsze mi się wcześniej rozdwajały. jednak te witaminy mają dobry...

Witam Was wszystkie i przesyłam światełka dla Waszych Aniołków(*)(*)(*) DziuraWskarpecie, dzisiaj się dopiero dowiedziałam.... bardzo strasznie mi przykro!(*)(*)(*)

DziuraWskarpecie tak strasznie mi przykro!!!(*)(*)(*) :no:

Agushka, wiem, co czujesz odnośnie wigilii na "obczyźnie". ja tak już od 4 lat i w tym roku pierwszy raz u mojej rodziny. wow! trzymam kciuki za udaną wizytę. moja ginekolog mi tak ciśnienie podniosła we wtorek, że teraz cały czas się martwię i chyba pójdę prywatnie, bo nie mogę się opanować...

Agushka, właśnie ja też bym chyba nie dała rady i wolę coś, co dałoby się słuchać także dla otoczenia. myślę, że jak urodzi się dzidzia to już będzie przyzwyczajona do muzyki, którą słyszała u mamy w brzuszku( tej samej tylko na żywo) i jakoś się przyzwyczai do nowego świata. a moje serce dzidzi...

Andav, znalazłam tylko takiej kiepskiej jakości na wrzucie jedno. ale może to pomoże ci przy wyborze WRZUTA - Kołysanki Prenatalne - 4 - mp3 tylko trzeba rozkręcić głośnik, żeby cokolwiek usłyszeć p.s. powiem szczerze, że mnie nie zachwyca. chyba bym wolała dziecku knill'ów włączyć

Fiore, nie mogę uwierzyć, że Tobie nerwy puściły także:tak: hehe uwielbiam Cię:-). a mnie uspakajałaś w tym temacie niedawno, jak mi nerwy puściły:-). Pieszczoszka, gratuluję ruchów!

witam wszystkie Majóweczki, a szczególnie nową Anetkę25. witamy wśród nas. ja też dzisiaj obudziłam się o 11:szok::szok:. dawno tak długo nie spałam, a dzisiaj jeszcze jadę na 15.30 na zjazd, więc mało czasu mi zostało. pogoda pod psem.

Fiore i tak chylę czoła. na maszynie to tylko mój mąż potrafi u mnie w domu, ja mam dwie lewe ręce do szycia;-). ale z ubrankami to chyba też byśmy nie dali rady na maszynie

Fiore, znaczy zrobione przez Ciebie na drutach, czy jak? wow, jeśli na drutach, szydełku, czy czymś podobnym to chylę czoła:tak:

Fiore, ja też jeszcze nie czuję, były tylko 2 smyrnięcia i koniec. a nawet nie wiem, czy to było TO. myślę, że jest jeszcze wiele majówek, które nie czują ruchów, ale najważniejsze to nie dać się zwariować. ja mogłabym się jeszcze bardziej stresować, bo usg miałam w 12 tyg i od tego czasu nie...

Pieszczoszka, jak będziesz tak marudziła to zaraz tam do Ciebie pojadę i Ci takiego kopniaczka zasadzę, że na pewno poczujesz!:-p Dziewczyno nie narzekaj tak, bo normalnie żal. masz zdrowe, piękne dzieciątko w sobie, wszystko jest w porządku, a Ty narzekasz i narzekasz. Zaczynasz 20 tydz ciąży...

a ja sobie obiecywałam, że będę skrupulatnie wszystko notować i ważyć i mierzyć w ciąży i na obiecywaniu się skończyło. tyle co u lekarza się ważymy i jakoś w domu zapominam. ale najpierw waga u mnie spadła 3 kg od tego, co było przed ciążą. przed ciążą się ważyłam, ale to było chyba w maju i...

fajnie by było, no nie? już się nie mogę doczekać tych tulipanów. uwielbiam wiosnę:-)

Suse & Stokrotka, ja Wam życzę wszystkiego, co najlepsze i żeby jak najszybciej był nasz upragniony maj i abyście były szczęśliwe, a ciąża przebiegła bez żadnych problemów. i żeby było w maju tak pięknie!!!

dziękuję AS za komentarz co do jakości pościeli, bo też się zastanawiałam nad nią, tylko przez net nie da się dotknąć:tak:

ja byłam na usg genetycznym u dr Sieroszewskiego na Zielonej. 200zł. byłam tam z polecenia mojej ginekolog do której chodzę na NFZ. trochę żałuję, że nie poszłam najpierw na NFZ, a potem na genetyczne prywatnie, bo przez to że byłam przewrażliwiona od razu chciałam iść na genetyczne i nie mam...

ojej Suse, ale narobiłaś smaku, mmmm. wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Ciebie i Stokrotki812!:-)

sorry, ale ja też nie lubię takich przebieranek w postacie bajkowe, albo co gorsze w zwierzęta...:zawstydzona/y:od razu mi się to kojarzy z przebieranymi psami, które też wyglądają w takich komicznych ubrankach żałośnie. ale to jest moje zdanie oczywiście, nie wszyscy się muszą z tym zgadzać.

Fiore, kciuki zaciśnięte!

As, dzięki! jesteś niesamowicie pomocna! Pytam, bo ostatnio koleżanka, która jest w ciąży miesiąc do przodu powiedziała, że teraz jej się "brzuch stawia" i kiepsko się czuje. nie wiedziałam o czym mówi i myślałam, że na mnie przyjdzie ten czas za miesiąc. Widzę, że jeszcze wiele rzeczy mnie może...

Czarnula, jak jest jeszcze chory i w dodatku ma gorączkę, to ja bym nie puszczała do przedszkola. :no: po pierwsze jest po antybiotyku i nie jest doleczony, a po drugie teraz nie ma odporności i jeśli chodzą tam jeszcze przeziębione dzieci (jak sama piszesz), to jest bardzo prawdopodobne, albo...

Może głupio się zapytam, ale po raz kolejny spotykam się z takim określeniem, że brzuch "stawia się" i że to jest niefajne. o co chodzi? mogłaby któraś z Was wytłumaczyć?

joasia79, serdeczne gratulacje!

Fiore, ja też nie mam. Witaj w klubie:zawstydzona/y:

To chyba zależy od lekarza, szpitala i okoliczności. nie sądzę, żeby to działało w każdym przypadku. dziecko rodzone drogą naturalną dzięki przejściu przez kanał rodny jest dowrażliwione. cesarka omija ten etap. słyszałam opinię że ten gaz niewiele daje, ale nie wiem ile w tym prawdy;-)

Fiore, bez przesady. Ty jesteś nasza majówkowa!:-) a poza tym kwiecień też ładny!

As, współczuję... ale z tym rękodziełem jejku... ja sobie w ogóle nie wyobrażam porodu i nie myślę o tym. przyjdzie na to czas, to będzie się samo działo, jak to w życiu bywa i wtedy będzie, co ma być. nie nakręcam się, na pewno będzie bolało, ale tyle kobiet przed nami to przeszło i żyją, więc...

no to zobaczymy, jak to się rozwinie, bo na razie to tylko dwa razy i cisza. czekam na jakieś mocniejsze komunikacje od mojego aliena:-D

fiore, super powiedziane z tym suwakiem:-), muszę zapamiętać ten cytat.