reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

2atonie a kolejna ciąża

Dołączył(a)
19 Lipiec 2020
Postów
2
Witajcie, są tu może jakieś mamy, które przeżyły dwie atonie i były w kolejnej ciąży?

Czy trzecia przebiegała prawidłowo? Jak się zakończyła? Czy miałyścib robione dodatkowe badania? Czy atonia wystąpiła również po 3 porodzie?



Jestem mamą dwójki dzieci w odstępie 14miesięcy. Pierwsza atonia była "przypadkowa" jak to utwierdzali mnie lekarze, dlatego zdecydowaliśmy się na drugie dziecko w krótkim czasie tak jak zawsze marzylismy. Niestety po drugiej Cesarce historia się powtórzyła i znów lekarze ratowali moją macice.

Dziś zrobiłam test, wyszedł pozytywny, także przede mną trzecia ciąża i poród - tym razem nie planowany. Do lekarza się oczywiście umówiłam ale chciałam się dowiedzieć czy któraś z pań miała podobną historię do mojej i jak ona się skończyła - bardzo proszę o odzew.
 
reklama
Rozwiązanie
N
Dopiero jestem po pozytywnym teście ciążowym i u lekarza nie byłam, ale myślę, że zdecyduje, że będzie 3cc, wątpię, że pozwoli rodzić naturalnie.
Z moich obliczeń wynika, że rozwiązanie byłoby17miesięcy po poprzednim.
Strasznie się boję czy dam radę, czy będzie ze mną wszystko ok bym mogła zająć się maluchami.
O pierwszego synka się staraliśmy jakiś czas, potem ten ciężki poród zakończony cc i jeszcze ta atonia (przetaczanie krwi , 4 werflony) nie miałam nawet jak synka chwycić bo same kroplówki na rękach. Potem zapewniono mnie, że wydarzyło się to dlatego że poród długo trwał , i że atonia się nie powtórzy. Z zajściem z drugim poszło już łatwiej, ale już na stole operacyjnym miałam pecha , znieczulenie nie zadziałało, czułam...
Dopiero jestem po pozytywnym teście ciążowym i u lekarza nie byłam, ale myślę, że zdecyduje, że będzie 3cc, wątpię, że pozwoli rodzić naturalnie.
Z moich obliczeń wynika, że rozwiązanie byłoby17miesięcy po poprzednim.
Strasznie się boję czy dam radę, czy będzie ze mną wszystko ok bym mogła zająć się maluchami.
O pierwszego synka się staraliśmy jakiś czas, potem ten ciężki poród zakończony cc i jeszcze ta atonia (przetaczanie krwi , 4 werflony) nie miałam nawet jak synka chwycić bo same kroplówki na rękach. Potem zapewniono mnie, że wydarzyło się to dlatego że poród długo trwał , i że atonia się nie powtórzy. Z zajściem z drugim poszło już łatwiej, ale już na stole operacyjnym miałam pecha , znieczulenie nie zadziałało, czułam wszystko jak mnie szarpali przy cc, musieli mnie uśpić, a potem znów ta atonia.
Nie dam rady psychicznie, chłopców mam małych w domu, nie wiem czy przeżyje ta 3 cc, odradzali mi kolejne dziecko ze względu na moje zdrowie i życie, a nie minął nawet rok od porodu. Uważaliśmy z mężem, teraz jeszcze dużo pracował i do zbliżeń dochodziło bardzo rzadko. Wiem , że to co tu pisze wszystko jest zagmatfane, ale nie umiem się ogarnąć od wczoraj, przestać o tym myśleć, spróbować jakoś z tym poradzić.
Boję się strasznie, że nie daj Boże coś mi się stanie i zostawię męża samego z dziećmi. Mieliśmy już plany, zaczynamy budowę domu, ja miałam od wiosny iść do pracy, a nie znów rodzić. Naprawdę boję się cholernie.
Będę w poniedziałek dzwonić do innego lekarza, do mojego już na pewno nie wrócę, źle prowadził te dwie ciążę , już mu nie ufam.
Naprawdę strasznie się boję, nie wiem jak to będzie wszystko wyglądało, jak sobie poradzę z trójką dzieci, z ogarnięciem domu , itd. Nie mam nerwów i sił na to.
 
