dziewczyny mam problem i nie wiem jak sobie z tym poradzić a będąc ostatnio u gina całkiem zapomniałam o tym.otórz jestem po 2cesarkach od razu dodam że po pierwszej miałam to samo i po drugiej znowu się zaczęło.gdy zaczyna mi się płodny dzień to niesamowicie boli mnie podbrzusze,strasznie kłuje,ból promieniuje do krzyża,nie pomagają leki przeciwbólowe nawet ketonal raz wzięłam ale tylko sobie zaszkodziłam bo żle się po nim czułam.czy któraś z was też tak ma?jest na to jakaś rada czy tak mi już zostanie?taki ból trwa prawie cały dzien po czym przechodzi całkowicie.
