Hej. Jest to dla mnie ciężki temat
Mam córkę która ma 2 latka i 3 miesiące. Rozszerzenie diety szło kiepsko, ogólnie słaby ma apetyt ale niedawno były też lepsze momenty z jedzeniem. Moja córka kocha mleko i od paru dni ciągle o nie prosi. Je mało od zawsze ale teraz już jest przegięcie. Co chwilę woła mleko i mleko. Jak jej odmówię jest dramat. Potrafi pić z 4 razy dziennie mleko. Normalne porcję dostaje rano i wieczorem natomiast w dzień jej robię po prostu rzadkie to mleko żeby bardziej się napiła niż najdla. I to działało przez jakiś czas bo też zjadła coś innego a teraz nawet nie chce jeść tego co było pewniakiem tylko mleko i nic więcej. Skarżyła się ostatnio że bolą ją dziąsła i widziałam że dwie górne piątki się przebijają. I już nie wiem co mam robić. Czy ją głodzić nie dawać mleka czy dawać... Po prostu spędza mi to sen z powiek. Jestem też w drugiej ciąży i dodatkowo wywołuje to u mnie stres . Czy może mam to przeczekać jak te zęby wyjdą? A może udać się z tym gdzieś do specjalisty? Jakiś rok temu byliśmy u neurologopedy i było wszystko ok, i terapeuty si też ale wtedy nie dała się zdiagnozować bo się bała Pani która przeprowadzała diagnozę i cały czas płakała.
Mam córkę która ma 2 latka i 3 miesiące. Rozszerzenie diety szło kiepsko, ogólnie słaby ma apetyt ale niedawno były też lepsze momenty z jedzeniem. Moja córka kocha mleko i od paru dni ciągle o nie prosi. Je mało od zawsze ale teraz już jest przegięcie. Co chwilę woła mleko i mleko. Jak jej odmówię jest dramat. Potrafi pić z 4 razy dziennie mleko. Normalne porcję dostaje rano i wieczorem natomiast w dzień jej robię po prostu rzadkie to mleko żeby bardziej się napiła niż najdla. I to działało przez jakiś czas bo też zjadła coś innego a teraz nawet nie chce jeść tego co było pewniakiem tylko mleko i nic więcej. Skarżyła się ostatnio że bolą ją dziąsła i widziałam że dwie górne piątki się przebijają. I już nie wiem co mam robić. Czy ją głodzić nie dawać mleka czy dawać... Po prostu spędza mi to sen z powiek. Jestem też w drugiej ciąży i dodatkowo wywołuje to u mnie stres . Czy może mam to przeczekać jak te zęby wyjdą? A może udać się z tym gdzieś do specjalisty? Jakiś rok temu byliśmy u neurologopedy i było wszystko ok, i terapeuty si też ale wtedy nie dała się zdiagnozować bo się bała Pani która przeprowadzała diagnozę i cały czas płakała.