milka1980
sierpniowa mama' 07
Hey dziewczyny:-)
Od jakiegos tygodnia mam problem ze spaniem malej. Zazwyczaj w poludnie idzie na 2,5 godzinna drzemke i pozniej juz nie spi az dopiero okolo 20 pada, ale....jak juz usnie np o 19:40 to przespi sie 1,5 godziny a pozniej sie budzi i chce wyjsc z lzeczka i chce sie bawic podajze az do polnocy
.Wllasnie w tej chwili sie bawi a ja juz ledwo siedze wrrrrrrrr.
A czasami znow jest tak ze nie chce spac w poludnie i zasypia az o 16
.przespi sie do jakies 18 a pozniej idzie spac az o 22.Nie wiem dlaczego tak jesti przez to nic nie moge sobie zaplanowac
Czy Wy tez mialyscie (macie)taki problem? Jesli tak to co radzicie? co mam zrobic zeby to zmienic
Za wszelkie odpowiedzi z gory dziekuje
Od jakiegos tygodnia mam problem ze spaniem malej. Zazwyczaj w poludnie idzie na 2,5 godzinna drzemke i pozniej juz nie spi az dopiero okolo 20 pada, ale....jak juz usnie np o 19:40 to przespi sie 1,5 godziny a pozniej sie budzi i chce wyjsc z lzeczka i chce sie bawic podajze az do polnocy
.Wllasnie w tej chwili sie bawi a ja juz ledwo siedze wrrrrrrrr.A czasami znow jest tak ze nie chce spac w poludnie i zasypia az o 16
.przespi sie do jakies 18 a pozniej idzie spac az o 22.Nie wiem dlaczego tak jesti przez to nic nie moge sobie zaplanowacCzy Wy tez mialyscie (macie)taki problem? Jesli tak to co radzicie? co mam zrobic zeby to zmienic
Za wszelkie odpowiedzi z gory dziekuje


ostatnio miala okres ze usypiala tylko ze mna a teraz ochoty na zabawe nabiera wieczorami.ale u nas to standard ze budzi sie kolo 1-3i musze ja wziac do siebie bo marudzi
i tak od kilku tyg..pzdr!
.
,a wybudzac z drzemki znow Jej nie chce bo to moj jedyny czas kiedy moge na spokojnie zrobic obiad,a teraz weszla wlasnie w taki wiek ze nie da mi nic zrobic,musze zawsze byc przy Niej,nawet jak sadzam ja do krzeselka to placze bo chce raczkowac a nie siedziec.