reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lutowe mamy 2021 [emoji7]

Kilka lat temu dzieciaki siostry miały i oni też się zarazili i źle przeszli, dlatego tak się nastawiłam. Ale mam nadzieję, że nas nie dopadnie. Za to Czaruś wysypka wszędzie, wysoka gorączka i ból gardła pewnie. Całe szczęście noc w miarę przespana, bez gorączki, oby teraz już szło ku lepszemu!
No w buzi też mogą być te krosty. Dawałaś może fenistil w kroplach ? Ja dodatkowo w tym fiolecie myłam i starałam się wietrzyć krocze, bo tam najgorsze krosty.
Ja w święta nie chciałam jechać nigdzie, ale rodzice narzeczonego się uparli i powiedziałam, że to na ich odpowiedzialność, jak chcą, ale żeby potem nie było pretensji jak się zarażą . Potem jeszcze paznokcie mogą schodzić po kilku miesiącach..
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja w lipcu chyba miałam bostonkę, Krzysiek był chory ale bez wysypki żadnej. Ja po nim źle się czułam dwa dni a na trzeci wyszła mi taką wysypka na dłoniach i stopach tylko. Swędziało jak cholera ale nie poszłam z tym do lekarza. Przeszło po ponad tygodniu Zobacz załącznik 1473544Zobacz załącznik 1473545
Łe to na pewno to, bostonka głównie właśnie dłonie, stopy i w buzi. U nas trochę niepewnie, bo Czaruś cały wysypany poza stopami, w buzi nic konkretnie nie widziałam, jedynie nie chciał jeść i rączki pchał, najwięcej miał na nóżkach i pupie, ale ostatnio prawie przy każdym katarze miał wysypkę, więc kto wie czy to to. Tyle, że on tego nie drapie. Teraz już mu zaczęło schodzić, więc pewnie jutro u lekarki niewiele się dowiemy. Na bostonkę nakierowała mnie jedynie ta wysoka temperatura i fakt, że niedawno w żłobku była bostonka.
 
No w buzi też mogą być te krosty. Dawałaś może fenistil w kroplach ? Ja dodatkowo w tym fiolecie myłam i starałam się wietrzyć krocze, bo tam najgorsze krosty.
Ja w święta nie chciałam jechać nigdzie, ale rodzice narzeczonego się uparli i powiedziałam, że to na ich odpowiedzialność, jak chcą, ale żeby potem nie było pretensji jak się zarażą . Potem jeszcze paznokcie mogą schodzić po kilku miesiącach..
Nie, nic nie dawałam, bo nawet nie wiem czy to bostonka i nic w buzi nie widziałam za bardzo. Dziś już jest lepiej, wysypka zaczęła schodzić, gorączki nie było i trochę apetyt mu wrócił. Jutro wizyta u lekarza, to może się dowiemy co mu jest. Ale najważniejsze, że przechodzi. Chłopak też wciąż narzeka, ale bardziej na ból brzucha i przeczyszczanie, w nocy chyba miał gorączkę, także oby mnie nic znów nie wzięło, bo ostatnio wciąż choruje jak nigdy. O tych paznokciach czytałam i u siostry to mieli, mnie to chyba najbardziej przeraża.
 
Nie, nic nie dawałam, bo nawet nie wiem czy to bostonka i nic w buzi nie widziałam za bardzo. Dziś już jest lepiej, wysypka zaczęła schodzić, gorączki nie było i trochę apetyt mu wrócił. Jutro wizyta u lekarza, to może się dowiemy co mu jest. Ale najważniejsze, że przechodzi. Chłopak też wciąż narzeka, ale bardziej na ból brzucha i przeczyszczanie, w nocy chyba miał gorączkę, także oby mnie nic znów nie wzięło, bo ostatnio wciąż choruje jak nigdy. O tych paznokciach czytałam i u siostry to mieli, mnie to chyba najbardziej przeraża.
U nas miała na dłoniach, stopach i krocze. Dołączam Ci zdjęcia co u nas było i czym się też kierowałam. Może faktycznie u Was nie to, ale może komuś się przyda :)
 

Załączniki

  • received_648570559605882.jpeg
    received_648570559605882.jpeg
    36,8 KB · Wyświetleń: 38
  • received_248006770735572.jpeg
    received_248006770735572.jpeg
    30,4 KB · Wyświetleń: 46
  • received_628185825166301.jpeg
    received_628185825166301.jpeg
    36,9 KB · Wyświetleń: 37
  • received_179671574337451.jpeg
    received_179671574337451.jpeg
    25,5 KB · Wyświetleń: 38
  • received_2781095135521662.jpeg
    received_2781095135521662.jpeg
    44,5 KB · Wyświetleń: 37
U nas miała na dłoniach, stopach i krocze. Dołączam Ci zdjęcia co u nas było i czym się też kierowałam. Może faktycznie u Was nie to, ale może komuś się przyda :)
 

Załączniki

  • received_331483101897352.jpeg
    received_331483101897352.jpeg
    49,8 KB · Wyświetleń: 18
  • received_305606568154011.jpeg
    received_305606568154011.jpeg
    52,2 KB · Wyświetleń: 20
  • received_342432653939410.jpeg
    received_342432653939410.jpeg
    50,5 KB · Wyświetleń: 21
  • received_1073177466817504.jpeg
    received_1073177466817504.jpeg
    45,6 KB · Wyświetleń: 16
  • received_1093261898101982.jpeg
    received_1093261898101982.jpeg
    51,2 KB · Wyświetleń: 20
U nas względny spokój 😀. Dzieci zdrowe, rezolutne. Czasu brak na wszystko. Praca, zajęcia dodatkowe itp.. Hania z niania super 😀 takze wszystko do przodu. Wczoraj bylam z basia na turnieju pod Warszawą takze jestem nieprzytomna bo wróciliśmy o 1 w nocy a wyjazd 5.30 😂😂😂ale czego sie nie robi dla dzieci
 
U nas względny spokój 😀. Dzieci zdrowe, rezolutne. Czasu brak na wszystko. Praca, zajęcia dodatkowe itp.. Hania z niania super 😀 takze wszystko do przodu. Wczoraj bylam z basia na turnieju pod Warszawą takze jestem nieprzytomna bo wróciliśmy o 1 w nocy a wyjazd 5.30 😂😂😂ale czego sie nie robi dla dzieci
Super wiem coś o tym Kinga tańczy w zespole i na zumbę chodzi i występy mają też czasochłonne to jest chociaż że tu na miejscu mają gdzieś te występy 🙂
 
reklama
U nas miała na dłoniach, stopach i krocze. Dołączam Ci zdjęcia co u nas było i czym się też kierowałam. Może faktycznie u Was nie to, ale może komuś się przyda :)
U nas na szczęście nie bostonka, zwykła wirusówka podobno. I generalnie już jest dużo lepiej, wysypka prawie zeszła, gorączki już nie ma drugi dzień, tylko jeszcze kaszlu trochę zostało. Tak czy inaczej kombinuję teraz z opieką nad nim, bo wolę za dużo do żłobka już nie posyłać przed świętami.
 
Ostatnia edycja:
Do góry