Agnieszka Kozioł-Kozakowska
Ekspert BB. Specjalista żywienia
- Dołączył(a)
- 16 Marzec 2010
- Postów
- 458
Witam, dla niejadków duże znaczenia mają wyraźiste smaki potraw więc warto nie oszczędzać przypraw zwłaszcza tych wzmagających apetyt czyli bazylii, oregano, majeranek, kminek, koper, można tez nieco posolić potrawę.Warto zwiększać kaloryczność posiłków poprzez dodawania do nich np. oliwy z oliwek lub masła, tak aby w tej samej porcji znalazło się więcej wartości odżywczej. Nie wiem jak jest w Pani przypadku ale często mamy niejadków biegają za nimi wciskając im choć troszkę jedzenia, niestety skutek jest odwrotny, dlatego warto ustalić stałe pory posiłków i pilnować ich a pomiędzy nie podawać nic do jedzenia.Wiem że wydaje się to banalne ale proszę się zastanowić czy na pewno Pani taką zasadę stosuje? I jeszcze jedno chwalić malucha za zjedzenia i nie wmuszać zjedzenia pełnej porcji, niech zje tyle na ile ma apetyt. W przypadku niejadków ważne są prawidłowe zachowania żywieniowe być może bardziej niż sama wartość odżywcza posiłków. Dziecko wyczuwa atmosferę napięcia panującą wtrakie jedzenia, być może denerwuje się Pani w czasie posiłku i nieświadomie przenosi to zdenerwowanie na dziecko. Można tez i trzeba pozwolić jeść dziecku palcami to zwiększa akceptację produktów. Co do środków farmakologicznych poprawiających apetyt nie jestem za nimi, zamiast zestawu ziół i witamin, który jest faktycznie skomponowany do wieku dziecka można kupić w aptece probiotyki lub synbiotyki (pro-prebiotyki) np. Multilac, które równie skutecznie wzmacniają pracę przewodu pokarmowego.