Wyniki

Ta beta 33,30 , to była pierwsza beta,która sprawdzałaś?

Po transferze nie jedz już ananasa. Ja przestałam jeść 3 dni przed transferem.

Bardzo mi przykro 😢 Trzymaj się i nie poddawaj!! Tulę mocno ❤️❤️

Dopiero zobaczyłam Twój wpis. Też bym nie odstawiała leków i dziś powtórzyła betę. Jaką podjęłaś decyzję?

Za wysokie komórki NK i ogólnie bałagan w cytokinach.

U mnie immunologia była strzałem w 10. Powodzenia✊

Ja nie zauważyłam u siebie,żeby bardziej choroby mnie się imały przy braniu encortonu/plaquenil/prografu , ale ja też starałam się unikać skupisk ludzi. Jednak te leki są właśnie po to,żeby osłabić nasz organizm.

Ja będę robiła bete jak dr nakazał 26 marca. Nie złamie się wcześniej 😌 Za dużo już bladych sikańców w swoim życiu widziałam 😌 chyba, że "plamienie implantacyjne" będę miała, ale tym razem nie będę zaskoczona i przerażona jak za pierwszym razem- w 6dpt gdzie chluslo krwią i wpadłam w histerię bo...

Uzyskaliśmy 3 zarodki bardzo dobrej klasy- nie pamiętam dokładnie numerków. Najsilniejszy już wychodzący z otoczki został podany za pierwszym razem, niestety córeczka miała wadę letalną. Nie badaliśmy pozostałych zarodków, bo i genetyk i nasz dr z kliniki odradzał ,a też baliśmy się,że...

Cześć dziewczyny. Nie wiem, czy któraś mnie pamięta. Udzielałam się w zeszłym roku roku przy punkcji i criotransferze, który się udał,niestety ciąża zakończyła się w 19tc. Obecnie jestem 4 dni po criotransferze 5-dniowej blastki i schizuje, bo o ile poprzednio miałam od razu bóle podbrzusza...

Hej. Ja dziś jestem 4 dzień po no i nie pocieszę, bo też się schizuje i nadzieję tracę, u mnie kompletnie żadnych bóli, senności, zmęczenia, wzdęcia , no nic a nic :(

To mój drugi transfer i mam porównanie,bo przy pierwszym bolało podbrzusze jak na okres, kuły jajniki, od dnia transferu senność i zmęczenie i transfer udany. A teraz nic a nic i się nakręcam:( Dziś jest 4dpt

Czy są tu kobietki, które po criotransferze 5 -dniowej blastki nie miały kompletnie żadnych objawów, ani bóli brzucha, ani piersi, nic a nic, a jednak transfer się udał?

A jakieś probiotyki bierzesz?

Oo sama jestem ciekawa ,czy enzymy trawienne można brać w ciąży. Daj proszę znać co Ci lekarz odpowiedział. Ja mam nietolerancję, ale akurat nie odczuwam jej negatywnych skutków ze strony leków,które biorę.

Dziewczyny a po transferze mrożonego zarodka jakie suplementy nadal przyjmujecie, a co odstawilyscie?

Dobrze, dziękuję, będę czekała na wiadomość, przyjmę każdą liczbę, bo ja jedno opakowanie na 5 dni mam i to bardzo drogi interes :(

Hej, czy został którejś z Was cyclogest, progesteron besins, ewentualnie clexane na odsprzedaż?

Rzadko tu zaglądam, nie będę się cofała z postami, ale czy jest tu ktoś, kto podchodzi do transferu w marcu?

O kurcze, koniecznie skonsultuje z lekarzem. Ja miałam 136pg/ml estradiolu i mi zwiększył dawkę. Może u Ciebie jakiś błąd w lab?:/

Ja mam ferrytyne 7,7 i dr chce w kolejnym cyklu robić transfer :/ podstawowe badania robiłam na własną rękę, bo jestem po dwóch krwotokach (wrzesień i październik).

Dziewczyny, czy w Waszych klinikach przed punkcja lub transferem sprawdzali Wam poziom ferrytyny? Czy tylko hormony/wymazy/wirusówke?

Słuchajcie, jak nam w końcu się uda 🥹, to przynajmniej będziemy usprawiedliwione, jak piniądze z komunii zarypiemy dzieciom naszym 🫣😂 @Bolilol dobrze pamiętam, że Ty w Bocianie jesteś ? W jakiej miejscowości?

5 dni po owu, jeśli zarodek pięciodniowy.

Ja komórki NK badałam z zaleceń immunologa z krwi i badanie nazywa się Immunofenotyp. Dostałam na to plaquenil- bez efektu, później encorton- też u mnie nie przyniósł oczekiwanego efektu. Do in vitro dostałam od immunologa prograf + z kliniki inne leki i pierwszy criotransfer udany, jednak...

My uzyskaliśmy 3 zarodki. Lekarz zaproponował nam transfer jednego i na to się zgodziliśmy, ale gdybyśmy się uparli na dwa, to też nie byłoby problemu.

Hej. Pamiętaj,że po 35rż nie ma limitu zapładnianych komórek. Nie wszystkie kliniki tego przestrzegają. U mnie akurat pobrali 12 pęcherzyków, z czego do zapłodnienia nadawało się 7 i też tyle zapłodnili, podkreślając,że 1 dorzucają w gratisie! A ja ciemnogród z wdzięczności prawie po stopach...

Co u Was wyszło w immunologii? I czy immunolog wdrożył jakieś leczenie?

Ja jako pacjentka kliniki leczenia niepłodności zapytałam o badanie prolaktyny po obciążeniu mojego lekarza. Powiedział, że tego badania już się nie wykonuje, bo nawet jak mężczyźnie da się ten płyn - nie pamiętam nazwy-na obciążenie, to i jemu prolaktyna poszybuje w górę. U mnie pierwsza strata...

Immunologia jest zmienna, ale nie wiem jaką ma ważność. Jak byłam na pierwszej wizycie w klinice listopad/grudzień, to wyniki miałam jakoś z wakacji. Jakie będziesz robiła badania immunologiczne? Z zalecenia immunologa, czy dr z kliniki?