reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

A ja chcę sama na podwórko !!

makitoza

Fanka BB :)
Dołączył(a)
13 Grudzień 2005
Postów
548
Miasto
Górny Śląsk
Na naszym osiedlu większość dzieci biega sama.
Ja jakoś nie bardzo mam ochotę wypuścić małą i odchodzić od zmysłów czy coś się jej nie stanie.
Podczas wychodzenia na podwórko spaceruję z psem mając małą na oku.

Już nawet mp3 z audiobookami zabieram bo to wyjście to nie godzina.

Jak z waszymi dzieciakami ???
Wychodzą same na osiedlowe podwórka ??
 
reklama
U nas jest tragiczne podwórko i dzieciaki nie mają możliwości zabawy. Do tego na chwilę obecną nie ma tu dzieci (są jego rówieśnicy wkoło ale nie biegają koło domu) więc wychodzę z dziecmi i idziemy kawałek na plac zabaw przedszkolny:tak: Powiem ci że ja również odchodziłabym od zmysłów gdybym wypuściła syna samego, wiem że wkrótce nastanie taki czas i już się boję jak to będzie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Takie chore czasy nastały:-(
 
Na naszym osiedlu jest bardzo dużo dzieci to nowe osiedle.
Dzieci nie chodzące do przedszkola są cały dzień na dworze.
Dzisiaj się dowiedziałam że mycha nie chce iść do przedszkola bo chce iść na podwórko.

Wraca ok 15 i na podwórko zbyt wiele czasu nie zostaje.

jeszcze inne zajęcia ale wkrótce wakacje................
 
Przyznam sie ze moja coreczka chodzi bawic sie do kolezanki. Ja sama bylam w szoku jak tata kolezanki przyszedl i zostawil u nas swoja coreczke. Zaznacze ze jestesmy tu nowymi sasiadami i jeszcze przyjezdnymi :tak:. Wrocil po dziecko po 2 godzinach. Jak pierwszy raz zdecydowalismy sie z mezem puscic Jasminke do kolezanki to chodzilam sprawdzac czy wszystko jest ok. srednio co 15 minut :-):tak:.
Naprzeciwko naszego domu sa dwa rzedy domow a miedzy nimi plac zielonej trawy i tam dzieci z tych domow sie bawia. Jak pierwszy raz zobaczylam ze Jasminka tam biega serce mi sie zatrzymalo:szok:. Sasiedzi wytlumaczyli mi ze dzieci pilnuja siebie nawzajem no i maja zabronione wychodzenie na ulice i przechodzenie przez nia. Ale ja matka z Polski jak widze moje dziecko na tej trawie siedze ciagle w oknie albo stoje w poblizu bramki ogrodowej i ciagle mam corke na oku.
To jest naprawde trudne, ale w naszych czasach pelno dziwnych ludzi chodzi po ziemi.
pozdrawiam
 
Temat mnie zaciekawil,bo Zuzia co jakis czas podpytuje mnie kiedy bedzie mogla chodzic zupelnie sama na dwor.Uwazam,ze 7-8 lat,gdzies na bliskim domu placu zabaw.

Zuzka we wrzesniu konczy 5 lat.I uwazam,ze jest za mala na to,zeby chodzila sama po osiedlu,nawet na plac zabaw.Z mojego bloku,kilkoro dzieci w jej wieku lub podobym jest puszczane samopas,ale nie uwazam,zeby to bylo wlasciwe.Sa rozne sytuacje,i to ze mam jest w domu i slyszy niby co robi dziecko,moze nieuchronic go przdd niebeezpieczenstwem.W koncu po to sa place zabaw,zeby dzieci sie tam bawily,a nie chodnik pod blokiem,halas ktory te dzieci robia,jest czasem bardzo denerwujacy.
Na placu spotyka sie z kolezankami i sie tam nie mieszam,zajmuje sie Hania.Moze odbiegac od tego miejsca,ale na tyle,zebym nie stracila jej z pola widzenia.Zawsze mi mowi,dokad idzie.
 
Do góry