reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Mitaginka a mi nie dogodzisz najwyraźniej ;-)

Pola witaj :-)

W ten wekend przyjeżdżają moi rodzice więc muszę coś do żarcia ogarnąć ;-) zmykam więc bo muszę jeszcze jakieś zakupy uskutecznić ;-)
 
reklama
Mitaginka ja np. Tobie i pozostałym dziewczynom zazdroszczę samodyscypliny, bo ja jakoś nie umiem wytrzymać i chyba mnie trzeba byłoby przywiązać do łóżka ;-) więc w całej sytuacji mam mega farta, że udało mi się doturlać w dwupaku do tego tygodnia! tym bardziej, że ja z tą 22 mm szyjką dopuściłam się absolutnie skrajnej nieodpowiedzialności i pewnie byście mnie ubiły jakbym wam napisała ;-) gince przyznałam się po fakcie (czyli jak się okazało, że sytuacja się znacząco poprawiła ;-)) i ona zrobiła wielkie oczy i wypowiedziała tylko jedno zdanie: "no cóż... zwycięzców się nie osądza" :cool2:
 
Auralka normalnie Cię podziwiam z tymi wszystkimi zajęciami, ja dzisiaj pojechałam z mężem tylko podpisać coś do banku, a zasapałam się tak jakbym w maratonie biegła, wczoraj przeglądałam ubranka to chyba ze trzy przerwy robiłam żeby sie położyć i odpocząć aż miło poczytać że przy Twojej szyjce możesz być taka mobilna, ja w sumie nie wiem ile ma moja obecnie bo już gin się boi robić dowcipne usg a bada tylko jednym palcem czy szew jest więc jestem skazana na niewiedzę do 34tc, co wizyta to krócej.
 
mówi że wątpi czy szyjka wytrzyma do 36tc więc woli wcześniej go zdjąć żeby szyjka się nie uszkodziła, ale mogę się założyc że wtedy szyjka powie mam Cię w d... i wytrzyma do 40tc:-D
 
No dobra teraz to mogę wam napisać jak bardzo jestem niepoważna :-D pod koniec stycznia w trakcie tej mojej 2-tygodniowej obserwacji szyjki - polecieliśmy z chłopięciem moim na 5 dni do Paryża... i przez cały wyjazd byłam nonstop na nogach :zawstydzona/y: wiem, wiem... było to skrajnie nieodpowiedzialne, ale jakoś tak cały czas miałam wewnętrzne przekonanie, że wszystko będzie dobrze no i jak widać miałam fart ;-)

Byłam na zakupach na bazarku, bo muszę coś zrobić do jedzenia ;-) dzisiaj będzie pieczony łosoś, jutro żeberka, a z ciekawostek będę dzisiaj po raz pierwszy w życiu piekła chleb... ale ja ostatnio wiele rzeczy robię pierwszy raz w życiu :-)
 
reklama
mówi że wątpi czy szyjka wytrzyma do 36tc więc woli wcześniej go zdjąć żeby szyjka się nie uszkodziła, ale mogę się założyc że wtedy szyjka powie mam Cię w d... i wytrzyma do 40tc:-D

Ooooo i za to będę trzymać kciuki :-) na pochybel czarnowidztwu ;-)
A wogóle ogłaszam nowy trend na wątku - od teraz wszystkie bierzemy przykład z Marthy i się przed donoszeniem nie rozpakowywujemy o!
 
Do góry