Witajcie jestem tu nowa.
Jestem mama dwójki dzieciakòw urodzonych przedwcześnie córka 34 tydzień, syn 36 tydzień obecnie 17 tydzień ciąży trzeciej
W poprzednich ciążach zdiagnozowana niewydolność ciśnieniowo szyjkowa w pierwszej ciąży miałam pessar założony w 31 tygodniu w drugiej szew mcdonalda w 23 tygodniu w chwili obecnej jest ok ale leże plackiem w domu co żeby jak najdłużej być w domu bez szwu i w jako takiej " ruchomości" dodatkowo znaleźli u mnie mutacje typu Leiden i przyjmuje neoparin i acard 75 mg. Nie czuje się za dobrze psychicznie napewno lepiej niż w pierwszej czy drugiej ciąży ale mimo to jest mi ciężko. Każdy minimalny ból brzucha, każdy mały skórcz a ja już mam szpital przed oczami.... Wiem z doświadczenia że to nie będzie trwało wiecznie ale robie się opryskliwa moja nerwowość potęguje myśł czy bede mogła rodzić naturalnie czy bede miala cc obawiam się gdyż w moim przypadku nie znasz dnia ani godziny nawet przybliżonej porodu. Czy któraś miała taka sytuacje i rodziła naturalnie ?
Jestem mama dwójki dzieciakòw urodzonych przedwcześnie córka 34 tydzień, syn 36 tydzień obecnie 17 tydzień ciąży trzeciej
W poprzednich ciążach zdiagnozowana niewydolność ciśnieniowo szyjkowa w pierwszej ciąży miałam pessar założony w 31 tygodniu w drugiej szew mcdonalda w 23 tygodniu w chwili obecnej jest ok ale leże plackiem w domu co żeby jak najdłużej być w domu bez szwu i w jako takiej " ruchomości" dodatkowo znaleźli u mnie mutacje typu Leiden i przyjmuje neoparin i acard 75 mg. Nie czuje się za dobrze psychicznie napewno lepiej niż w pierwszej czy drugiej ciąży ale mimo to jest mi ciężko. Każdy minimalny ból brzucha, każdy mały skórcz a ja już mam szpital przed oczami.... Wiem z doświadczenia że to nie będzie trwało wiecznie ale robie się opryskliwa moja nerwowość potęguje myśł czy bede mogła rodzić naturalnie czy bede miala cc obawiam się gdyż w moim przypadku nie znasz dnia ani godziny nawet przybliżonej porodu. Czy któraś miała taka sytuacje i rodziła naturalnie ?