reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

3 w drodze, dodajcie otuchy

Mój ma 2 torbiele na splocie naczyniowkowym, lekarze twierdzą że wchłaniają się w większości i żeby się nie martwić. Martwię się ogromnie, nie płakałam w szpitalu, dopiero teraz mnie wzięło. Wiem, że muszę zrobić wszytko aby zapewnić mu prawidłowy rozwój, ale w chwili obecnej jestem sparaliżowana strachem. Historie takie jak Twoja, że jest ok podnoszą mnie na duchu, ale mimo wszytko boję się. Może gdybym wiedziała że jest owinięty pępowiną :(. Gdybym poszła do innego lekarza który by to sprawdził dokładniej... Sama nie wiem :(.
 
reklama
Mój ma 2 torbiele na splocie naczyniowkowym, lekarze twierdzą że wchłaniają się w większości i żeby się nie martwić. Martwię się ogromnie, nie płakałam w szpitalu, dopiero teraz mnie wzięło. Wiem, że muszę zrobić wszytko aby zapewnić mu prawidłowy rozwój, ale w chwili obecnej jestem sparaliżowana strachem. Historie takie jak Twoja, że jest ok podnoszą mnie na duchu, ale mimo wszytko boję się. Może gdybym wiedziała że jest owinięty pępowiną :(. Gdybym poszła do innego lekarza który by to sprawdził dokładniej... Sama nie wiem :(.
To już niestety gdybanie... Brzydko powiem po ptakach. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć. Strach jeszcze długo z tobą będzie. Jeśli lekarze mówią, że torbiele się wchłoną, to trzeba im wierzyc. Te torbiele są częścią mózgu często są u maluszków urodzonych normalnie.

Wiem, że nie ma słów pocieszenia. Po prostu przeżywaj każdy dzień najlepiej jak potrafisz. A synek będzie cię zaskakiwał.
Płacz... Teraz czujesz się bezpiecznie, jesteście w domu, emocje odpuszczają. Daj im ujście. A potem zbieraj się i kochaj swoją cudna rodzinę. Może jak będziesz widziała rozwój malucha lęk powoli zacznie ustępować miejsce radości.
 
Co do torbieli to mój syn też miał, urodziny z 10 pkt. Lekarka mi powiedziała, że każdy coś ma, ale się nie prześwietla wszystkich od stóp do głów. Jedynie musieliśmy skontrolować czy nie rośnie. Nie rosła. Syn ma teraz 5 lat, czy jeszcze ma to nie wiemy.
 
Do góry