reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Badanie krwi u niemowlaka

Skalia1

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
5 Grudzień 2019
Postów
100
Witam,
córka 2,5 miesiąca ma zleconą przez alergologa całą listę badań z krwi m.in. Ige swoiste na białka mleka krowiego, cały panel wątrobowy i nerkowy, ck, proteinogram, na, k, i jeszcze inne. Córcia ulewa i ma kolki. Nie wiem czy jest sens robienia takiemu maluchowi tylu badań. Boję się, że wyniki wprowadzą zamęt. Poza tym czy pobranie krwi u niemowlaka na taką ilość badań.jest bezpieczne? Piszcie proszę jakie są Wasze doświadczenia.
 
reklama
Rozwiązanie
Witam,
córka 2,5 miesiąca ma zleconą przez alergologa całą listę badań z krwi m.in. Ige swoiste na białka mleka krowiego, cały panel wątrobowy i nerkowy, ck, proteinogram, na, k, i jeszcze inne. Córcia ulewa i ma kolki. Nie wiem czy jest sens robienia takiemu maluchowi tylu badań. Boję się, że wyniki wprowadzą zamęt. Poza tym czy pobranie krwi u niemowlaka na taką ilość badań.jest bezpieczne? Piszcie proszę jakie są Wasze doświadczenia.
Skalia ja rozumiem strach matki, mam w domu skrajnego wcześniaka. Pobieranie krwi i różne inne badania to nie był dla mnie problem. Widzę, że dla ciebie jest. Jeśli tak będziesz do tego podchodzić, to nie pomożesz dziecku.
Problem z główką może wynikać z nieprawidłowej integracji sensorycznej...
Nigdy nie dotykałam jakoś mocniej głaskanie toleruje, mycie głowy również, miala usg główki dwa razy i wyszło ok. Jeżeli nie będzie się dało pobrać z łokciowej to zrobię tylko morfologię z paluszka. Po porodzie w szpitalu pobierano z dłoni.
 
reklama
@Skalia1 Ja bym nie kwestionowała decyzji lekarza. To, że zlecił Wam badania z czegoś wynika. I naprawdę pobranie z głowy, jest rutynowym pobraniem. Pielęgniarki sobie poradzą. Moim zdaniem większą szkodę możesz dziecku wyrządzić nie robiąc badań. Zrobisz jak uważasz, ale moim zdaniem Twoje podejście jest nieodpowiedzialne.
 
Mój syn miał 2 miesiące jak miał pobieraną krew z główki i szczerze to było mega straszne przeżycie. Dwie pielęgniarki go trzymały, trzecia pobierała krew, a ja stałam obok, bo chciałam być przy nim. Płakał i on i ja, ale wolałam się zgodzić na te badania, (samo pobranie krwi trwało może z 30 sekund) niż później płakać, że mogło małemu cos być, a ja nie zgodziłam się na pobranie krwi. Takie małe dzieci i tak bardzo szybko zapominają takie rzeczy, wiec ja na Twoim miejscu zrobiła bym tak, jak mówi lekarz
 
Mój syn miał 2 miesiące jak miał pobieraną krew z główki i szczerze to było mega straszne przeżycie. Dwie pielęgniarki go trzymały, trzecia pobierała krew, a ja stałam obok, bo chciałam być przy nim. Płakał i on i ja, ale wolałam się zgodzić na te badania, (samo pobranie krwi trwało może z 30 sekund) niż później płakać, że mogło małemu cos być, a ja nie zgodziłam się na pobranie krwi. Takie małe dzieci i tak bardzo szybko zapominają takie rzeczy, wiec ja na Twoim miejscu zrobiła bym tak, jak mówi lekarz
Dzieci bardzo często reagują tak przy rozstrzesionej matce. Dlatego jeśli tak ciężko się to przeżywa lepiej nie być przy tym, bo nakręca się siebie, dziecko i pielęgniarki.

Ja również bym zrobiła wszystkie badania. Po coś one są. To o czym piszesz z głową też jest dziwne. Dobrze, że mieliscie USG.
 
Dzieci bardzo często reagują tak przy rozstrzesionej matce. Dlatego jeśli tak ciężko się to przeżywa lepiej nie być przy tym, bo nakręca się siebie, dziecko i pielęgniarki.
Ja dopiero zaczęłam płakać jak zobaczyłam że syn zaczął krzyczeć, bo tak starałam się być spokojna, ale tak, to prawda że dzieci odczuwają niepokój matki i gorzej reagują na daną czynność
 
Witam,
córka 2,5 miesiąca ma zleconą przez alergologa całą listę badań z krwi m.in. Ige swoiste na białka mleka krowiego, cały panel wątrobowy i nerkowy, ck, proteinogram, na, k, i jeszcze inne. Córcia ulewa i ma kolki. Nie wiem czy jest sens robienia takiemu maluchowi tylu badań. Boję się, że wyniki wprowadzą zamęt. Poza tym czy pobranie krwi u niemowlaka na taką ilość badań.jest bezpieczne? Piszcie proszę jakie są Wasze doświadczenia.
Skalia ja rozumiem strach matki, mam w domu skrajnego wcześniaka. Pobieranie krwi i różne inne badania to nie był dla mnie problem. Widzę, że dla ciebie jest. Jeśli tak będziesz do tego podchodzić, to nie pomożesz dziecku.
Problem z główką może wynikać z nieprawidłowej integracji sensorycznej. Warto pójść w tym kierunku.

Co do pobierania krwi mówisz o tym tak, jakby całą krew chcieli z dziecka spuścić. To normalne, że trzeba ją pobrać bo inaczej nie da się zrobić badań. To wcale nie jest dużo. Poszukaj laboratorium, gdzie mają osobę do pobierania małym dzieciom. Ja daję tylko 3 próby. I o tyle rozumiem, że nie pozwolisz dużo nakłuwać dziecka, o tyle nie rozumiem strachu pobierania. Najczęściej maluchom pobiera się z głowy, bo tam najlepiej żyły widać. Ale nie każda pielęgniarka może to zrobić. Na to trzeba mieć dokumenty. Natomiast tak to pobierają z przegubu rzadziej z łokcia. Dziecko płacze, ale raczej dlatego, że jest skrępowane niż z bólu no i płacze ze strachu. Strach może być tak duży, że dziecko zwymiotuje. Ale to reakcja na stres. Jeśli ty jesteś spięta, to twoje dziecko też i to bardziej. Do pobierania potrzeba spokojnej mamy, by dziecko miało się gdzie schować. I dobrze być przy dziecku, uspokajać, zagadywać, wtedy lepiej znosi pobieranie krwi. To nie takie straszne.
Powiem ci jeszcze jedno, marzyłam, by mojemu dziecku ktoś chciał zrobić badania. Ty to masz i boisz się korzystać. Jak chcesz inaczej pomóc dziecku?
 
Rozwiązanie
Do góry