reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bądź jak Ewa i ułatw nam życie. Czy szpital położniczy hejtuje ciężarne?

Mam już oficjalną odpowiedź od rzecznika. Mogę wysłać pdfa
To nie jest edukacja, to również nie jest reversal psychology, bo jej celem jest doprowadzenie do tego, żeby druga strona faktycznie zdecydowała się zaangażować w zachowanie, które jest pożądane. To co napisano jest totalnym brakiem szacunku, zerową empatią i mówiąc wprost jest głupie.

Wyobrażam sobie dziewczynę z genem FTO, która zaszła w ciążę i na dzień dobry ma informację, że sama skazuje się jak to górnolotnie nazwała p. doktor - atrakcje. Nie mówiąc o tym, że cukrzyca, depresja, nadciśnienie i zakrzepica nie dotyczą jedynie osób z otyłością i nadwagą. W poniedziałek napiszę do Rzecznika Praw Pacjenta, bo nie ma we mnie zgody na takie zachowania. I tak, jak najbardziej jestem za edukacją. I jakoś nasi zaproszeni lekarze wypowiadają się zupełnie na innym poziomie podczas webinarów. Z troską, empatia i zaangażowaniem.
 
reklama
Dobry specjalista, który musi się starać żeby traktować z godnością pacjentki? Dobry specjalista, który normalizuje gorsze traktowanie otyłych pacjentek bo sama powstrzymuje się od tego tylko ze względu na to, że musi być poprawną politycznie? O grubo [emoji2356]
I to jest adekwatna reakcja na coś, na co się nie godzimy a nie przyklaskiwanie wylewaniu pomyj.
Może pani Jagielska razem z Ewą wróci do leczenia zamiast prowadzenia mediów społecznościowych. A jest naprawdę dobrym specjalistą.
 
To nie jest edukacja, to również nie jest reversal psychology, bo jej celem jest doprowadzenie do tego, żeby druga strona faktycznie zdecydowała się zaangażować w zachowanie, które jest pożądane. To co napisano jest totalnym brakiem szacunku, zerową empatią i mówiąc wprost jest głupie.

Wyobrażam sobie dziewczynę z genem FTO, która zaszła w ciążę i na dzień dobry ma informację, że sama skazuje się jak to górnolotnie nazwała p. doktor - atrakcje. Nie mówiąc o tym, że cukrzyca, depresja, nadciśnienie i zakrzepica nie dotyczą jedynie osób z otyłością i nadwagą. W poniedziałek napiszę do Rzecznika Praw Pacjenta, bo nie ma we mnie zgody na takie zachowania. I tak, jak najbardziej jestem za edukacją. I jakoś nasi zaproszeni lekarze wypowiadają się zupełnie na innym poziomie podczas webinarów. Z troską, empatia i zaangażowaniem.

W wielu krajach prowadzone jest edukacja, tak, edukacja, nt otyłości, wynikających z niej zagrożeń i sposobow walki z nią. Otyłość nie jest tylko problemem w Polsce ale tez na całym świecie.
Jeszcze podczas żadnej kampanii nie widziałam czegoś takiego.
Pani Guzeli się pewnie upiecze, mąż to ordynator szpitala, ale gdzie indziej rozwiązano by z nią kontrakt i miałaby problem ze znalezieniem posady gdzie indziej. Obojętnie specjalista czy nie.
Bo istnieje spora szansa, ze jej uprzedzenia wplyna na to, jak będzie leczyć pacjentów. A lekarz ma leczyć wszystkich. Grubych, chudych, rudych i ciemnych. Preferencje co do wyglądu pacjenta nie powinny grać żadnej roli. Pani Gizela się jednak przyznała, ze w jej przypadku grają…
 
