reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

bunt półroczniaka przeciwko wszelakim kaszkom..

Dołączył(a)
27 Lipiec 2012
Postów
6
Miasto
Rzeszów
Mój półroczny synek od trzech dni ma istny bunt na kaszkę (i od dziś i na zupkę, a wczoraj jeszcze jadł..) - dotychczas ładnie z łyżeczki jadł ryżową na mleku modyfikowanym z gruszka ze słoiczka (inne owoce mu nie podchodziły oprócz banana ale po nim miał zaparcia). Pomyślałam że może już mu się smaki znudziły więc zaczęłam kombinować z różnymi owocami, kupiłam kaszkę kukurydzianą, mleczno-ryżową różne smaki - nie chce otworzyć buzi i tyle... :-( Oglądałam synkowi buzię od środka - nie ma aft, pleśniawek ale górne dziąsła rozpulchnione czyli idą kolejne zęby. Gdy wyrastały mu dwa dolne ząbki nie było problemu z jedzeniem.. Martwię się bo synek właściwie je tylko kaszki i zupkę, od 4go miesiąca mleczko z piersi pije tylko po 5 min dłużej je tylko przed snem i w nocy (sam sobie tak ustawił); Mleka z butelki, niekapka, łyżeczką nie akceptuje... czy bolą go te dziąsła przy jedzeniu? przecież nie będzie jadł po trochę mojego mleka.. te kaszki to było właściwie jego jedyne źródło większej ilości mleka.. na prawdę nie wiem co mam robić... :-:)-:)-(
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ja bym się tak tym nie martwiła moja przy każdym ząbku ma kryzys żywieniowy, trwa kilka dni i mija. Dziecko tak naprawdę je ikle potrzebuje działa instynktownie. Co do kaszek możesz spróbować dodać trochę twojego mleczka do kaszki powinno pójść lepiej. Moja mała nigdy kaszek nie chciała jeść za to wciąga jogurty od 5 miesiąca. Spróbuj może twój mały też je polubi, warto też spróbować z owsianką. Konsystencja taka sama jak kaszka delikatnie inny smak, moja bardzo lubi. Warto też pół godziny przed karmieniem posmarować dziąsełka żelem.
 
moja Nadia tez jak miala jakos 6 miesiecy,to miala kilku dniowy bunt na kaszki.Po dwoch czy trzech dniach samo jej przeszlo,ale pewnie nie raz jeszcze mnie zaskoczy jakims buntem:)
 
dzięki dziewczyny za słowa otuchy :-) mam taką nadzieję że ten bunt minie, na razie liczę już jego czwarty dzień.. kaszkę na moim mleku już próbowałam niestety buzia dalej była zamknięta po spróbowaniu :baffled: Owsiankę dziś zakupiłam, ale synek zjadł tylko 3 łyżeczki, poza tym ma ona gluten więc muszę małego dopiero do niego przyzwyczaić, ale widzę w niej jakąś nadzieje :-) Dziąsełka smaruję nawet 6 razy dziennie. Co do jogurtów to jakoś się boję, moja pediatra mówi że przetwory mleczne to dopiero po roczku, gdyż wprowadzane za wcześnie zamulają jelita, dziecko jest mniej odporne.. no właśnie - styna26 zaobserwowałaś żeby Twoja córeczka była bardziej podatna na infekcje niż inne dzieci?
 
Nie tym bardziej że na początku podawałam jej jogurty specjalnie dla niemowląt bobovity i nestle. Normalne jogurty dostała dopiero jak miała ok. 10,5 miesiąca miesiąca. Dodatkowo powiem że Nadia chodzi do żłobka, a katar miała dwa razy i to za każdym razem przy ząbkowaniu się zaczynało. Do tego nie jest z grupy niejadków i uważam że tylko dlatego że nigdy jej nie wciskałam jedzenia. Niezjadła to nie trudno. No i powiem ci ja jestem pielęgniarka i nie mam zielonego pojęcia co jelita mają do odporności większej głupoty nie słyszałam. Tym bardziej że te jogurty dla maluszków są na mleku modyfikowanym. Moja Nadia od 11 miesiąca jest już na mleku krowim i bardzo dobrze je toleruje, pije chętniej niż mm. Po kolacji wciąga 360 mleka krowiego z kaszą manną.

http://www.bobovita.pl/nasze_produkty/produkty_wg_kategorii/jogurciki_malucha/JOGURT/485
 
ja tak samo nie wiem co maja jogurty do jelit.ja tez dawalam swojej Nadii najpierw specjalne jogurty z nestle,a potem normalne,czasem kupilam jogurt naturalny i dodalam owoce i tak jadla.Robilam tak czesto,gdy Nadia miala ten bunt na kaszki i na mleko,musialam jej jakis przetwor mleczny podac.Samego mleka krowiego jeszcze nie pila,ale mysle,ze juz niedlugo jej podam;)
 
Widzę że Nadie poprostu nie lubią kaszek i tyle. Ja myślę że lepiej podać ten jogurt niż aby dziecko nie dostawało nabiału. U nas jogurt naturalny z owocami znika w 2 minuty. No i jogurty pomagają utrzymać florę jelitową na odpowiednim poziomie dzięki czemu moja mała nie ma problemów z kupkami.
 
styna calkiem mozliwe,narazie moja panna od tego buntu je ladnie kaszki i mleko,ale zobaczymy jak dlugo to potrwa.Warunkiem jest,jak ona je kolacje czyli kaszke,to nie mozna wtedy jesc np kanapki czy cos w tym stylu,bo jak zobaczy,ze ktos je cos innego to zaraz zacznie sie domagac i kaszke wypluwa,chyba wie,ze kanpka lepsza;)
 
Kopka moja kaszki nie je ale jak najbardziej kanapke wciaga na kolacje. Skoro twoja mala tez chce kanapke to daj jej, kanapka bardziej nasyci brzuszek niz kaszka, a skoro sama chce to warto sprobowac tym bardziej ze dzici raczej ciezko nauczyc jedzenia normalnych posilkow trzeba wykozystywac fakt ze sane sie garna. U nas tak bylo jak zobaczylam ze interesuje sie kanapka dalam jej w raczke i dziubala az nauczyla sie jesc teraz majac rok sama trzyma kanapke i zajada. A jaka dumna jest ze moze tak jak my.
 
reklama
styna Nadie je kanapki,zreszta nie ma mowy,zeby jej nie dac.Rano pije swoje mleczko,a potem ze mna je sniadanie,czyli jakas kanpka z szyneczka czy dzemem.Jesli chodzi o kolacje to chce zeby zjadka kaszke,gdyz jest to jeden z posilkow mlecznych,a wciagu dnia jest ich malo,bo poprostu nie chce.Potem po kaszcze zazwyczaj jeszcze wcina z nami kanapki.
 
Do góry