reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ból i twardnienie brzucha, skracanie się szyjki macicy, skurcze

Mitaginka tak tą gruźlicę w piętę stwierdziłam, że jednak zostawiam (chociaż się dość długo wahałam czy go nie przesunąć na później, ale później tych szczepień z kolei jest napchane na maxa...)

Monisiap to sobie możemy podać łapki... moja mama tez teraz rozpuszcza Nikosia jak dziadowski bicz :wściekła/y: np. ubiera go codziennie... ale po ostatnich kilku awanturach, które jej zrobiłam zaczęła mi przyznawać rację, że młody się cofa do poziomu 3-latka...
U mnie ta opcja z płaceniem za swoje lenistwo działa na młodego dość skutecznie ;-) chociaż ma wrażenie, że ma wszystko i w sumie nie zbiera na nic konkretnego ;-) ale on to taki chomik po mnie jest ;-) i lubi mieć kasiorę w razie w ;-)
 
reklama
Mitaginka, innej opcji nie ma, musisz wytrzymać!!! Powtarzaj to sobie jak mantrę, musi tak być:) powiedz małej w brzuszku, że Ty teraz nie możesz i niech się wstrzyma:) może poskutkuje.
Leż dalej jak najwięcej, i staraj się niczym nie denerwować, przecież dalej masz krążek, to zawsze forma zabezpieczenia.

Co do szczepionek, to pewnie na gruźlicę wezmę normalnie, ale na wzw jak się nie zgodzą na tą bez rtęci to nie ma przebacz, nie szczepię!

Monisia, widzę, że zaczęłaś przygotowania pełną parą. Ja nadal w proszku z przygotowaniami i boję się, że nie zdążę, w ten weekend muszę chociaż wszystko z internetu pozamawiać. A co do sprzątania i rozpuszczania przez babcię to u nas jest tak samo, moja teściowa uważa, że Iga nie powinna po sobie sprzątać bo to przecież tylko dziecko, ale na szczęście najbliższy rok ja z nią spędzam, więc trochę się zmieni! Powodzenia w nakłanianiu!! :)

Auralka, widzę, że Ty jakbyś mogła to byś nie rodziła:) ale to świadczy tylko o tym, że Ci nie dokuczają żadne dolegliwości ciążowe, to super.

A Wam też tak dokuczają pachwiny, bo mnie bolą czy siedzę, czy chodzę czy leżę:/
 
Moja teściowa taka sama ;-)
Pachwiny też mnie bolą ;-)
Na EngErix dostałam receptę od gina, wolałam tylko doprecyzowac ;-) a Wy zabieraciE ją do porodu? Ona musi być w lodówce, jak to logistycznie rozwiązać?

Głowa mnie boli i trochę mi niedobrze :-/
 
Dzastina no to powodzenia w zakupach :-) samych przyjemności życzę :-)
fakt, ja bym najchętniej nie rodziła ;-) ale nie przez brak objawów ciążowych, bo mam ich pełno ;-) ale ja się staram maksymalnie nacieszyć tą ciążą, bo to ostatnia w życiu... po młodym zostało mi takie poczucie, że ciąża mi przeciekła przez palce ;-)
 
Mitaginka jak masz już receptę to super :-) szczepionka musi być prawidłowo przechowywana czyli właśnie w lodówce :-) najłatwiejszym rozwiązaniem byłoby zadzwonić do apteki przyszpitalnej i zapytać czy mają ją na stanie/ewentualnie na kiedy mogliby zamówić i dogadać się z nimi żeby ją przechowali na wasze nazwisko (zazwyczaj nie powinno być z tym problemu, ale np. będą sobie życzyli żeby najpierw zrealizować u nich receptę czytaj zapłacić ;-))
Drugim rozwiązaniem jest kupno jej w najbliższej aptece i przechowywanie jej w lodówce w domu, a potem mąż określonego dnia musiałby ją przywieźć w opakowaniu termicznym.
I w obu wariantach (a na 100% w tym drugim) trzeba podpisać oświadczenie w szpitalu, że szczepionka była prawidłowo przechowywana.

Muszę za tydzień wysępić receptę na engerix właśnie ;-) bo ja jak zwykle wszystkim powiem co i jak trzeba zrobić, a szewc bez butów chodzi :-)
 
Auralka ja też oczywiście na ostatniej wizycie zapomniałam o recepcie na engerix. Chyba na kolejną zapiszę sobie to na czole:-)

Mitaginka wiesz co u Jup? są już w domu?
 
reklama
Cześć dziewczyny :-)

GRATULACJE jeszcze raz dla świeżo-upieczonych Mam z forum. Duuuużo zdrowia dla Waszych Dzieciaczków <3

Ja chętnie bym już przywitała na świecie swojego maluszka, chociaż na stan błogosławiony też bardzo nie narzekam. Dla własnego dobra lepiej jednak żeby Emilka posiedziała jeszcze w brzuchu chociaż z 3 tygodnie. :-)

W kwestii samopoczucia, dzisiaj noc miałam zdecydowanie lepszą, 6 godzin snu bez przerwy do toalety a później jeszcze 3, po prostu rewelacja :-D Infekcja nie odpuszcza, ale czekam na wyniki od znajomej z labu, wtedy skontaktuję się z ginekologiem. Chyba zaczyna dopadać mnie osławiony syndrom wicia gniazda, bo zrobiłam dzisiaj pierwszy krok w stronę przygotowań poporodowych i zamówiłam dla Emilki łóżeczko, pościel, ręczniki i parę innych tekstyliów na start ;-) Po tym jak zeszłej nocy prześladowały mnie różowości zdecydowałam się na rzeczy w neutralnych kolorach beżu i brązu. W końcu po Emilce następny może być Kacperek, więc uniknę tym samym podejrzeń o dżenderyzm albo kupowania wyprawki od nowa. :-D

Co do szczepionek, to niestety nie mam o tym zielonego pojęcia, ale jako że zarzuciłyście taki temat na pewno spróbuję się dokształcić i wyrobić sobie jakąś opinię albo po prostu zaufam szpitalowi w tej kwestii.

Swoją drogą szpital już sobie wybrałam. Na 99% będzie to rzeszowska Pro-Familia. Może któraś z Was tam rodziła lub słyszała jakieś opinie o szpitalu od znajomych? Będę wdzięczna za wszystkie informacje :-)
 
Do góry