reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Ach te chłopyyyy!!!!!!

reklama
A mój mężulek ostatnio tez sie popisał. zrobiłam na obiad ogórkową bo dawno nie jadłam, no i siedzimy w kuchni, ja juz zjadłam i trzymam mała na rękach a D. nabrał zupę na łyżkę i małej do buzi przysuwa! ale zatrzymał sie, spojrzał na mnie i mówi "no co, tak na smaczek tylko" ! myślałam ze zemdleję. ale później przyznał sie ze chciał zobaczyc moją minę, częstko mi robi jakies psikusy zeby zobaczyc jak zareaguje i ma polewke ze mnie potem, dowcipnis!
 
A mój mężulek ostatnio tez sie popisał. zrobiłam na obiad ogórkową bo dawno nie jadłam, no i siedzimy w kuchni, ja juz zjadłam i trzymam mała na rękach a D. nabrał zupę na łyżkę i małej do buzi przysuwa! ale zatrzymał sie, spojrzał na mnie i mówi "no co, tak na smaczek tylko" ! myślałam ze zemdleję. ale później przyznał sie ze chciał zobaczyc moją minę, częstko mi robi jakies psikusy zeby zobaczyc jak zareaguje i ma polewke ze mnie potem, dowcipnis!

Mój tak samo zawsze robi. Specjalnie coś powie i czeka aż zareaguję, bo podobno minę mam w takich sytuacjach nieziemską.
A co do podawania dziecku jedzenia to on ostatnio chciał podać dziecku kapuśniak, oczywiście chciał sprawdzić moją reakcję, no ale ogólnie skąd się w jego głowie biorą takie pomysły to ja nie wiem?!
 
Mój tak samo zawsze robi. Specjalnie coś powie i czeka aż zareaguję, bo podobno minę mam w takich sytuacjach nieziemską.
A co do podawania dziecku jedzenia to on ostatnio chciał podać dziecku kapuśniak, oczywiście chciał sprawdzić moją reakcję, no ale ogólnie skąd się w jego głowie biorą takie pomysły to ja nie wiem?!
bo tak kiedys sie robilo, nasze mamy czy babcie tak robily:) albo polizac kawalek czekolady albo pol lyzeczki zupki... glupie ale kiedys tak robiono:) moja mama czasem sobie tak zartuje i chce mu cos dac.

co do narzekan na chlopow to ja mam juz mojego serdecznie dosyc!!!!!!!! jednym zdaniem czasami czuje sie jakbym zyla z jego matka a nie z nim, stal sie tak do niej podobny, sposob mowienia , ruchy rekami, poglady na zycie-czemu ja wczesniej tego nie zauwazylam????!!!! a teraz zygac mi sie chce jak na niego patrze:p
 
Ostatnia edycja:
ja mojemu znowu medal przyklejam bo wczoraj po kapieli mloda nie chciala zasnac od razu a ja poszlam szykowac dla nas obiad, wiec maz zajal sie mlodziutka, spiewal jej az padla:))))))))))) a co do kawalow, wczoraj maz posadzil na dupci Leane na wersalce postawil przy niej butle z w inem i chcial zdjecie jej zrobic!!! walnelam mu w lapy ze go porypalo chyba! do tego mowi: nooo takiej fotki nie ma zadne niemowle!
 
ja mojemu znowu medal przyklejam bo wczoraj po kapieli mloda nie chciala zasnac od razu a ja poszlam szykowac dla nas obiad, wiec maz zajal sie mlodziutka, spiewal jej az padla:))))))))))) a co do kawalow, wczoraj maz posadzil na dupci Leane na wersalce postawil przy niej butle z w inem i chcial zdjecie jej zrobic!!! walnelam mu w lapy ze go porypalo chyba! do tego mowi: nooo takiej fotki nie ma zadne niemowle!
No,prawdziwa Francuzkę chciał z niej zrobić;).
A co do robienia durnych rzeczy i czekania na moja reakcję,to u nas to się ciągnie jeszcze od liceum....i wciąż czasem daję się złapać.A M. jaką radochę ma wtedy:).
 
No a ja chciałam się pożalić że mój mąż zapomniał że mam imieninki. A chciałam zaznaczyć że ze dwa dni temu mu napomniałam że moje imieninki tuż tuż. Rok temu jak jeszcze nie byliśmy małżeństwem to przyszedł SAM z kwiatami, czekoladkami, lekarstwa mi wtedy przyniósł bo byłam chora a teraz jesteśmy małżeństwem i mu nie zależy już, nie musi się starać o mnie na to wygląda. Eh nie chodzi mi o jakiś kwiaty ale jakiś może gest, bo na przykład ja siedzę sama na łóżku a on siedzi i sobie gra i ma mnie w poważania głęboko gdzieś, bo jak prosiłam żeby do dziecia zaglądał do łóżeczka to zero reakcji no a mały coś marudny po tym szczepieniu:-:)-(. Smutno mi.
 
Mała mi bardzo mi przykro:(((tacy są faceci niestety:(((na Twoim miejscu powiedziałabym mu ,że jest ci smutno z tego powodu wprost.
Za to ja Ci zycze spełnienia marzeń i zadowolenia z męza i synka:)
 
reklama
mala mi współczuję i przytulam. i w takim razie muszę medal dla mojego, bo mimo iż jesteśmy kilka lat po ślubie to NIGDY nie zapomniał o moich urodzinach, imieninach, dniu kobiet, tudzież innych świętach. zawsze dostaję fajny prezent i miło spędzamy dzień z jego inicjatywy.
 
Do góry