reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

10 miesieczny niejadek

No 12.5 to bardzo dobrze. Moja starsza miała 10.5 na bilansie dwulatka a mała dobrze jak będzie mieć 9 kg w tym wieku. Jest poniżej siatek wiec nie porównuj 12 kg do 8 czy 9.

Nie porównywałam bo nie pisałam o Twojej córce. Pisałam ze nie ma nic złego w rocznym dziecku ważącym 7 kg. Tyle ważyło wiele znanych mi dzieci.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
to w takim razie nie bardzo rozumiem czego się tyczy twój post i w jakim celu został napisany

Tyczył się pierwszej wypowiedzi. Napisany celem pocieszenia kogoś kto zadręcza się waga 7 kg u 10 miesięcznego dziecka. Za przykład podałam tylko moja córkę, która może ważyła za dużo mając dwa lata według Ciebie żeby ja podawac za przykład. Choć mając rok ważyła 8 kg a urodziła się z waga 4110, wiec przytyla nawet mniej niż córeczka autorki pierwszego postu. Lekarz nie miał nigdy zastrzeżeń do jej wagi, rozwijała się prawidłowo i była zdrowa. Troszkę więcej spokoju.
Nie odnosiłam się do twojej córki, która wazy malo mając 19 miesięcy, w tym się nie orientuje.

Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnia edycja:
Oj znam to, też miałam w domu małego tadka niejadka. Myślę, że dużo dzieciaczków ma taką fazę, że mało je lub zwyczajnie wybrzydza i ciężko im dogodzić w kwestii posiłków… ale chyba dobrze też będzie sprawdzić, czy malcowi coś nie dolega- my niedawno byliśmy u gastrologa w szpitalu Medicover no i okazało się, że córcia ma coś z jelitami. Także lepiej dmuchać na zimne :)
 
Tez borykam sie z niejadkiem choc córka wage ma w normie 23 miesiące i około 15kg. Problem polega na tym ze do około 14-16 miesiecy jadła dosłownie wszystko od szpinaku, po brokuł, arbuz, zupy rożnego rodzaju, o mięsie nie wspomnę. Odkąd córka zaczela sie sama sprawnie posługiwać łyżka i widelcem odrzucała kolejne produkty. Od roku bezskutecznie staram sie zmienić jej jadłospis i powoli odchodzę od zmysłów. Bo ileż mizna jesc na okrągło to samo, nie chce probowac nowych rzeczy. Córka je tylko makaron ( bez niczego!), nalesniki tez bez niczego, kotleta drobiowego lub schabowego, rosół z makaronem czysty ( marchewki czy natki pietruszki nawet widzieć tam nue chce), placki kartoflane ! ( masakra ale czasem dobre i to),suchy chleb czy buła ( bez masła, wędliny ), ogórka świeżego ( z warzyw to wszystko) a z owoców winogrona i czasem truskawki, lubi tez musy owocowe id czasu do czasu wiec przemycam jabłko i brzoskwinie w tym, budyń i galaretkę, jogurty, płatki na mleku raz na miesiąc, od czasu do czasu parówka, paluszek rybny, no i jaja lubi i jajecznicę i gotowane.
To wszystko.... no mam dosc juz czasem i choc sie staram to mi juz rece opadają i entuzjazmu do gotowania czegokolwiek brak. Co tu robic, jak zachęcić. Mała pomaga mi w gotowaniu, miesza, dotyka produktow, widzi jak sie gotuje, ale próbować nie chce. Podaje ładnie na talerzu, układam wzorki ale to nie pomaga.
No powoli mnie juz deprecha dopada, spędza mi to sen z powiek dosłownie.
RATUNKU!!!!! Prosze :hmm::sad:
 
Beebs córka ma bardzo ładna wagę :) ja bym poczekała, wiele dzieci ma strach przed nowym jedzeniem (podobno nawet ma to nazwę neofobia), a z tego co piszesz to aż tak zle nie jest. Mój syn tez długo jadł wszystko a taki wybredny zrobił się mając 5 lat. Teraz nie je zup (oprócz kwaśnicy i rosołu ale tak jak u ciebie), z mięsa tylko drób, ryby. Ale lubi owoce (tez ma listę tych które zje) i trochę warzyw wiec się nie martwię. Myśle ze mu to minie [emoji6]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
Ja jak miałam 5 lat również gwaltownie zaczęłam nie jeść. Tylko bułkę bez niczego i kilka innych rzeczy. Okazało sie że miałam gliste ludzka. Warto pobrać wykaz z kupci i pobrać krew w tym kierunku. Zarazilam się w piaskownicy niezakrywanrej.

