reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

****************Bydgoszcz ReAkTyWaCjA ***************

Hej :)

Też chciałabym zrobić wielki come back,..... ale przy tych mikrych literkach to można oślepnąć całkowicie..

pozdrawiam
 
reklama
Witam. Jestem tu w mairę nowa i szukam pomocy, bo jestem w 39 tyg i już nie mogę doczekać sie rozwiązania, ale strasznie bolą mnie plecy po prawej stronie, aż noga mi drętwieje i ledwo chodze. Chciałam zapytać czy też miałyście takie dolegliwości? Czy to normalne? Boli mnie już ok 2,5 tyg i zastanawiam sie czy to minie po porodzie? A w ogóle strasznie boję się porodu :-( Czy dam rade? Pomóżcie :-(
 
No właśnie nie wiem czy to nerka, nigdy nie miałam problemu z nerkami, czytałam że to może być ucisk małego na rwę kulszową i powinno po porodzie przejść, ale czy przejdzie? A poza tym to podobno nie mogę ani termoforu stosować ani koca elektrycznego, no właściwie jak wiesz - nic nie można stosować. Nie dosyć że brzuch mi ciązy to te plecy...A moze to bóle krzyżowe???
 
Bóle krzyżowe są iście nie do zniesienia, nie byłabyś w stanie nawet ledwo chodzić to coś jakby strasznie sile rozpieranie z tyłu pleców i wyraźnie uczucie rozszerzania się miednicy od środka.
Moim zdaniem to może być rwa, albo zwyczajny ucisk dziecka na jakiś nerw, ale na twoim miejscu udałabym się do gina w końcu to już koncówka.
 
No własnie jutro mam wizyte u gina więc sie wszystkiego dowiem co i jak. Mam tylko nadzieje że wszystko jest ok i ten ból minie najpoóźniej po porodzie :-) Pozdrawiam
 
Yo Mamuśki :-)
co by Wam tu ....
U nas po staremu
Paris do przedszkola
mamusia na siłownie z tatusiem
potem mamusia zajmuje się Pariską
a tatuś do pracy
po drodze gdzieś są obiadki, szopingi i różne takie ;-)
lada dzień będe w końcu miała TV
mąż był w Polsce i przywiózł cyfre, auto, odkrzacz :-):-):-) i mnóstwo jedzenia i innych naszych szpargałów

teraz nie mamy gdzie tego wszystkiego upchac :eek:
w styczniu zaczynamy szukać nowego, większego mieszkania
mam juz jedno 4 pokojowe na oku, ma duży salon z wielkim oknem i kominkiem oraz ....
widok na morze :happy:

dzieciak mi co chwile choruje - prezenty z przedszkola :wściekła/y:
a poza tymi chorobami jest całkiem fajosko
jeszcze ok 13 tygodni i będziemy w komplecie :-)
.... aaaa i mamy juz piękną choinkę, Pariska co chwilke przychodzi mi powiedzieć, ze ją mamy, więc na pewno w tym roku nie zapomnę, że mamy choinkę :eek::-D
a prezenty już sobie daliśmy :tak: jakoś tak wyszło
tylko te Ryśkowe ciągle czekają pod choinką :-)

dzisiaj wieczorem piekę ciasteczka owsiane i pierniczki :tak:
Pozdrawiam z wyspy :-)
 
Portfel Croco - sklep internetowy Wittchen
ja dostalam ten portfel na swieta...jest przepiekny!!!! stale na niego patrze...zreszta juz od dobrego roku portfela nie mialam:confused: a ja wczoraj mojemu wreczylam garnki tefala te co reklamuja ze malo miejsca zajmuja:) w domu zostal nam ostatni spalony garnek(ja spalilam) a u nas w domu gotuja faceci :) moze puzniej jeszcze kupie cos mniej praktycznego... choinke mam w tym roku mikroskopijnych rozmiarow:eek: swiat w tym roku niestety nie spedzamy razem:wściekła/y:
 
ładny porfelik :tak::tak::tak:

Twój dziadu wyjeżdża :confused:
a Sylwester :confused:
ja w sylwka bede sama z córunią i syneczkiem ;-)
mój mąż pracuje
a mi idealnie odpowiada taka opcja, tylko szkoda, ze on będzie odsypiał :baffled:
jak po imprezie :baffled:;-)
 
reklama
sylwester jeszcze nie wiadomo...bo my wlasciwie sie rostalismy...a teraz to wyglada tak jakbysmy od poczatku wszystko zaczynali:zawstydzona/y: wiem ze ma zaproszenia na jakis bal...ale ja nie bede miala z kim malego raczej zostawic:(
 
Do góry