Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

[monisiap5]

Martha gratulacje, tak właśnie myślałyśmy że już jesteś szczęśliwą mamusią

 

[Dzastina82]

Dzień dobry

widziałyście zaćmienie? Mnie się udało, tyle mojego z tego że leżę w domku
Jak dzisiaj Wasze samopoczucie? Już kolejny tydzień prawie za nami jeszcze jeden i witaj ukochany kwietniu chociaż ja to do 2 maja muszę wytrwać

Mamy już dwie mamusie, ale super!!! Która jest następna w kolejce? Auralka, czy teraz będziemy czekać na Ciebie? Oczywiście do skończonego 37 tc

 

[mitaginka]

Jakoś ciemniej się chyba zrobiło ale może to złudzenie Z mojej leżanki widoku na słońce nie mam ;-) będzie po południu.
No ja jeszcze chociaż 30 dni, do 19 kwietnia ;-)

 

[pola997]

Witam Was chciałabym do Was dołączyć, mecze sie od prawie samego początku ciąży z twardbiebimi brzucha:/ ale szyjka zamknięta chyba w miarę długa 4 cm... Tzn raz wpisuje 4 raz 4,5... Ala jako ze poprzednia ciąża była bardzo zagrożona( mój lekarz mówił ze nie widział jeszcze tylu patologii w jedej ciąży) muszę sie oszczedzac...w sumie nie wychodzę prawie z domu... Twardnienia mam cały czas... Raz mniej raz więcej. Moze z Wami raźniej bedzie mi dotrwać szcześliwie do końca pozdrawiam! Aaaa w niedziele zacznie sie 31 tc...

 

[jup]

U mnie zrobilo sie takie przycmione światło za oknem ;-)

Ja mam chyba szanse na bycie kolejną. ..

Moje samopoczucie na dzis to strach przed jazda samochodem na wizytę ;-)

 

[jup]

Witaj Pola :-)
Masz szyjke długa jak zyrafa i juz 31 tc !
Super :-)
Rozgosc sie u nas , razem razniej

 

[mitaginka]

Jup, to przycmionE światło o którym piszesz, kojarzy mi się z widokiem z autokaru gdzieś w Grecji ;-) takie przyciemniane szyby.

POla, na kiedy masz termin? Jeszcze na maj czy już na czerwiec? A jakie dolegliwości miałaś w pierwszej ciąży? Witaj :-)

 

[auralka]

Dżastina, że hę? nie no ja przed 20-tym kwietnia się nie rozpakowuję najchętniej to bym zrobiła 2-go maja rozładunek, bo to urodziny mojego taty ;-) ale przy planowanym cc to sobie mogę o takim terminie pomarzyć
Ja osobiście obstawiam, że Jup będzie przede mną jakiś tydzień max ;-)

a wogóle to jakoś dziwnie mi czas leci ostatnio z jednej strony mam wrażenie, że do wizyty zostaje mi tak strasznie dużo czasu... czuję się jakbym miesiąc musiała czekać... a z drugiej za miesiąc gdzieś bedzie koniec tego kulania się i przykro mi, że to tak szybko minęło...

 

[mitaginka]

Jak dla mnie wcale szybko nie minęło od połowy grudnia dzień za dniem to samo. Tylko strach, raz większy, raz mniejszy ;-)

 

[Dzastina82]

Auralka wytypowałem Ciebie, bo kojarzyłam że tygodniowo jesteś najdalej bez urazy nie chce Ci porodu przyspieszać)

Ja mogłabym 17.05 w nasza rocznicę ślubu

Jup, powodzenia dzisiaj na wizycie i w trakcie drogi weź sobie podusie i rozgość się na tylnych siedzeniach

Pola, witamy i zapraszamy

my wczoraj z M. tez sobie uświadomiliśmy że po świętach to już z górki