reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Beta HCG 8,6, testy, czy sytuacja ma JAKĄKOLWIEK szanse, proszę o opinię

A
tak dokładnie to złamało mnie kilka rzeczy: to, ze test z dzisiaj rana wyszedł praktycznie dokładnie taki sam jak z wczoraj, a ja z nadzieją myślałam, że będzie jakoś wyraźnie ciemniejszy, to że ta beta taka niziutka i te wstrętne bóle krzyżowe + okresowe solidne.
Powtórzę napewno, dziękuję
Kiedy miałaś ostatnią @? Dla mnie 3 test jest ewidentnie pozytywny. Beta 8,6 mówi, że ciąża jest. Ból jak na @ jest normalnym objawem na początku ciąży.
 
reklama
Moja pierwsza kreseczka i pozytywna beta wtedy 16, byłam 4 dni przed okresem. Na chwilę obecną zdrowa ciąża w 14 tc. Zbadaj w poniedziałek betę i daj znać.
 

Załączniki

  • IMG_1114.jpeg
    3 MB · Wyświetleń: 19
Hej trafiłam na Twój post przypadkiem ale jakbym czytała moją historię, nawet daty owulacji i robienia testów się pokrywają ;)
Na Twoich ewidentnie są kreski.
Ja w czwartek się doszukiwałam na swoim i myślałam że sobie coś wmawiam. W piątek zrobiłam kolejny i nadal blady ale byłam już pewna że są 2 kreski. Byłam w sobotę na becie wyszła co prawda wyższa niż u Ciebie ale ja mam pewność że owulacja była 29.09.
Testy mimo to były jasne a brzuch bolał mnie "okresowo" od wtorku aż do wczoraj, dzisiaj już nie czuje.
We wtorek albo środę lecę znowu na Betę i zobaczymy co będzie.
Mam nadzieję że właściwy przyrost u nas obu :)
 
reklama
Cześć Kobiety,
Mój świat cyklowo-staraczkowy daje mi nieźle popalić i co rusz wymyśla nowe problemy od kiedy sie staramy (od prawie ROKU). Na przykład w kwietniu b.r. poroniłam w 6 t.c., beta nie przyrastała prawidłowo, doszła do 1450 i w końcu przyszło krwawienie. Od tego czasu borykam się co rusz z nowymi problemami, z którymi nie potrafię sobie poradzić, ale DO RZECZY:
stosunek staranny 27.09 i 29.09 (owulacja w tym cyklu niemonitorowana, badana w tym cyklu jedynie paskami LH i podglądana na aplikacji w dniu TEORETYCZNIE 29.09 poniedziałek).
Dnia 8.10 robiłam test HCG, który wyszedł kompletnie biały (a przeglądałam pod każdym kątem jak każda prawowita staraczka) 9.10 (czwartek -wczoraj) powtórzyłam i wyszła kreseczka delikatna, baaaardzo naciągana, dzisiaj RANO zrobiłam z nadzieją, że ściemnieje jakoś WOW, ale nic z tych rzeczy...tak samo delikatna, ale mimo wszystko poszłam na BETĘ która wyniosła tylko 8,6, a prog 15. ;( załamałam się..... brzuch boli mnie cały czas jak na okres, w nocy doszedł ból krzyża i tak sobie czekam na poniedziałek, gdzie powtórzę betę.
Dodam, że dzisiaj o g. 16:00 pokusiłam się o jeszcze jeden test sikany, gdzie kreska wyszła lekko bardziej widoczna niż ta z rana. Powiedzcie mi NA CHŁODNO, Waszym doświadczonym zdaniem: czy to ma jakiejkolwiek szansę??? Ja osobiście nie widzę szans i zeżarłam jak najgorsza głupia gęś 3 batony (mam IO, nie powinnam absolutnie żreć tego syfu...)z tego wszystkiego pogodzona, że i tak kij z tego będzie oprócz łez.

Moje cykle trwają różnie raz 27 raz 25 a sierpniowy to wgle był jakiś rekordowy, bo trwał tylko 24 dni....), podejrzewam, że mogę mieć problem ze zbyt krótka fazą lutealną, ale to jest inna inszość.

Dajcie znać, bez pocieszania, po prostu jak myślicie.

Wklejam zdjęcie aczkolwiek bardzo mało tam widać, trzeba się przyglądać za co serdecznie dziękuję chetnym, które chciałyby to zrobić <3
od prawej-z wczoraj, srodek dzis rano, lewa-dzis o 16.00.
Moja beta 9 w 10dpo jest teraz zdrową ciąża, aktualnie 17 tydzień się zaczyna, na sikance nie patrz..
 
Do góry