Hej.
Właśnie zwolniło się miejsce w żłobku.dla mojej córki. Najprawdopodobniej za miesiąc będzie już tam uczęszczała. Myślałam, że pójdzie tam trochę później, bo byliśmy daleko na liście a tu bach, dziś dostałam telefon. Czy któraś z Was posłała dziecko tak wcześnie do żłobka? Jak zniosły to Wasze pociechy? Martwi mnie to szczególnie, że moja córka od tygodnia nie odstępuje mnie na krok (pewnie taki okres), jeszcze nie siada samodzielnie (ale pełza) i w ogóle wydaje się taka... za malutka jeszcze. Proszę pomóżcie czuje, że to nie jest najlepszy pomysł, ale wiem też, że jak teraz nam przepadnie kolejka to nie wiem kiedy nas przyjmą jeszcze raz, a ja muszę wrócić do pracy w sierpniu. Dodam, że żłobek jest państwowy, ale każda mama jest mega zadowolona. Co sądzicie? Myślicie, że taki maluszek sobie poradzi?
Właśnie zwolniło się miejsce w żłobku.dla mojej córki. Najprawdopodobniej za miesiąc będzie już tam uczęszczała. Myślałam, że pójdzie tam trochę później, bo byliśmy daleko na liście a tu bach, dziś dostałam telefon. Czy któraś z Was posłała dziecko tak wcześnie do żłobka? Jak zniosły to Wasze pociechy? Martwi mnie to szczególnie, że moja córka od tygodnia nie odstępuje mnie na krok (pewnie taki okres), jeszcze nie siada samodzielnie (ale pełza) i w ogóle wydaje się taka... za malutka jeszcze. Proszę pomóżcie czuje, że to nie jest najlepszy pomysł, ale wiem też, że jak teraz nam przepadnie kolejka to nie wiem kiedy nas przyjmą jeszcze raz, a ja muszę wrócić do pracy w sierpniu. Dodam, że żłobek jest państwowy, ale każda mama jest mega zadowolona. Co sądzicie? Myślicie, że taki maluszek sobie poradzi?