reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Babcie

reklama
a my nie bylismy w pl od kwietnia,wiec pol roku niewidziala tesciowej,kiedy przyjechalismy ,przez pierwsze dni wogole do niej nie chciala isc,bala sie jej,a ona jest tak fajna kobieta,Natalke uwielbia,niewiem czemu mala taki dystans miala,potem bylo juz super,nawet zostala z nia na noc i dobrze sie bawily:-)Potem wyjechalimsy do Zakopca ,po powrocie bylo to samo,za nic do niej nie chciala isc:no: przykro mi bylo,bo widzialm,ze tesciowej glupio bylo:-( i mnie zastanawiam czemu?
 
moja mama to jest taka ze obce dziecko przekona do siebie w 5 minut!! nie raz bylam swiadkiem, takze nawet jak sie dlugo nie widzimy to bardzo szybko Krysia sie nie to ze przyzwyczaja ale wprost szaleje za nia. ostatnio pokazuje Krysi czesto zdiecia i filmy jak sie wlasnie bawi z roznymi babciami i ciotkami co zadko widzimy, moze dzieki temu uda sie jej nie zapomniec wszystkich tych twarzy
 
Kubeł jest na etapie wstydzenia się. Nie boi się, ale przez jakiś czas się wstydzi i chowa się za mnie. A boi się tylko muchy :tak::tak::tak:
 
Moja jak widzi muchę lub komara (nawet na suficie) to od razu na klapkę pokazuje i każe gonić (tatuś jej pokazał).
Co do babć to moja Ania ma tylko jedną - moją mamę, która mieszka w tym samym domu, tylko piętro wyżej. Jak tylko otworzą się drzwi na klatkę to od razu woła BABA i leci na schody. Widuje się z babcią parę razy dziennie a jak potrzebuję to zawsze może zostać z babcią, bo jest cały dzień w domu (emerytura).
Ania jak wiecie nie ma dziadków i ostatnio zauważyłam, że jak rozmawiam z jakimś starszym panem to się w niego wpatruje jak w jakieś dziwo :-D
 
reklama
Marcelina ma szczęśliwie obie babcie i dziadków-wszyscy za nia przepadają(bo to jedyna wnuczka i z jednej i z drugiej strony),teściowie mieszkają bliżej i częsciej do nich wpadamy z wizyta np. przy okazji zakupów etc. a moi rodzicie mieszkają ciut dalej, ale za to nadrabiamy telefonami i tak juz zostało, że kazdy dzwoniący telefon to dla Marcysi BABA!, bo pierwszy poranny telefon, codziennie faktycznie jest od niej.Mała lubi jak przykładam jej słuchwkę do ucha i babcia jej tam cukruje na maksa,ale nie chce jeszcze nic powiedziec do słuchawki, dopiero jak oddalę od ucha to mówi "baba".:-D
 
Do góry