Dopiero jestem po pozytywnym teście ciążowym i u lekarza nie byłam, ale myślę, że zdecyduje, że będzie 3cc, wątpię, że pozwoli rodzić naturalnie.
Z moich obliczeń wynika, że rozwiązanie byłoby17miesięcy po poprzednim.
Strasznie się boję czy dam radę, czy będzie ze mną wszystko ok bym mogła zająć się maluchami.
O pierwszego synka się staraliśmy jakiś czas, potem ten ciężki poród zakończony cc i jeszcze ta atonia (przetaczanie krwi , 4 werflony) nie miałam nawet jak synka chwycić bo same kroplówki na rękach. Potem zapewniono mnie, że wydarzyło się to dlatego że poród długo trwał , i że atonia się nie powtórzy. Z zajściem z drugim poszło już łatwiej, ale już na stole operacyjnym miałam pecha , znieczulenie nie zadziałało, czułam wszystko jak mnie szarpali przy cc, musieli mnie uśpić, a potem znów ta atonia.
Nie dam rady psychicznie, chłopców mam małych w domu, nie wiem czy przeżyje ta 3 cc, odradzali mi kolejne dziecko ze względu na moje zdrowie i życie, a nie minął nawet rok od porodu. Uważaliśmy z mężem, teraz jeszcze dużo pracował i do zbliżeń dochodziło bardzo rzadko. Wiem , że to co tu pisze wszystko jest zagmatfane, ale nie umiem się ogarnąć od wczoraj, przestać o tym myśleć, spróbować jakoś z tym poradzić.
Boję się strasznie, że nie daj Boże coś mi się stanie i zostawię męża samego z dziećmi. Mieliśmy już plany, zaczynamy budowę domu, ja miałam od wiosny iść do pracy, a nie znów rodzić. Naprawdę boję się cholernie.
Będę w poniedziałek dzwonić do innego lekarza, do mojego już na pewno nie wrócę, źle prowadził te dwie ciążę , już mu nie ufam.
Naprawdę strasznie się boję, nie wiem jak to będzie wszystko wyglądało, jak sobie poradzę z trójką dzieci, z ogarnięciem domu , itd. Nie mam nerwów i sił na to.
No niestety jak już jest ciąża to czasu się nie cofnie. Po następnym porodzie najlepiej wziąć pod uwagę antykoncepcję bo uważanie bardzo często owocuje właśnie ciążą.
Jeśli miałaś dwie atonie to macica raczej nie jest zdolna sama się obkurczyc ale na to lekarze mają sposoby tymbardziej wiedząc że już zdarzyło się to nie raz. Narazie skup się na ciąży a poród napewno jakoś zaplanują by nie narazić dziecka ani Ciebie. Poszukaj lekarza który zna się na rzeczy i będzie trzymał rękę na pulsie, bo w Twoim przypadku to bardzo ważne. I nie przejmuj się cc bo atonia zdarza się również przy sn, to nie wyrok tylko coś co może spotkać każdą kobietę rodzącą. Życzę spokojnej ciąży i pomyślnego rozwiązania.
 
Rozwiązanie
hej dziewczyny, tez mialam atonie i zastanawiam sie czy jest jeszcze mozliwa ciąża...slyszalam ze jest jakis specjalny oddział na ktorym zajmuja sie krwotokami, kiedys w tv o tym mowili, niestety nie zapisalam, czy slyszalyscie o tym? do jakich lekarzy chodzicie, w jakim miescie?
 
Witam dziewczyny, 3 ciążę, w 2 i 3 atonia macicy łyżeczkowanie na żywca. W 3 ciąży było wszytsko pod kontrolą jeśli można to tak powiedzieć, lekarze wiedzieli że może wystąpić atonia. Nie mailami przytaczanej krwi. 2 ciąża i poród masakra szybki, ale to co się działo później krew uciskanie brzucha, niskie ciśnienie 60/40. Strasznie chciało się spać, dziecko zobaczyłam po 5 godzinach. Wszytskie porody siłami natury. Teraz się boje kolejnej ciąży.
 
Do góry