reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyniki

  1. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Oj taak! U nas to samo, ryk, krzyk i rzucanie na podłodze z byle powodu. Ja już się czuję czasem zastraszona i jak widzę, że się zaczyna, zwłaszcza gdzieś poza domem to mu ustępuję, żeby się nie rozkręcił 😅 Ale w domu jak wiem, że to akcja bunt to ignoruję to przedstawienie i zostawiam go aż się...
  2. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Ja już zarezerwowałam lokal 😂 Nie będzie hucznie, ot zwykle spotkanie rodzinne, tylko najbliższa rodzina, ok. 15 osób. W domu nie chciałoby mi się robić, zresztą mamy tymczasowy stół i 3 krzesła póki co 😂
  3. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Oj współczuję, u nas opornie, bo opornie, ale infekcja odpuszcza. Czaruś wciąż gil i kaszel, ale już bez gorączki, a ja wciąż tak średnio się czuję, jeszcze wczoraj wieczorem miałam prawie 38, ale jutro trzeba maszerować już do pracy 🤷‍♀️
  4. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Ty to chudzinka jesteś, więc co tam parę kilo na plusie 😉 mi powoli wraca apetyt, więc zaraz kilogramy też pewnie pójdą w górę 😂
  5. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Nie, tylko dotknął paluszkiem rozgrzanej płyty indukcyjnej, ale ładnie trzymał potem rączkę w chłodnej wodzie, więc obyło się bez bąbli i ran. Zdrowie się przyda w każdej ilości, u nas niestety bez znacznej poprawy, więc chyba to jednak grypa, bo tak długo nigdy mnie nie trzymało. Czarusia wciąż...
  6. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    U nas też już atmosfera napięta, bo nic niezrobione, wiecznie coś trzeba załatwiać, w sklepach pustki. Zaraz chłopak jedzie po rodzinie po wigilię na wynos, a ja ostatkami sił wstawiłam rosół 😁 Teraz tylko czekać aż chłopak złapie i będziemy mieli szpital pełną gębą. Jeszcze się Czarek oparzył...
  7. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    No właśnie w niektórych przychodniach mają testy, a u nas to chyba tylko na covid robią. Jak wcześniej pytałam o test na rsv to mi powiedziała, że w aptece mogę sobie kupić, tak sama z grypą. A mnie niestety nie stać, żeby co chwilę kupować testy i to jeszcze dla każdego z osobna.
  8. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Tak, mam ten balsam, ale u nas nic nie daje. Jak już Czarek jest chory to zazwyczaj się ciągnie tygodniami, a w końcu rozwija mu się infekcja bakteryjna i antybiotyk, albo dopada go nowy syf. Niestety mnie też już wzięło, od wczoraj mam męczący suchy kaszel, aż mnie płuco boli, ból głowy i...
  9. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    U nas też szpital... chłopak ledwo co z bostonki wychodzi (nie mógł chodzić, palce napuchnięte, sztywne, bąble wszędzie), nadal ma wysypkę i nie do końca dobrze z palcami, paznokcie zaczynają schodzić, ale z pracy wciąż dzwonili, bo nie ma komu robić, to od razu na nadgodziny poszedł. Ale...
  10. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Haha no w żłobku to magicznie wszystkie dzieci zdrowe, a choroby pewnie z ulicy 😂 Waham się jednak, żeby poszedł ten ostatni raz, bo pewnie będzie sporo atrakcji, a w domu tego nie ma, no ale zobaczymy co czas przyniesie. Chłopak zawalony, więc może weźmie zwolnienie w przyszłym tygodniu, jak mu...
  11. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    To u nas by się zgadzało z tymi chorobami. Pisałam dziś do żłobka zapytać ile jest dzieci i jak to wygląda przed świętami, licząc na luzy, bo nie mam z kim zostawić Czarka ostatnie 3 dni przed świętami, to mi odpisali, że aktualnie jest 26 dzieci, przed świętami też zwykle komplet 🤣 Pominę już...
  12. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Wiem, dużo osób tak gada, nie mniej jest sporo dzieci, które nie chodzą do żłobka a chorują, chociażby lekko, jakiś katar, kaszelek, czy coś. Czarek nie złapał nic, zanim poszedł do żłobka, stąd moja teoria o nie najgorszej odporności.
  13. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Ja nawet nie liczę ile dni od początku chodził, ale pewnie niewiele. W grudniu był tylko 4 dni i jeszcze 3 pójdzie, o ile będzie z nim ok. Szczerze to już bym go nie puszczała wcale, ale nie ma mi się kto nim zająć. Odporności raczej nie nabrał za wiele, a wręcz przeciwnie, bo wiecznie jakieś...
  14. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    No my też masakrycznie przechodzimy te jego choroby, a w zasadzie ja bardziej, bo wciąż ja z nim siedzę. Już czekam aż to się skończy, bo w pracy też krzywo patrzą że co chwilę mnie nie ma. Też mam nadzieję że w przedszkolu nie będzie tak tragicznie, chociaż nie nastawiam się, że będzie dużo...
