reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Aaa... czyli jak zasypiają Nasze maleństwa

u nas od wczoraj jazdy przy wieczornym zasypianiu:crazy::wściekła/y::szok:ladnie daje buziaka,robi papa,wkladam ja a za jakias chwile ryk chocby ze skory obdzierali:tak:wpadam zagladam co sie dzieje a Emilka lzy jak grochy,zasmarana cala,utulalam bo nie przywyklam do takich aktorskich popisow wieczorowa pora,odlozylam i powtorka:tak:odpuscilam sobie przeczeklam,zasnela a terza juz syrene mam tez od jakis 5min:szok::tak:gasnie i sie nasila.....nie wytrzymam i tam pojde....:zawstydzona/y:
 
reklama
Szminka :-(tez bym poszla *
U nas ze spaniem bez zmian i nawet zauwazylam ze jak niema smoczka to jest nawet lepiej - chodzi mi o drzemke w poludnie.
Jak mial smoczki to zamiast spac to sie nimi bawil, stukal po szczebelkach itp. i zasypianie trwalo dluzej a odkad niema smoczkow, klade go mowie papa i buziaczki i sobie lezy lezy, slysze nieraz ze cos tam sobie pod nosem mowi az wkoncu nastaje cisza i w dzien nadal nam spi 3 godziny a czasami dluzej i musimy go budzic.
Potem idzie spac zawsze o 20.00 i spi do rana :-)
 
twarda sztuka ze mnie:tak:nie poszlam no i nastala bloga cisza ktora trwala az do 9-ej rano:-D
dzisaj wyladowala w wyrku o 13.30 a zasnela dopiero po godzince a mialam wlasnie zamiar ja wyciagnac:tak:
 
u nas dalej zasypianie przy cycu, chyba że jest najedzony to muszę jakieś bajki mu opowiadać ale to długo trwa aż się umęczy i zaśnie
 
od kilku dni Igorek juz spi w swoim pokoju......ale z mamusia:no:jak wyzdrowieje to beda go powoli odzwyczajc od sypiania z rodzicami
 
Kochane Mamusie, jestem pelna podziwu dla tych ktore nauczyly maluchy spac osobno
MOja mala spi z nami nadal i nie widze perspektyw zeby t0o sie zmienilo
 
Kochane Mamusie, jestem pelna podziwu dla tych ktore nauczyly maluchy spac osobno
MOja mala spi z nami nadal i nie widze perspektyw zeby t0o sie zmienilo
MAMO LALUNI - ja np nie musialam uczyc Kuby spac osobno......bo nigdy nie byl uczony spac z nami :-D Wiec nie ma problemu ;-)

U nas ogolnie ze spaniem i zasypianiem ok....czasem sa jakies pojedyncze wyskoki.
Ale i tak najlepszy jest Filip ;-).....Kubie w jego wieku (i jescze potem jakis czas tez) bylo jednak trzeba pomagac w zasypianiu)....A ten - kladzie sie go i zasypia sam...i w dzien i wieczorem...i w lozeczku i w lezaczku..po prostu rewelacja :-p
 
U nas ze apaniem tez ladnie, tylko jak sie zostawi Martyne w lozeczku to musi sie najpierw swoje wybawic, bywa ze caly asortyment zabawek pozniej trzeba wyciagac z lozeczka ale i tak dobrze, bo po kapieli idzie do siebie i mamy luzik. Pare razy zdarzylo sie ze spala na duzym lozku (jest takie w jej pokoju), nie wychodzila tylko ladnie sie zajela ksiazeczkami, a pozniej juz padla. Wczoraj byl cyrk bo z lozeczka chciala do lozka wiec jej poscielilam to lozko. Slysze po pol godzinie ze klocki sobie wziela, bawi sie, za chwile wola mnie, wchodze a ta stoi kolo lozeczka, klocki spakowane w pudelko i naszykowane do transportu i chce zeby ja wlozyc (przez szczebelki nie daje rady, a szczebelki musi miec bo sama kaze je zakladac). Ostatecznie, na wlasne zyczenie spala u siebie w lozeczku, to juz drugi raz tak chciala, najwyrazniej nie jest gotowa na spanie w duzym lozku.
 
MAMO LALUNI - ja np nie musialam uczyc Kuby spac osobno......bo nigdy nie byl uczony spac z nami :-D Wiec nie ma problemu ;-)

:-p
ü nas tak samo,Emilka spala we wlasnej kolysce od 3 m-ca a od 6-ego juz sama w lozeczku w soim pokoiku,nigdy nie wzielismy jej do siebie do lozka:tak:zreszta nawet nie chce:-D
 
reklama
Aneta, Szmina-no to miałyście takie szczęście, że Wasze dzieci chciały spać w łóżeczku-moja, gdy ją tylko do niego wkładaliśmy budziła się i tyle spania... No i nic tylko krzyk:eek: Na szczęście teraz ładnie śpi sama w swoim pokoju, czasami tylko bierzemy ją do siebie w nocy:sorry:


 
Do góry