reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Aniolek,Diabelek naszych dzieci CHARAKTEREK

reklama
Moja Ania też tak robi, bardzo tego nie lubię szczególnie jak ją trzymam na rękach to mam wrażenie że jej nie utrzymam i wypadnie mi z rąk.:-(
Mój tata ma na nią sposób jak tak się wygina i wyje przy tym to zostawia ją samą i mówi jej "nie odzywam się do Ciebie bo źle się zachowujesz" i wiecie co pomaga sama do niego przyjdzie i głaszcze go po ręce tak jakby chciała go przeprosić :-).
 
hehehe dobra jeste spryciula,my tez tak robilynie reagujemy,jak w rekach si wygina poprostu ja sadzam na podloge i czekm az jej przejda nerwy,jak trzeba jej uczyc nie;-) :baffled:
 
ja też tak robię, jak zaczyna szaleć, sadzam na podłogę i zostawiam... czasem pomaga a czasem zaczyna płakać :baffled:
 
u nas to mój - jak Ania coś mu zabiera z reki - to biega za nią i próbuje ją gryźć ( strasznie komicznie to wygląda)
a tak ogólnie -- jak już pisałm mój chyba ma ADHD - nie ustanie nawet 5 minut na miejscu - ciągle tylko motorek - i jeszcze jak chodzi to musi mnie trzymać jedną ręką za palec - i tak biegam z nim cały dzień po mieszkaniu.
A na przewijaku - muszę ubierać go na stojąco - lub do góry nogami
I jeden plus - zaczął się bydzic tylko 2 - 3 razy w nocy na mleko :tak:
 
A moja nie nauczona na rekach wiec jak pojedziemy czasem do tesciów a uni uznaja wychowanie tylko na rekach to odrazu myk na rece ja biora ata zaczyna własnie sie wyginac i cyrk odstawiac oni zdziwieni patrza na mnie i pytaja co jej jest a ja mówie ze nie chce na rece tylko zeby ja poprowadzac i pobawic sie z naia na podłodze.Mała to uwielba ale niestety to juz nie dla nich im sie nie chce bo to za duzz poswiecenia i zostawiaja ja. wiec bawimy sie same a oni kiwaja tylko glową ze to zle ze mała nie chce na rekach bo potrzebuje bliskosci i miłosci a ja mówie ze miłosc to nie trzymanie na rekach ale zabawa rozmowa przytulenie i ciepło a nie rece......
Poza tym moja po męzu ma troche charakterku bo do wszystkich sie smieje, kazdego na ulicy czy w ałtobusie zaczepia usmiechem a jak sie złosci jak ktos nie rreaguje... nalepiej jej sie podoba zaczepianie facetów. o czym Przekonał sie ólenki mąz był cały czas na celowniku Natali jak sie spotkaliscy nie odpuszczała...

co do napadów szału to moja sadzam na podloge a ja zaczynam sobie śpiewac piosnki wtedy sie uspokaja i sama przychodzi...
 
Heksa moi rodzice też na rękach Anię cały czas chcą nosić a co gorsze żądają abym robiła to samo, oczywiście wyrodna matka ze mnie, bo ja jestem za tym, żeby Anusia po podłodze chodziła
 
reklama
gOSIEK aparta z Mirka

Heksa no tak to wlasnie z dziadkami jest czasmi nie moga pojac jak my chce,y wychowac swoje dzieci,dla nich latwo sie moiw i uczy,a potem dziecko sie przyzwyczaj wraca do rodzico i jet placz i my znowu musimy od poczatku zaczynac,dla tego dobrze,mowic to co sie mysli rodzica tescia,
 
Do góry