reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Bakterie w pochwie

bakterie w moczu miałam po tym jak brałam antybiotyk na zapalenie oskrzeli....lekarz zapisał ochydne ,wielkie czopy i brałąm je...teraz po tych czopach jest ok:-):-)
 
reklama
Mnie pierwszy lekarz przepisał Lactovaginal w początkowym okresie ciązy. Kolejny lekarz kazał brać Urosept aż 6 tabletek dziennie ale jak długo nie określił. Dziwi mnie tylko że nie zlecił badania moczu które ponoc powinno sie wykonywac co miesiąc a jestem w 4 miesiącu ciązy miałam je dopiero jeden raz robione. Dlatego zamierzam bez skierowania je zrobić.
 
ja też uroseptu brałam dużo, natomiast badanie podstawowe moczu tak jak krew-morfologię robię przed każdą wizytą, czyli mniej więcej co miesiąc-sam mocz kosztuje jakieś 15 zl-więc jak lekarz nie zleca to można samemu zrobić. Lactovaginal też stosowałam, ale na dłuższą metę lepiej mi przyjmować provag...skuteczność napewno jest taka sama.
 
Ja mam brać na bakterie urosept 2x1. To juz moje drugie wyniki badań z bakteriami;/ a jak to nie pomoże to koniecznie zrobić posiew moczu.
 
Ja wlasnie dzis sie dowiedzialam ( jestem w 36 tyg ciazy ) ze mam jakies wstretne bakterie :/ tydzien temu robili mi bakteriologie i wyszlo ze mam escherichia coli - bardzo obfity, enterococcus faecalis - obfity, i staphylococcus epidermidis - obfity.. :( Lekarka przepisala mi dzis jakis Zinnat ktory mam lykac 2x1, dodatkowo lykam urosept 3x2, ale strasznie sie boje ze cos pojdzie nie tak :( zobaczymy za 7 dni czy jest juz ok...
 
Nie martw się. Ja miałam bakterie E coli w 4 miesiącu ciąży. wykryli mi ją jak leżałam w szpitalu na anemię. Podali antybiotyk na 7 dni. I było po bakterii. W 36 tyg ciąży wykryto u mnie paciorkowca. Naczytałam się o tym i beczałam dniami i nocami w obawie o maluszka. A to nie takie straszne. Przy porodzie podano mi antybiotyk dożylnie i było po sprawie. Na szczęście dziecku nic nie jest. Urodził się zdrowy. Ważne, że jest wykryte to można się pozbyć paskudztwa. Powodzenie.
 
Ajj te bakterie to chyba zmora co drugiej cięzarnej ...;/ ale co zrobić...walczmy z nimi i nie przejmujmy się...Ja jak miałam za pierwszym razem napisane w wyniku moczu "bakterie-bardzo liczne" było dla mnie jak policzek w twarz..zastanawiałam się "skad się wzieły" i kojażyły mi się z brakiem higieny...to było okropne..zwłaszcza ,że czynnosci higieniczne były dla mnie zawsze na pierwszym miejscu...:no: Po rozmowie z lekarzem dowiedzialam się ze nie mam sie czego wstydzić..ze to niestety zdarza się bardzo często i przyczyny są rózne ....no cóż...tak to juz jest...
 
a ja od kilku dni czuję się jak trędowata:-( dowiedziałam się że mam opryszczkę ... to mi się kojarzy jedynie z brudem i prostytutkami. Pierwszy raz w zyciu dostałam opryszczkę na ustach w ciąży, zaraziłam się od siostry która to miała a składając mi życzenia urodzinowe pocałowała w usta. Martwiłam się że coś się stanie z Julcią, lekarz mnie uspokoił. Po kilku tyg dostałam znów wargowej, a żeby było śmieszniej jakiegoś "zapalenia pochwy". Wargi mi napuchły jak banie, strasznie swędziały. Lekarz wtedy powiązał to z reakcją alergiczną na kwas mlekowy. Od tamtej pory już nie chorowałam na dole, aż do soboty. Lekarz stwierdził że to opryszczka taka jak wargowa że pewnie partner ją z góry przeniósł na dół albo i ja sama. Jestem załamana, czuję się z tym okropnie , jak jakiś brudas, tak bardzo źle mi się ta nazwa kojarzy... Wiem tylko że muszę baaaardzo uważać przy każdym nawrocie choroby żeby nie zarazić M i córci. Dostałam leki oby pomogły. Całe szczęście że mąż się mnie nie brzydzi, że wspiera mnie i wciąż kocha. Bo ja sama jakoś serio źle się z tą wiadomością czuję...:-(
 
No dziwne to uczucie :baffled: Sama wielokrotnie sie zastanawialam skad takie rzeczy sie biorą...i rozumiem cie doskonale.Dla zwykłej ,porządnej,dbajacej o higieny kobiety taka wiadomość może byc szokująca....przypomniała mi się jeszce pewna sytuacja jak byłam w ciązy z córką...Podczas rutynowej kontroli ...badanie wykazało ,że mam w pochwie śladowe ilości bakterii coli...Jestem pielęgniarką i wiem skąd się bierze ta bakteria...ale najgorzej było to usłyszeć wprost od lekarza...:szok::eek::baffled::no::szok: " ...Ma pani sladowe ilości bakterii coli w pochwie..prosze bardziej uważać podczas wycierania się papierem ,albo zrezygnowac z seksu analnego w czasie ciąży..":baffled::angry::happy::eek::szok: Myslalam ze spale się ze wstydu.....ale cóż...pomogły krople camilisan i nalewka rumiankowa...wrrrr to było straszne :baffled:
 
reklama
też się zestresowałam, jak się okazało, że mam bakterię e.coli w pęcherzu i że to ona powodowała moje nawracające zapalenia pęcherza. ale starałam się na to spojrzeć z drugiej strony - w końcu znalazłam przyczynę choroby. leczenie trochę trwało - pomógł mi dopiero trzeci antybiotyk z kolei i nadal łykam osłonowo na drogi moczowe prouro z żurawiną i witaminą c, ale najważniejsze, ze już nie cierpię przez to paskudztwo.
 
Do góry