emiliab
Fanka BB :)
ja bym pomyślała ,że coś przeskrobał((( no ale chłop miał poprostu gest))
też bym tak pomyślała heheh,bo mój nie przynosi kwiatow bez okazji ani prezentów,nie robi niespodzianek więc pewnie bym sie zastanawiała o co chodzi:-)
.
Nie,no wiem,że nic z tych rzeczy... po prostu poszedł na zakupy do biedronki i tam mu "wpadły" kwiaty w ręce
A co do pamiętania lub nie o rocznicach,urodzinach czy imieninach,to mój mąż pamięta. Ale my sobie prezentów z tej okazji nie robimy(wyłączając jakieś kwiatki dla mnie). Nawet na święta nie robimy sobie prezentów. Taką przyjęliśmy zasadę,że prezent można dać bez okazji. Zresztą mój mąż by powiedział:idź i sobie coś kup...