Chciałabym wiedzieć ile kobiet od pierwszego wpisu zrezygnowało z porodu tam u nich i ile w całej Polsce teraz ma zniszczone samopoczucie. Nie spotkałam się z opiniami, jakoby pani doktor dobrze zrobiła, w taki sposób przedstawiając swój punkt widzenia - no może z jedną, ale jestem twardo zdecydowana pomijać ją milczeniem. W całej Polsce tysiące oburzonych kobiet, grubych, chudych, przeciętnych, ciężarnych lub staraczek, młodych i starych piszą na różnych portalach jak bardzo sa zniesmaczone tymi słowami. Wiecie co mnie najbardziej razi? To, co przy marszu kobiet w październiku 2020. Dyskusje. A że może miała rację, a że ktoś ją źle zrozumiał, a czemu takie brzydkie słowa... Kobiety! Jesteście w tym kraju poniżane, obrażane, odbierane są Wam Wasze przyrodzone przez naturę prawa, a Wy dalej się kłócicie między sobą. To razi i boli, bo uświadamia, że nie zapowiada się w najbliższym czasie na znaczącą poprawę sytuacji kobiet w Polsce.

Szkoda.
 
I to jest adekwatna reakcja na coś, na co się nie godzimy a nie przyklaskiwanie wylewaniu pomyj.
Może pani Jagielska razem z Ewą wróci do leczenia zamiast prowadzenia mediów społecznościowych. A jest naprawdę dobrym specjalistą.

Napiszę tak, p. Jagielska jest młodą kobietą i tym bardziej nie rozumiem jej zachowania. O klasie człowieka świadczy również odnoszenie się do innych. Co z tego, że ktoś jest świetnym specjalistą, jeśli masz poczucie, że budzisz w nim złe emocje, a specjalista jeszcze dodaje "może rzeczywiście mam trochę "fatfobię", ale któż jest bez skazy?
Naprawdę tę sytuację można rozwiązać na różne sposoby, a nie wrzucając zdjęcia, które zamiast edukować ośmiesza i dając tekst, który mówi: jesteście nikim, wiemy lepiej i wam to udowodnimy.

A żeby trochę odparować, wygląda, że otyli partnerzy też mogą dyskwalifikować ewentualną pacjentkę w oczach pani doktor. Liczę, że jednak ktoś tam zadziała. ja zadziałam z pewnością.
 
Chciałabym wiedzieć ile kobiet od pierwszego wpisu zrezygnowało z porodu tam u nich i ile w całej Polsce teraz ma zniszczone samopoczucie. Nie spotkałam się z opiniami, jakoby pani doktor dobrze zrobiła, w taki sposób przedstawiając swój punkt widzenia - no może z jedną, ale jestem twardo zdecydowana pomijać ją milczeniem. W całej Polsce tysiące oburzonych kobiet, grubych, chudych, przeciętnych, ciężarnych lub staraczek, młodych i starych piszą na różnych portalach jak bardzo sa zniesmaczone tymi słowami. Wiecie co mnie najbardziej razi? To, co przy marszu kobiet w październiku 2020. Dyskusje. A że może miała rację, a że ktoś ją źle zrozumiał, a czemu takie brzydkie słowa... Kobiety! Jesteście w tym kraju poniżane, obrażane, odbierane są Wam Wasze przyrodzone przez naturę prawa, a Wy dalej się kłócicie między sobą. To razi i boli, bo uświadamia, że nie zapowiada się w najbliższym czasie na znaczącą poprawę sytuacji kobiet w Polsce.

Szkoda.
Jako, że dla mnie to sytuacja praktycznie lokalna, to mogę Ci powiedzieć, że na grupach Wrocławia i okolic jest naprawdę gorąco i bardzo dużo kobiet zadeklarowało chęć zmiany szpitala do porodu na inny, zwłaszcza te, które mają nie tak odległe terminy. Widzę to też po sytuacji w dwóch wrocławskich szpitalach, gdzie mam rodzinę (w tym w jednym typowo osobę pracującą na porodówce) - z nimi też kontaktuje się teraz coraz więcej ciężarnych prowadzonych dotąd w Oleśnicy, a przecież od tych publikacji minęło raptem kilka godzin.
 
reklama
Do góry