reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Aparat fotografczny

Ja mam olympus swietne fotki dużo opcji np fotki w ruchu przy swiecach w nocy sepia czarno biale takie jakby przez okulary przeciwsłoneczne robione byly czerwone oczy kilka fotek jedna za druga co i na pewno na którymś dziecko nie bedzie rozmazane filmy hd Olympus SP-800 UZ – test | FotoManiaK.pl bardzo podobny do mojego ale sprawdzić nie mogę bo zabrali go na wyjazd ale jest super jak nam na chrzcie fotograf w kościele robił przyniósł i pokazał to powiedział ze nasze są o wiele lepsze
 
reklama
Agusinka fajny tylko właśnie z takich już większych. Sama mam coś w tym stylu i teraz chcę taki płaski.

Bardzo lubię robić zdjęcia robaczkom, kwiatkom, itp w dużym makro, ale właśnie noszenie ze sobą całego tego ustrojstwa, które byłoby do tego idealne to jakoś nie dla mnie. No chyba, że w tym konkretnym celu się udaję zdjęcia robić. Na wycieczki jednak wolę coś małego.
 
Do robienia zdjęć w trybie makro najlepiej nadaje się jednak lustrzanka aparat. Jeśli chcesz coś małego, proponuje kompakty Sony Cyber- Shot. Zmieszczą się do kieszeni, a zdjęcia są bardzo dobrej jakości. Jeśli jednak zdecydujesz się na lustrzankę pamiętaj, że poszczególne modele różnią się między sobą ciężarem body. Lekkie body i podstawowy, kitowy obiektyw i jesteś spakowana na wycieczkę;)
 
o dopiero teraz odkryłam ten wątek :-p

ja myślę, że wszystko zależy od tego, czy ktoś interesuje sie fotografią na tyle by zgłębiać jej "tajniki" i bawić się aparatem i jego funkcjami, czy też może potrzebuje po prostu dobrego sprzętu do szybkich zdjęć i "łapania chwili" ;-) dla pierwszych polecam lustrzanki, wybór na rynku spory dla każdego coś dobrego. Dla drugich kompakty bo robią naprawdę świetne zdjęcia i nie trzeba się tak "męczyć" z ustawianiem funkcji.

ja mam sony alfę, kupiliśmy ją sobie w prezencie przedślubnym, mąż świadkowej robił nam nią zdjęcia podczas całej imprezy i w plenerze. Zaczęłam obrabiać fotki, odkryłam Photoshopa i się zakochałam :-p mi ten model polecił znajomy fotograf, jako "sprzęt dla amatora", bo jest na tyle dobry, że długo można na nim pociągnąć bez dodatkowych inwestycji. i faktycznie długo ciągnęliśmy bez dokupowania kolejnego obiektywu. ma świetną lampę dzięki czemu nawet w nocy wychodzą nam super zdjęcia. A co do rozmazywania, to tak jak ktoś już napisał - wszystko zależy od spustu migawki, im szybszy tym wyraźniejsze zdjęcia. To i odpowiednie oświetlenie potrafi zdziałać cuda - a właśnie bo ja nie wiem czy pisałam o tym: ja NIE UŻYWAM lampy kiedy robię mojej Isi zdjęcia. NIGDY. Chodzi o oczy dziecka, które są bardzo wrażliwe na tak silne natężenie światła. Do drugiego roku życia okuliści całkowicie zakazują czegoś takiego. ja nadal się wstrzymuję, bo robię małej bardzo dużo zdjęć i nie chciałabym żeby przez moją pasję Iś miała kiedykolwiek problemy ze wzrokiem. Dlatego w takich sytuacjach sprawdza się dobra znajomość aparatu i jego funkcji. Ewentualnie jak już musicie robić z, to flesz powinien być skierowany w dół - byleby nie był skierowany centralnie na twarz dziecka, ew rozproszyć jego światło

ale tak jak pisałam wyżej lustrzanka to świetna sprawa, ale dla kogoś kto naprawdę ma czas i chęci do poznawania jej, bo lecenie cały czas na automacie jest bezsensowne i lepiej zainwestować w dobrą cyfrówkę, kompakta i człek o wiele bardziej zadowolony jest.

Co do obróbki zdjęć to u mnie podstawą jest Photoshop, ja mam wersję C3 i na razie się jej trzymam. Do szybkiej edycji polecam picasę, ja ostatnio często robię tak, że najpierw edytuję zdjęcia w psp (kadrowanie, kontrast, balanse, ew korekty itd.) a później wrzucam jeszcze do picasy. A no i kiedyś jeszcze byłam mega wierna ACDSee, ale to zanim psp poznałam :-p niektórzy lubią też Gimpa bo podobno mniej skomplikowany niż psp, ale się nie wypowiem, bo nie używałam.
 
no właśnie ja mam lustrzankę i powiem, że się jeszcze gubię jak robię na dworze to wychodzą super a jak w domu i oświetlenie nie takie to mi zawsze coś nie tak wychodzi. Trzeba mieć czas na lustrzankę, ja mam sony alfa 57.
 
I ja sie przymierzam do kupna aparatu, ale chce lustrzanke kiedys troche cykalam zdjecia, z friendem tamtym co kiedys pisalam i troche co nie co sie poduczylam. Chetnie bym sie w fotografa pobawila. Wypytam znajomych pstrykaczy i napisze co nie co okiem profesjonalistow.
 
reklama
Do góry