Wyniki

czytam Twoje wpisy i bardzo mi przykro, to co się teraz z Tobą dzieje, to etapy żałoby. Szkasz przyczyn, szukasz sposobu, chcesz szybko dziecko. Pozwól sobie na płacz, pozwól się sobie posmucić, nie myśl o czasie, o byciu jedynakiem. Wszystko się z czasem poukłada. Możesz zrobić taki symboliczny...

Niczym na zapas nie smaruję, tylko cojakiś czas mąż psika silikonem w spreju. Myślę, że max raz w miesiącu, jak codziennie się używa. U nas żadnych problemów z użyciem.

na mojej wsi tutis daje radę i zadaje szyku;-) jak jest gorsza droga, to przednie koła blokuję. Jak masz gdzie trzymać, żeby nie wnosić po schodach, to 4 kołowy bierz.

tak się sprawdza jaka będzie płeć, czy planuje starania,żeby mieć chłopca albo dziewczynkę?

objawy miałam podobne, buduje się napięcie...możesz zrobić badanie krwi...

mój by się ucieszył z gry, ale ja mniej, bo by grał...portfele kupiłam mu dwa, i oba nosi. On jest strasznie trudny...czapka nie taka, ubrania to nie prezenty, jak na obiad buraczki, to on by wolał marchewkę. Osiwieje, przez tego chłopa...

mi też się takie bardzo podobały, tylko, że ciężkie bardzo, niby mamy windę, ale jest parę schodków do klatki. Jak na wertepy to napewno dobry pomysł taki 4 kołowy. W moim te koła z tyłu są duże i też dają radę, ale po wertepach, te przednie muszę mieć zablokowane. I koła mam żelowe, fajnie...

ta reklama mi się nie podoba, frustruje mnie tylko...jak z brzuchem patrzeć na baletnice bez nerwa?

Myślę, że to spory budżet i spokojnie coś fajnego znajdziesz. A jaki miałaś poprzedni wózek?My nasz pierwszy pożyczyliśmy i nosidełko też, ale teraz stoimy trochę lepiej, to już się nie muszę tak ograniczać.

U mnie też będzie mała różnica. Termin na 19 marzec. 18 miesięcy między porodami. Pierwsze cięcie po akcji, i co dalej jeszcze nie wiadomo, ale raczej cięcie, bo za krótka przerwa.

viva life, tutis. Mam tylko taką fotkę, bo mi tel. nie chce oddać zdjęć.

zdrówka i siły Wam życzę. Powiedz pediatrze o wszystkim co się dzieje około szczepienia, może rzeczywiście nie trzeba aż się tak spieszyć z tym.

koniecznie do szpitala, gwałtowne ruchy to niedobry znak, lepiej raz za dużo, niż raz za mało.

Śliczna Mikołajka!I słuszny komentarz lekarza, Tosia żyje i Wy żyjecie. Dbajcie o nią, o siebie. Czytałam kiedyś książkę francuskiej mamy, która miała chorą córeczkę. Nie pamiętam tytułu, ale dziewczynka miała na imię Thaiis. Wszystkiego dobrego!

i jak tam?rodzisz już?żartuję, mnie też to wypytywanie wkurzało. Herbatę z liści malin piłam po porodzie z 3 m-ce, bo mi smakowała i dobrze wpływa na regenerację macicy.

u mnie dominuje prawa pierś, to może dostawiaj najpierw do tej "mniejszej"? i do tej pory leci z obu jak karmię, majątek poszedł na wkładki

i seler, a on wszędzie jest, pamiętaj, że białko mleka krowiego jest też w wołowinie i cielęcinie, ciężka droga przed Tobą,a le Ci się uda. I zmień ten tytuł i myslenie, nie ma alergii na mleko matki. Ma alergie na bmk,seler i mąkę, nie na Ciebie, odciągaj, żebyś miała mleko. Żeby była...

będą się rózniły, jak będziesz karmiła z jednej, spytaj fizjoterapeuty,może macie problem z asymetrią, napięciem mięsniowym, małemu może być niewygodnie, albo mu nie smakuje mleko, jak karmisz rzadziej może zmienić smak na słonawy. Ja karmię co noc na innym boku, "górną"i dolną" piersią, może...

kochana 2 tygodnie masz jeszcze, święta idą, ponoć mycie fug na kolanach pomaga. Żartuję oczywiście i życzę moża cierpliwości. Wierzę, że masz już dość ale choćbyś na głowie stała to jak dzidziuś niegotowy, to się nie zacznie. Też jadłam w kfc, męczyłam męża, kąpałam się we wrzątku,skakałam na...

słodka muszka;-)krasnoludek kochany;-)

to jest dobry pomysł, dbajcie o Wasz komfort tu i teraz/ Buziaki kochana.

u mnie też taka sytuacja, z tymże mój macierzyński przez 6 m-cy przez Zus, po koniec umowy miałam po pół roku od porodu

Brawo Wy! Jeśteście cudowną rodziną! Myślę, że to wszystko co dla córeńki robicie pomoże jej sobie poradzić z abberacją, Twoje mleko, bliskość rodziców, to leczy. Czy możecie się nosić w chuście?Chciałabyś?Masz kogo spytać? To bardzo praktyczne na codzień.

niepotrzebnie się boisz, wszystko powoli i na spokojnie, przecież, to dorosły będzie "operatorem" kubka. Medela ma też kieliszki do karmienia, ale ile by to trwało. Ja nie kupiłam doidy, bo mój już duży i pije z ciężkiego kubka-szklanki, ze skośnymi ściankami. Czuje ciężar i tak myślę łatwiej. A...

powodzenia na wizycie i daj znać!

nie mam takiego, ale jak kupowałam wózek, to mi pokazywali drugi model, z tej samej firmy, co kupiliśmy i tam oprócz dużego kosza była w środku wyciągana torba. Ja ma otwarty kosz bez torby, ale mi się bardziej podobał kolor i kształt gondoli w tym naszym. Ten z wyciąganą torbą nazywa się aero...

A jakie tam macie drogi?Mój wózek, może nie ma wiejskiego wyglądu ale daje skubaniec radę, bo ma dużą średnicę kół, fajne amortyzatory, no i brak dętek w kołach, więc po czymkolwiek, byś nie jeździła, to nie przebijesz koła. Mam viva life firmy Tutis.

cierpliwości i spokoju życzę, pewnie lekarz jeszcze nie umiał zobaczyć.

na razie mam spodnie ocieplane, kocyk i pokrywę na nóżki

a co powiecie o wiesiołku, niepokalanku i castagnusie?