dqprjw4zspqhi03q.png
 
Ja jak miałam 5 lat również gwaltownie zaczęłam nie jeść. Tylko bułkę bez niczego i kilka innych rzeczy. Okazało sie że miałam gliste ludzka. Warto pobrać wykaz z kupci i pobrać krew w tym kierunku. Zarazilam się w piaskownicy niezakrywanrej.

dqprjw4zspqhi03q.png

A nie to u nas tak nie ma, po prostu ma rzeczy ulubione do jedzenia i takie których nie ruszy, a tez nie lubi nowych próbować. Według mnie je dobrze ale po prostu często się powtarza. Ale badania oczywiście nie zaszkodzą, pasożyty ma bardzo dużo dzieci.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kasia.zosia wiem, ze ma ładna wage i powinnam sie cieszyć, no ale jakos mi trudno. Nie wymagam aby lubiła wszystko, ale zeby chociaż jeszcze jedna zupę jadła ( jakakolwiek), do tego ze 2 inne warzywa oprócz ogórka i chociaz mielonego i do tego ziemniaka lub ryż lub kasze ( a z tych nic nie chce jesc) bym juz sobie włosów z głowy nie rwała i dałabym jej spokoj. Byłoby czym żonglować kulinarnie a nie ten makaron codziennie. No zygam juz na widok makaronu dalej jak widze...8-) I tak, na okrągło to samo. A jak sie jej znudzi to potrafi nic nie jesc cały dzien...

Emol no wlasnie juz o tych pasożytach myslalam. Nawet zakupiłam 3 pojemniki na kał i tak zrobię - przebadam dla mojego świetego spokoju. Bo mamy piaskownice ale prywatna na ogrodzie i kryta do tego ( zawsze zamykam po zabawie), zwierząt w domu nie mamy. No ale sa jeszcze place zabaw...

Ale sie tak zastanawiam tez, czy przy pasożytach prócz obniżonego apetytu nie powinno byc spadku wagi??? Bo moja corcia ładnie przybiera.

U nas to jeszcze troszke głębszy temat, bo córka od urodzenia cierpi na zaparcia. W tej chwili to juz zaparcia nawykowe. Jest na lekach niestety i aby to zmienic to musi jesc te produkty których akurat do buzi nie wlozy i tak sie koło zamyka. Stad tesz moje wieczne zamartwianie sie i deprecha. No człowiek by chciał a nie moze.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kasia.zosia wiem, ze ma ładna wage i powinnam sie cieszyć, no ale jakos mi trudno. Nie wymagam aby lubiła wszystko, ale zeby chociaż jeszcze jedna zupę jadła ( jakakolwiek), do tego ze 2 inne warzywa oprócz ogórka i chociaz mielonego i do tego ziemniaka lub ryż lub kasze ( a z tych nic nie chce jesc) bym juz sobie włosów z głowy nie rwała i dałabym jej spokoj. Byłoby czym żonglować kulinarnie a nie ten makaron codziennie. No zygam juz na widok makaronu dalej jak widze...8-) I tak, na okrągło to samo. A jak sie jej znudzi to potrafi nic nie jesc cały dzien...

Emol no wlasnie juz o tych pasożytach myslalam. Nawet zakupiłam 3 pojemniki na kał i tak zrobię - przebadam dla mojego świetego spokoju. Bo mamy piaskownice ale prywatna na ogrodzie i kryta do tego ( zawsze zamykam po zabawie), zwierząt w domu nie mamy. No ale sa jeszcze place zabaw...

Ale sie tak zastanawiam tez, czy przy pasożytach prócz obniżonego apetytu nie powinno byc spadku wagi??? Bo moja corcia ładnie przybiera.

U nas to jeszcze troszke głębszy temat, bo córka od urodzenia cierpi na zaparcia. W tej chwili to juz zaparcia nawykowe. Jest na lekach niestety i aby to zmienic to musi jesc te produkty których akurat do buzi nie wlozy i tak sie koło zamyka. Stad tesz moje wieczne zamartwianie sie i deprecha. No człowiek by chciał a nie moze.

O widzisz, mój syn tez miał zaparcia nawykowe ale był mniejszy, miał dwa lata.
A lubi próbować nowe rzeczy? Może mogłabyś wprowadzić coś czego jeszcze nie jadła i nie widziała, może akurat?


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry