Wyniki

Gratuluje!!! Kawał chłopaka ❤️ Super ze Ci się zaczęło bez wywoływania 🥰 mi tez pomógł ojciec dziecka, spisał się na medal, bez niego byłoby dużo ciężej.

Tak, ja tez na gazie,głównie żeby robić cokolwiek na skurczach, no i tens mi pomógł. Do tego nospe dożylnie. Mam niestety nacięcie, podobno nieduże.

No dziewczyny, udało się! Rozalia 3550 g, 56 cm i 10/10 przyszła na świat po 5,5 h po podaniu oksytocyny. Niestety poród na leżąco, bo inaczej wypadała z kanału rodnego…no,nie powiem, bolało jak diabli, pol miasta mnie chyba słyszało. Cc było za rogiem, ostatkiem sił dałyśmy radę 💪 dziady nie...

To łączę się duchem! Uważam tak samo, chce choć spróbować, to plan minimum. I tak jestem szczęśliwa, ze zadecydowali o indukcji, właśnie czekam na cewnik. A jak się skończy cc to świat się nie zawali. Damy radę!

Dziewczyny, nie straszcie. Jestem pod opieką lekarzy i oni będą podejmować decyzje, ja mogę jedynie prosić p możliwość próby i nie ma w ty.m nic złego, tym bardziej ze koniec końców ordynatorka nie zająknęła się o cc, a zdecydowała o indukcji. Wiec nie jest źle, będzie dużo czasu żeby decydować...

Hm, tych zalet jest dużo i wiedza jest ogólnie dostępna. Dla mnie konkretnie liczy się to, ze dziecko otrzyma mikroflorę, przygotują mu się płuca ( pisze łopatologicznie ale nie mam czasu szukać fachowych określeń), będzie możliwość kontaktu skóra do skory, mąż będzie mógł w tym uczestniczyć no...

Mnie do tej pory nikt nic nie mówił o miednicy, wiec temat nie istniał, wiedziałam ze dziecko 4000-4500 to już jest jakieś wskazanie, no ale u mnie tak się jeszcze nie zagalopowała. Może lepiej, bo nie miałam tego stresu wcześniej, za to teraz mam zdwojony 😣. A bo nastawiłam się na naturalny...

Trochę poczytałam na błękitnym porodzie, dzięki! Może zdążę tez z podcastem. Przeczytałam tez wytyczne PTGIP do cc, i tam faktycznie o tym bezpośrednio nie ma. Jakoś tak od urodzenia mam trudności w sprzeciwianie się autorytetom, tu medykom, wiec wiem ze muszę się zagrzać i bojowo nastawić...

Hej, odgrzebuję temat. Właśnie zostałam przyjęta na patologie ciąży w 42 tyg. z powodu braku porodu i właśnie zmierzyli mi miednicę przypuszczając niewspółmierność. Ja mam 159, przed ciąża ok 50 kg, teraz koło 64, sprzęzna 19 cm, a dziecko zależnie od tego kto mierzył na usg 3,500-3,800. Ta...

Ja to się nie znam, ale bratowa używała tego Windii i to duzo pomagało na wzdęcia.

Ja właśnie czekam na przyjęcie na patologii jednak, będą decydować czy mam szanse naturalnie, bo wielkościowo dziecko do szerokości miednicy jest duże, na granicy. Do tego siedzi wysoko, szyjka zamknięta…i tak marzenia o naturalnym trochę uciekają😥 Ale może pozwolą spróbować choć…No nic, będzie...

Czyli jednak u Ciebie pełnia się sprawdziła ;) super! Mnie puścili do domu, bo nic a nic się nie dzieje jeszcze a wód mam sporo, w poniedziałek pewnie będą decydować, czyli będzie 40+6 z drugiego terminu i 41+1 z drugiego. A uto oczekiwanie powiem wam ze coraz trudniejsze, są nerwy a do tego...