  15. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Żłobek to wylęgarnia chorób, my też zrezygnowaliśmy. Raz, że Czaruś non stop chory i nie miałam już sił patrzeć jak cierpi, płacze a nie powie co mu jest a dwa, że my też wiecznie chorzy. Aktualnie nie wiem co mi jest, bo objawy z różnych chorób. Wczoraj cały dzień leżałam z gorączką, jak...
  16. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Haha co za głupota pomagać tym, których stać 🤷‍♀️ Zresztą marża banku to niewielka część raty aktualnie, nawet jakby ją zmniejszyć do zera, to niewiele zmienia 😂
  17. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Ja to na bieżąco śledzę WIBOR, czekam jeszcze na zdjęcie oprocentowania pomostowego. Jest szansa, że teraz nam rata nie wzrośnie, ale pewnie też nie spadnie, bo ostatnio wakacje były 😂 Tak, czy siak mamy 2x taką ratę jaka miała być, szkoda, że jak nam zdolność liczyli, to na taką ratę jak...
  18. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    No niestety 😭
  19. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Dom, bliźniak 🙂 No do roboty ciągle coś, nie wiadomo za co się brać najpierw, a przy chorym dziecku to już w ogóle kosmos coś zrobić, ale najważniejsze, żeby było zrobione na tyle, żeby szło jakoś normalnie funkcjonować. Póki co najważniejsze sprawy są ogarnięte, chłopak właśnie montuje...
  20. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    U nas na szczęście nie bostonka, zwykła wirusówka podobno. I generalnie już jest dużo lepiej, wysypka prawie zeszła, gorączki już nie ma drugi dzień, tylko jeszcze kaszlu trochę zostało. Tak czy inaczej kombinuję teraz z opieką nad nim, bo wolę za dużo do żłobka już nie posyłać przed świętami.
  21. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Nie, nic nie dawałam, bo nawet nie wiem czy to bostonka i nic w buzi nie widziałam za bardzo. Dziś już jest lepiej, wysypka zaczęła schodzić, gorączki nie było i trochę apetyt mu wrócił. Jutro wizyta u lekarza, to może się dowiemy co mu jest. Ale najważniejsze, że przechodzi. Chłopak też wciąż...
  22. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Chyba odpuścimy, bo ta kasa nie jest warta tych nerwów i żal mi czasu na użeranie się. Tak, my już od grudnia na swoim 😉
  23. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Łe to na pewno to, bostonka głównie właśnie dłonie, stopy i w buzi. U nas trochę niepewnie, bo Czaruś cały wysypany poza stopami, w buzi nic konkretnie nie widziałam, jedynie nie chciał jeść i rączki pchał, najwięcej miał na nóżkach i pupie, ale ostatnio prawie przy każdym katarze miał wysypkę...
  24. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Kilka lat temu dzieciaki siostry miały i oni też się zarazili i źle przeszli, dlatego tak się nastawiłam. Ale mam nadzieję, że nas nie dopadnie. Za to Czaruś wysypka wszędzie, wysoka gorączka i ból gardła pewnie. Całe szczęście noc w miarę przespana, bez gorączki, oby teraz już szło ku lepszemu!
  25. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    U nas pecha ciąg dalszy... Czaruś najprawdopodobniej ma bostonkę. Jak był u lekarza w piątek to jeszcze nie było wysypki, więc była diagnoza przeziębienie z mocno czerwonym gardłem, a wczoraj w nocy temperatura 39,9, całą noc płakał, dziś podobnie i cały dzień nie odklejał się ode mnie. W żłobku...
  26. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Z właścicielką to mam nadzieję, że do końca roku definitywnie zakończymy znajomość, chyba że skończy się w sądzie. A z wsią trzeba walczyć 😅 Już mamy tyle priorytetów do kupienia, że trzeba wybrać najpriorytety, po drodze jeszcze 2 latka Czarusia, a ceny w lokalach są zatrważające.
  27. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Tak, jakieś zdjęcia mam, ale raz, że było ciemno, więc są niewyraźne, a dwa nie widać tam detali, których czepiała się ta baba. Myszy już na szczęście nie ma, ale strach pozostał, nawet jak chłopak wjeżdża do garażu to pilnuję, żeby tam nic nie wlazło, nigdzie drzwi nie mamy, to potem lata to po...
  28. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    A ja wam powiem, że nie mam już sił na to wszystko co się dzieje, non stop pod górkę. Przeprowadzka to jakaś masakra, po 1 dniu się wyprowadziłam z Czarkiem do rodziców, bo była mysz. Ze wszystkim problem, ciągle coś trzeba reklamować, pył się niesie, bo schody i ściany na górze niezrobione. Nie...
  29. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    A to mój Czaruś❤️
  30. Beti.mama

    Lutowe mamy 2021 [emoji7]

    Tak, w końcu! Pewnie gdyby nie problemy z właścicielką mieszkania i brak kasy jeszcze byśmy się nie przeprowadzili, bo wciąż coś no i nie mamy tam za wiele zrobione 😂
Do góry