reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Baby K - witamina K dla niemowlaków

Witam, chciałabym poruszyć temat szkodliwości witaminy K. Po wyjściu ze szpiatala zalecano podawanie mojemu maluszkowi wit.K Oczywiście dla "dobra dziecka" zaczęłam ją stosować. Szok maluszek miał straaaszne kolki, które trwały po 8 godzin dziennie nieprzerwanie. Nie wiedziałam co robic bylam wykończona i któregoś dnia nieświadomie zapomniałam podać wit.K ( babyK ) i tego dnia maluszek spał, był spokojny bez kolek. Pomyslałam może przez te krople ale postanowiłam ponownie mu je podać i akcja od nowa! Straszne cierpienia dzidziusia i nasze! Jestem w szoku! co ta wit. wyrabia. jak szkodzi! Odradzam jej podawanie! przecież to na krzepliwość krwi! Okropieństwo przestałam podawać i kolki przeszły szkoda tylko, że tak późno się zorientowałam, zaoszczędziłabym cierpienia mojemy maluszkowi.
Sorry ale nie wierzę, od tych kilku kropli oleju??? A od witaminy D nie dostawał kolek - to ten sam olej...
Myślę, że to czysty przypadek. Ten olej jest specjalnym olejem często stosowanym w mieszankach mlecznych dla wcześniaków - właśnie ze względu na swoje właściwości - jest inaczej trawiony niż zwykły olej.
DO dziś tak do końca nie wiadomo co wywołuje kolki - wersji jest wiele.
Mimo wszytsko uważam, że warto podac te kilka kropli choćby po to, żeby miec pewność, że u dziecka nie wystąpi VKDB!
PS. nie chcę nikogo urazić tylko jestem przekonana, że to mało prawdopodobne:)
 
reklama
moja mała krótko dostawała wit K, bo po 1,5 mca przeszłyśmy całkowicie na mleko modyfikowane. Kolki miała praktycznie od urodzenia do końca 4 mca, więc na pewno nie miało to związku z podawaniem wit K. Z wit czy bez kolki i tak były.
 
Po witaminie K mój miesięczny synek dostał paskudnej wysypki, poza tym nie mógł zrobić kupki przez 4 dni, bolał go brzuszek. stał się nerwowy, spał tylko na rękach. Wit K wywaliłam w jasną cholerę i nie podaję tego paskudztwa dzieciątku. Podobnie Fenistil - zero tego badziewia dla dzieciaczków. Po tym też ból brzuszka i nowa wysypka. A dzieciaczek był zdrowy póki nie zaczął brać witaminy K. Doszło do tego ze rzuciłam nabiał i praktycznie jadłam suchy chleb z indykiem.

Poza tym nie ejstem odosobnionym przypadkiem. Wiele mam miało te same "przygody" co ja a dzeici się tylko nacierpiały. teraz powoli dochodzimy do ładu, ale okupione było to bólem mojego synka.
 
Ostatnia edycja:
Niedobór wit.K powoduje HEMATOMEGALIE poważne powikłania tej choroby. marskość wątroby, nowotwory i nadżerki wątroby,silna anemia itp.
 
przyczyną problemów brzuszkowych nie jest wit K,mogą je powodować substancje pomocnicze czyli olej MCT (kokosowy),u dorosłej osoby zbyt duże spożycie tego oleju może spowodować ból brzucha i biegunkę
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mnie zastanawia dlaczego podaje się mega dawkę wit. K w pierwszej dobie życia bez sprawdzenia, czy dziecko rzeczywoście ma jej za mało. Podobno wit. K przenika z mlekiem matki. Ryzyko niedoboru wit. K u noworodka karmionego piersią jest większe, gdy matka ma niedobór.
Skoro podanie witaminy ma zapobiegać krwotokom, to dlaczego podaje się ją wszystkim noworodkom, a nie tym które na te krwotoki są bardziej narażone.
Podając mega dawkę wit. K zdrowemu noworodkowi niepotrzebnie zagęszcza mu się krew, a skutki uboczne nadmiaru witaminy są też niebezpieczne. Np. ryzyko xakrzepów albo uszkodzenia neurologiczne. To pytanie moje brzmi skoro ja nie miałam podanej wit. K po urodzeniu i nie miałam krwotoków z uwagi na naturalną rzadką krew, to skąd u mojego dz8ecka ryzyko takich krwotoków? Czy nie można podać profipaktycznie mniejszej dawki zamiast megadawki? Po co to? Dziecko aż tak się obija przy porodzie, że grozi mu ryzyko wylewów? Zupełnie tego nie rozumiem. Nie dość, że w pierwszej dobie daje się dwie szczepionki, to na start do 5tej godziny po porodzie ta witamina. A wszystkie te iniekcje są obarczone ryzykiem skutków ubocznych. Cierpieniem dla dziecka i rodziców. Nie lepiej przebadać dokładnie dziecko w te dwie doby w szpitalu, a potem zdecydować czy konieczne iest podawanie mu tego czy nie? Pewnie nie można, bo to za dużo kosztuje i szkoda czasu...
 
Do góry