reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

4 tygodniowe dziecko zsunęło się z kolan na podłogę, z wysokości narożnika

agatella93dw

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
21 Sierpień 2019
Postów
46
Pisze to z bólem serca ale synek na śpiąco zsunął się z nóg męża, który przysnął przy karmieniu małego. Złapał go szybko, ten nawet nie zapłakał, ale był na podłodze. Boje się strasznie że coś mu się poważnego stało. Zasnął właśnie, a wiem że nie powinien a był już bardzo zmęczony. Odchodzę od zmysłów, mogliśmy jechać od razu na pogotowie... Ale mały tak jak mówię, nie płakał, kupę zrobił chwilę po tym i zjadł normalnie... Mąż załamany bo to była sekunda...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Z Twojego opisu wychodzi na to że nic się nie dzieje ale rozumiem Twój stres.
Myślę że teraz w czasie pandemii i przy wzroście zakażeń jechanie na pogotowie bez obserwacji dzieciątka nie byłoby dobrym pomysłem. Ja jakiś czas temu miałam podobną sytuacje ale u nieco starszego dziecka i zadzwoniłam wtedy poprostu na numer alarmowy i powiedziałam co się stało i jak się po upadku dziecko zachowuje. Pan operator po krótkiej rozmowie kazał Nam jednak przyjechać na pogotowie ale u mojego synka doszło wtedy do rozcięcia łuku brwiowego.
W razie co i na przyszłość wklejam Ci ściąge z objawami które jeśli się pojawią po upadku dziecka powinny być skonsultowane z lekarzem a także polecam w takiej sytuacji skorzystać z numeru pogotowia.

"Niepokojące, odbiegające od normy objawy, które wystąpią po upadku, powinny szybko zostać skonsultowane z lekarzem. Jeśli zauważysz któryś z poniższych, nie zwlekaj:

utrata przytomności,
wymioty,
gorączka,
otępienie,
długi, nieokreślony, nagły płacz dziecka, trudny do uspokojenia,
zawodzenie,
apatia,
brak apetytu i trudności z jedzeniem,
wzmożona senność."

Życzę Wam duuużo zdrówka
 
Ja jeszcze na pogotowiu usłyszałam, że trzeba zwrócić uwagę czy dziecko zaczęło płakać w momencie upadku. Jeśli nie, mogło stracić na chwilę przytomność i wtedy trzeba jechać.
 
Pisze to z bólem serca ale synek na śpiąco zsunął się z nóg męża, który przysnął przy karmieniu małego. Złapał go szybko, ten nawet nie zapłakał, ale był na podłodze. Boje się strasznie że coś mu się poważnego stało. Zasnął właśnie, a wiem że nie powinien a był już bardzo zmęczony. Odchodzę od zmysłów, mogliśmy jechać od razu na pogotowie... Ale mały tak jak mówię, nie płakał, kupę zrobił chwilę po tym i zjadł normalnie... Mąż załamany bo to była sekunda...
Jeżeli zachowuje się normalnie to znaczy że nic się nie stało. Mamy dzielą się na takue które mówią źe im dziecko spadło i na takie które do tego się nie przyznają. Przy opiece naprawdę dobrej córka spadła mi z łóżka. Nic się nie stało.
 
Mi kiedyś synek jak był malutki też zturlał się z łóżka na panele. Mniej więcej wysokość normalnego narożnika. Nic mu się nie stało. Do tej pory (4 lata minęło) wszystko jest ok.
 
Moja pół roczna córka spadła jakiś czas temu z łóżka, a mam dość wysokie, a pod nim panele. Wrzask niesamowity. Po chwili obróciła się do raczkowania i już lazła nawet nie dając się obejrzeć. Pojechałam na SOR. Powiedzieli mi, że jeśli dziecko nie zemdlało, nie wymiotuje i nie spadło z wysokości pow 1 m to wszytsko jest ok. Zresztą w trakcie badań była bardzo zajęta obżeraniem się swoją stopą. Kazali mi unikać w dniu upadku ostrego światła i tv i obserwować. Ważne też czy spadło na główkę. U mnie guza nie było i pielęgniarka powiedziała, że musiała upaść inaczej.
 
Do góry