Oby oby! Jutro kto inny będzie robił usg to sobie porównam 🙈

Ja przez te upały jem głównie selera i pije wodę, a dziecko niby przybrało 500-600 g w tydzień.🤯 mam nadzieje ze to błąd pomiaru…

To brzmi jak zabobon, ale położne twierdzą, ze faktycznie w pełnię jest zawsze większy ruch 🙃 Może to księżyc, a może efekt placebo i autosugestii ^^

Może tak być…pewnie to zależy na jakiego trafię lekarza. Ale ciąża przenoszona to ta po 42 tyg. wiec trochę czasu jeszcze jest 🥲

O, to jesteśmy podobnie, tylko ja 19.06 z usg i 21.06 z om. To Ci zostawili długi termin, ja się łudzę ze tez mi dadzą więcej czasu jutro, choć to oczekiwanie jest męczące a bobo już trochę za duże jak dla mnie.

Dziś pełnia! Ktoś jeszcze czeka na bobsona po terminie? Macie termin wywoływania? Zastanawiam się czy jutro jak będzie 40+6 to nas jeszcze wypuszcza na dzień lub dwa jeśli będzie wszystko ok, czy już nie…

Mnie dziś na KTG wyszły jakieś tam skurcze niewielkie, 3 dni po terminie, miła położna pocieszała ze może w czwartek się ruszy, bo będzie pełnia…jak nie to może w piątek już mnie zostawią. Niby wolałam żeby samo się zaczęło ale jak dziś usłyszałam ze wychodzi 3800 to mnie strach obleciał...

Ja wczoraj termin pierwszy, jutro drugi, a nic a nic nie czuję żeby się coś działo 😑 A pierwszy dzień lata to byłaby ładna data. Albo Dzień Ojca 23. :) Z drugiej strony całkiem niezle znoszę upały i nie puchnę, wiec niech sobie mała wybierze ten termin. W tym tyg maja zacząć się burze i pełnia...

uooo kawał babeczki! Gratulacje! 😁 A z ciekawości, trafiali z wagą na usg? Wiedziałaś jakie będzie?

No i się posypało! Gratulacje dziewczyny :)

Ja tez 19.06 termin:) wydawało mi się ze już powinnam mieć spokój, bo tam mało miejsca w brzuchu, ale już drugi dzień tak się kokosi i wali po kiszkach, ze czuję jakby mnie ktoś pobił bejsbolem 🥲 i wydaje mi się ze co pare dni mam skurcz czy dwa…chyba…

ekspres! Gratulacje! :))

Wiesz co, o mojej anemii świadczy niski wynik hemoglobiny...na tych płytkach się niestety nie znam, odniosłam się tylko do anemii i żelaza w tym kontekście suplementów. Najlepiej jak skonsultujesz faktycznie z lekarzem.

Obawiam się ze to nie jest proste, mnie się nie udało jakoś spektakularnie, a walczę już parę miesięcy. Problem w tym ze żelazo średnio się przyjmuje i są efekty z układu trawiennego, wiec nie przestrasz się biegunek/zaparć. Ja mam przepisane 2 dawki tego Ferroplexu, ale dałam radę tak pociągnąć...

Tylko ze akurat Mama DHA nie ma w ogóle żelaza :/ Tez to biorę i muszę jeszcze suplementowac Ferroplexem (niesmaczne i drogie fiolki) żeby nie było tragicznej anemii. Mój organizm jest w stanie strawić jedna dawkę dziennie i utrzymuje się pod granicą niedoboru :/

Kurczę, trzymam kciuki. Pisałaś ze ten lekarz jest niekontaktowy, ale ja bym tak nie dała rady i chyba bym naciskała żeby powiedział Ci, czy wady serca u płodu mogą być wskazaniem do cc. A może psycholog wypisały Ci skierowanie ze względu na tokofobie? Ja za wszelką (rozsądnie) cenę chcę uniknąć...

Oj, współczuję ciężkich przeżyć i nie dziwię się rozpaczy…nasza położna w szkole rodzenia tez miała taką sytuację i po paru latach wciąż miała łzy w oczach jak opowiadała, jak musiała wyjść bez dziecka…Ale Twoja dziewczyna to już i tak fest babka i niedługo ją będziesz trzymać, a wtedy wszystko...

gratulacje!! I zazdro :) jak dziecię? Ja mam schizę ze będzie wielkie, niby waga z usg w normie, ale brzuch to ja mam…ogromny. Niestety, wszyscy mi to mówią, wiec sobie nie wkręcam. Może się nie przełoży na sloniątko o_O