Wyniki

Jeśli chodzi o dziewczynkę to pomysłu nie mam chyba żadnego.... Liczę że urodzi się mały Igor, choć mój Miś się upiera na Kubusia ....

Ile to kosztuje?

właśnie dlatego pytam. Bo ja byłam wczoraj i tez nie wspomniala nawet, a słyszałam o tym badaniu. A jak pójde następnym razem to na owe badanie będzie za późno. Myślałam że to robią rutynowo każdemu, jak np. morfologie. Z Julą jak byłam w ciąży to też mialam jakieś badanie dziwne - test z krwi...

Dziewczyny mam pytanie. Czy to badanie przezierności karkowej robi sie standardowo u każdej ciężarnej? Jak to jest i na czym polega to badanie?

To nie daleko ode mnie. Ja jestem z Bolesławca :-) Mój Miś studiował w Legnicy. I mieszka tam Julci chrzestny :-) A Miś pochodzi ze Złotoryi to też nie daleko :-)

Pumi !! Ale mi ochoty narobiłaś :szok::szok:

Aaa.... od ostatniej wizyty u gina schudłam ponad 2 kg :-( chyba przez to że chora byłam...no i kibel ściskam co chwilę :( ale z Julią też na początku schudłam, więc się nie martwię;-)

Aniu - będzie dobrze. U nas niestety zakończyło się tak jak u Ciebie :( O stracie naszej dzidzi dowiedziałam się 5 marca 2007. Też nie było łatwo, ale jakoś się z tym pogodziliśmy. Teraz znów jestem w ciąży - podobnie jak TY :-) Dziś byłam u gina. Widziałam jak nasze Słonko wyma****e rączkami i...

Pumi trzymaj się cieplutko ;-);-);-) Buziaczki dla Was. NIe rozpisuję się bo nie mam siły. Obie z JUlcią jesteśmy chore na jakies paskudne grypsko. Gorączka, kaszel, katar.... GAAArDłooo !!!! Własnie wróciłyśmy od lekarza. Julcia stos leków a ja oczywiście tylko coś do płukania gardła i wit. C...

Czy oprócz mojej Julci są jakieś małe kwietnióweczki 2004 ??

Dzięki ! Piękna - śliczności moje kochane :-) Kocham ją nad życie:-)

Ja to siedzę tak na zmianę. Raz na forum tym, raz na naszym o splotach. Właśnie dziś dodałam nowe, wczorajsze fotki Julci Porazenie Splotu Barkowego :: Zobacz temat - LATO 2007

Nudy straszne. Obiadek zrobiłam, pozmywane... Julcia się bawi, mężuś w firmie... A ja nie wiem już co ze sobą zrobić.... :-(

Uuuuuu...............:-( Ja też miałam dziś ciężki ranek...oj, ciężki......:shocked2:

Ja jestem :-)

Hehe... Przytyłam 16 kg :-)

Oooo, z Julcią pod koniec to ja miałam brzuchol.... Ale teraz już od początku rośnie duży... Nie wiem czy moge tu wstawić fotkę z Julcią. Wstawię, najwyżej moderator mnie zabije ;-) Tak wyglądałam 3 tyg przed porodem

Nasza sprawa w sądzie trwa już 3 lata. Ale jak na razie końca nie widać. A co do szpitala... Oni uważają, że to nie z ich winy. Choć biegli z Akademii Sądowej uważają, że tak. Zobaczymy jaki będzie wyrok. Już nie mówiąc o odszkodowaniu, to nawet nikt nie powiedział nam głupiego PRZEPRASZAM...

A to MY :-)

Dzięki Pumi:-). Nom, nie powiem... łatwo nie jest.... ale najważniejsze, że mamy dla kogo walczyć i że jest coraż większa poprawa.... nic innego się nie liczy...tylko to, aby rączka była sprawna.... w sumie jest już OK, tyle tylko , że Julia za bardzo nei potrafi podnosić jej do góry. Ale wciąż...

c.d. fotek Julci swoje tez wstawie w wolnym czasie :-):-):-)

Mój Julasek Grymasek od dnia urodzenia w skrócie do dziś

Mi powoli przechodzą mdłości :-) Nie ściskałam kibla już chyba z tydzień ;-) No i znikło to ciągłe potworne uczucie głodu. Jak mi zaburczało w brzuchu, to zaraz ściskałam kibelek. Ale powoli się normuje chyba :tak:

No !! Byłam dziś nad wodą z Julą, moją siostrą i jej córką. Wzięłyśmy ze sobą parasol, wbiłyśmy w piach i jak komuś było za cieplutko to sio do cienia. Dziewczyny fajnie się bawiły. A my odpoczęłyśmy :-p Teraz znikam kąpać Julę i do wyra bo jestem padnięta. A swoją drogą to nie wiem jak Wam, ale...

Dziewczyny jak to jest z naszym opalaniem? Czy kobietom w ciąży wolno się opalać czy też nie. Bo moja Julcia już mnie męczy - "mamuś, rozłóż mi basen" i pewnie niedługo zacznie się jeżdżenie nad wodę. Bo wytrzymać w bloku na 4 piętrze, pod samym dachem nie dajemy już rady. .........:cool2:

U nas kiedy był moment na cesarkę to im się nie chciało. A gdy już były zaniki tętna to już było za późno na cc, bo główka była już na zewnątrz. :baffled: Ale i tak cieszymy się z tego co jest, że to "tylko" rączka, bo mogło to się skończyć o wiele, wiele gorzej :happy:

Wg USg miała ważyć 3400 - 3700 a ważyła 4650 ... :szok::szok:

Dzięki za dopisanie. No to się ciesz, że zrobili Ci cesarkę, boo mnie nie chcieli i rodziłam Julcię normalnie. Ugrzązła moja rybcia z główką na zewnątrz i tak wisiała przez jakieś 15 min. Wszyscy byli bezradni. A ona ani w tą ani w tą. Zaklinowała się w miednicy. Miałam podłączone kTG i już nie...

Z Julcią 16 kg przytyłam, to nie dużo, bo ona prawie 5 ważyła. Ale na początku też odrazu sporo. Czy dużo jem...chyba nie... słodyczy to ja prawie wcale nie jadam, bo ich nie lubię zbytnio. Zresztą nigdy nie lubiła. No, od czasu do czasu....

Chyba standard, bo z moją Julą jest tak samo.