odnośnie przypadku mojej kuzynki - Ona miała wyśmienite badania (morfologia, cukier we krwi, mocz) - a jak już pisałam, cały czas wymiotowała, właściwie od samego początku była na zwolnieniu (jest nauczycielką), lekarz pozwolił Jej gryznąć coś przed tym badaniem, ale jak Panie się pytały czy coś jadła to miała skłamać, że jest na czczo - ale lekarz wiedział, że było inaczej i po swojemu interpretował wynik.
Ale Ona to pewnie jakiś taki odosobniony przypadek była i ja nie wątpię, że jest tak jak Wy piszecie, że to badanie powinno wykonywać się na czczo.
a właśnie mam takie pytanie - czym to badanie różni sie od tego jak badamy cukier we krwi? tzn, co to badanie może "wykryć" innego niż tamto? tak z ciekawości pytam ;-)