Wyniki

Polka, ciężko coś z sensem napisać w takim momencie... Przytulam i trzymam kciuki, żeby następnym razem wszystko się udało.

Polka, no to tym bardziej moje gratulacje!!:-D

Dotkass, dopóki @ nie ma, to wszystko jest możliwe! I nie płaczemy już!!!!:tak:

Dotkass, Ty następna poprosisz o dopisanie do listy!;-)

Polka, moje szczere gratulacje! Super wieści!! :tak: Hannah, u mnie możesz śmiało już zaznaczyć, że będzie chłopczyk, termin porodu pozostaje bez zmian.:laugh2:

No Dotkass, jeszcze tylko powiedz, że masz podejrzanie widoczne żyły na piersiach, u mnie to było od razu widoczne, a jeszcze wtedy nie robiłam testu.

Dotkass, czasem trzeba się oczyścić, nie można wszystkiego pod dywan zamiatać. Czekam na Twoje testowanie i trzymam kciuki, bo dawno nam żadna majóweczka nie zaciążyła!

Dotkass, może to będzie dla Ciebie marne pocieszenie...Ale przecież jeszcze nic nie wiadomo, masz jeszcze dwa dni. Ja podobnie jak Hannah, przy drugiej ciąży była pewna, że znów się nie udało, czułam się jak na okres. A tu jednak, niespodzianka! Więc nic przesądzonego!:tak:

Dotkass, a obserwujesz cykl, śluz, liczysz dni? Pytam, czy obserwujesz wszystko już jakoś tak profesjonalnie, czy raczej spontanicznie? Jakbyś miała chwilę to polecam Ci stronę 28dni ale tam, to już musisz się bardzo obserwować, liczyć, mierzyć temp itd.

Dotkass, życzę jak najszybszego zafasolkowania, tu plemniki latają w powietrzu.

Polka, witaj! My byśmy się nie odzywały?!No coś Ty. Jesteśmy codziennie w naszym tajemnym pokoju! Zaglądaj częściej!

Felidae, ja też chciałam na wejhera pojechać, ale z moim diabłem, to się boję.

Hej Jestem na BB już dawno. Chciałam się przywitać, bo też jestem z Wrocka. Będę zaglądała na wrocławski wątek, tymbardziej, że Felidae jest mi znana:-D. Jest tu ktoś z Muchoboru Wielkiego?

Bardzo dziękuję za odpowiedz. Mam jeszcze jedno pytanie, czy jak matka zabiera Bartka za granicę to czy musi informować ojca, że zabiera dziecko?

Faktycznie, moje informacje były niejasne. Sytuacja nas do tego zmusiła, iż była konkubina mojego męża musiała z nami mieszkać, mieszkał z nami też Bartek. Chodzi o to, że pewnego dnia spakowała siebie i Bartka i się wyprowadziła, nie informując męża, gdzie zabiera dziecko, gdzie będą mieszkać...

No więc właśnie, ona z dnia na dzień się wyprowadziła i zabrała Bartka ze sobą, mój mąż się dowiedział o tym po fakcie, od syna...

Otóż nie. Jesteśmy po konsultacji z prawnikiem. Matka musi mieć zgodę ojca na przemeldowanie dziecka. Ojciec jest właścicielem mieszkania, w którym dziecko było zameldowane i posiada pełne prawa rodzicielskie.

Pierwsze dziecko mojego męża nie pochodzi ze związku małżeńskiego, jest dzieckiem nieformalnej pary.

Witam Jestem macochą 17 letniego Bartka, był on dotychczas zameldowany pod adresem, gdzie my (ja,mąż i brat przyrodni Bartka) mieszkamy, natomiast praktycznie mieszka ze swoją matką. Mąż jest właścicielem mieszkania. Dowiedzieliśmy się w urzędzie meldunkowym, że Bartek został wymeldowany. Czy...

Nie no...wymiękam! Felidae, byłaś najlepsza!

Hej hej Witam o pięknym poranku. Ja mam urlop do końca tygodnia, dlatego mam trochę czasu, więc zaglądam regularnie. Jak wrócę do pracy to się znów wybiję z rytmu. Puchatko, jeśli to szkarlatyna, to nie się nie martw. My zdiagnozowaliśmy szkarlatynę dopiero, jak się kończyła, czyli jak Mikowi...

Keyko, ale jesteś tajemnicza...A ja jestem bardzo ciekawa, co to za zmiana! PS. fotki na wz.

Keyko, to nie posyłasz Dominiki do zakonnic? Myślałam, że tam miała chodzić. Ja wczoraj dzwoniłam do salezjanek i Miki jest nadal na liście rezerwowej już nie na 7 miejscu, tylko na 3. Hurrra! Co Wy śpicie jeszcze??

Witam ! Keyko, gratuluję dostania się do przedszkola, my się nie dostaliśmy nigdzie i jestem bardzo zła. Szlag mnie trafia z tym super zajebistym państwem! Nic tylko się dalej rozmnażać! Hannah, ale przygoda z mężem...Chyba bym też osiwiała. I oczywiście dołączam się do życzonek dla...

Keyko, dobrze, że Miki tego nie widzi, jak Misia jest zapatrzona w Stasia...Chyba by się zapłakał! A tak na marginesie, to jak się zrobi cieplej to zapraszam do nas na bitwę serwetkami itd....

Iwonka, sto lat :) dużo miłości, uśmiechu i radości z Rodzinki !!

Nie no nie wierzę! Tolka, witaj! Pisz z nami :-). Ech, przypomniały mi się czasy jak byłyśmy w ciąży...

Iwonka, fakt, słoneczko dziś było przepiękne, prawie 10 st! Kocham wiosnę i lato! Ale rano jak szłam do pracy, to był mróz i szron na trawie! Mnie dziś kobitka pomalowała do ślubu. Makijaż próbny, ślicznie jej wyszło i ją zamówiłam na ślub. Zrobiła mi kępki rzęs, ależ mam teraz looka przez trzy...

Panna Migotka, no właśnie, chyba powinno przedszkole potwierdzić. U nas jeszcze te zapisy nie ruszyły. Okazało się, że to przedszkole prowadzone przez siostry jest niepubliczne. Zaraz z ciekawości sobie spojrzę ile biorą za miesiąc kasy. Do formalności przedślubnych doszły przedszkole...

Hej hej Ja też witam się chorowicie. Miki już prawie zdrowy, za to mnie łamie od wczoraj. Z tym przedszkolem to chyba w każdym mieście jest jakoś inaczej. Ja będę Mikołaja zapisywała przez neta, czekam kiedy się zacznie rekrutacja, sprawdzam codziennie. Mam na osiedlu trzy przedszkola...