reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Bóle i różne dolegliwości w ciąży...

bebzonik
ja ma takie bóle dłoni i nadgarsków.
najpier bolało tylko w nocy jak mi ręka prawa dretwiałą, potem lewa. budziłam się czasm i nie czułam rąk. okropne uczucie.
A teraz jest coraz gorzej , boli najbarziej po nocy, ale i caly dzien. Bola właśnie nadgarski i palce na zgięciach. Mogę tylko trochę zgiąć palce do dloni już nie zegne ich. I jak napne mięśnie, albo coś trzymam w ręce to potem okropnie boli. nawet myszką jak za długo popracuje to się nasila. Dzisiaj bolą mnie też łokcie więc wygląda jak by to postpowało.
noce to dla mnie koszmar:( a dziwo nad ranem śpi mi się super.

Pytałąm o te bóle rąk i mówi że to normalne szczególnie że sporo przytyłam.
 
reklama
Asia z tym drętwieniem rąk mam identycznie jak Ty. Najbardziej doskwiera mi w nocy- drętwieją mi obie ręce w zależności na którym boku leżę, zwłaszcza jak leżę na prawym to prawa ręka już po ok 2-3minutach jest zdrętwiała. Lekarz mówił, że to normalne w ciąży- jakiś tam hormon powoduje słabszy przepływ krwi zwłaszcza w takich newralgicznych punktach jak nadgarstki. Ponoć przechodzi po urodzeniu jak ręką odjął. Mi dłonie drętwieją w nocy, jak coś kroję, jak szyję ręcznie, jak prowadzę samochód, na myszce od komputera, właściwie w każdej sytuacji, która wymaga dłuższego unieruchomienia ręki w jakieś pozycji. No cóż robić, czekam na rozwiązanie :-)
 
widze ze narzekan ciag dalszy ale jak ja Was dziewczyny doskonale rozumiem to az szok normalnie :shocked2:
Dora_M wszystko bedzie dobrze i nie przejmuj sie za bardzo. I tak musimy przez to wszystko przejsc a do tego juz coraz bardziej widac koniec :-)
bebzonik to jest wlasnie zespol ciesni nagdarstka - dosyc czesta dolegliwosc w ciazy z tego co czytalam. Mnie na szczescie nie dopadla do tej pory ale wszystkim tym ktore na to cierpia serdecznie wspolczuje.
Mnie obecnie meczy obecnie bol spojenia lonowego i bol pecherza oprocz standardu czyli bioder, bezsennosci i dusznosci oraz krotkiego oddechu. Mysle ze glowna winowajczynia tych boli jest moja ksiezniczka ktora glawa naciska mi coraz bardziej na pecherz i spojenie. Na szczescie sa to na razie krotkie ataki wiec jesli sie nie pogorszy do nastepnej wizyty u ginia to mam nadzieje ze jakos to przezyje.
 
Dziś miałam nieprzespaną noc. Rzucam się z lewej strony na prawą i nic nie pomaga. Żebra mnie bolą i nie mogę na bokach leżeć, jak leżę na plecach to też. Zero wyboru czegoś wygodnego tylko między źle i jeszcze gorzej.

Ja też zauważyłam drętwienie dłoni ale u mnie to już było kiedyś. Jak dużo pracowałam to wtedy rano budziłam się z podkurczonymi dłońmi. Teraz nic nie robię i też tak mam :szok:
 
Hejj.. ten mój dziwny ból prawej strony twarzy przeszedł- wiec nie musze isc do lekarza;) czyli jednak musialo to byc tylko przewianie.
Dopada już którąs z was stresik???? bo mnie tak..zostały 3 tyg i juz prawie co noc sni mi sie poród albo dziecko.. w piątek spakowalam juz torby do szpitala:D wyszly mi 2. jedna dla mnie jedna dla dzidzi, bo nie dalo rady upchac wszystkiego do jednej.;/
chcialam jeszcze zaliczyc cwiczenia gim. i oddechowe w szkole rodzenia, ale mam dopiero gim. na 17 sierpnia ( pewnie zdążde, ale juz panikuje, ze zacznie sie wczesniej i sie nie zalapie..)
 
Mnie na szczęście nadgarski nie bolą - chociaż to - hahahaha ;-)
Ale palce - jak w nocy wstaje - to w stawach tak spuchnięte, że za nic nie mogę ich zgiąć. Ale to też normalne.
Żeby faceci musieli przejśc przez te wszystkie dolegliwości -oj czarno to widzę - ;-);-);-)

Dostałam żelazo w płynie - które mój żołądek toleruje - no i nareszcie pije je regularnie. Jest nadzieja, że 10 sierpnia juz będe miała lepsze wyniki...

Wszystkim Wam Kochane wspólczuję i wiem, że teraz czas się dłuzy i każda chciałaby mieć juz poród za sobą... ja w każdym bądź razie tak mam...
 
ja też mam stresa coraz większego, ale też coraz bardziej czuje więź z małą i bardzo chce już ją zobaczyć przytlić i się nią opiekować.

ewelina
to dobrze że masz to nowe żelazo, oby było już dobrze.
no mojemu facetowi ostatnio życzyłam zeby chociaż częśc dolegliwości poczuł bo przesadza ostatnio i mi ciągle wypomina to że mnie coś boli ( bo przesadzam przecież) że stękam w nocy i spać się ze mną nie da.
Ostatnio nawet stwierdził że ja fizycznie nie jestem gotowa do macieżyńtwa i z noszeniem małej na rękach też będe mieć problemy :wściekła/y: no udusic go mam ochote, wredniak jeden.
 
Ostatnia edycja:
Och ci faceci... A jak kaszelek się przytrafi, o matko - z gorączką !!! to umierają !!!
Ciekawe czy daliby radę - chociaż ten jeden - dziewiąty miesiąc ;-)
 
Mój to do dentysty się boi iść mimo że teraz już są znieczulenia.

Tak to natura wymyśliła że kobiety są w ciąży i rodzą bo podejrzewam że faceci to by już umarli w przedbiegach.
 
reklama
Do góry