reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarskie cięcie! i wszystko co z nim związane

Część ja jestem po 3 cc pierwsza w 2000r, druga w 2002r, trzecia w 2009r, teraz czeka mnie czwarta na przełomie październik/listopad.czy jest jakaś mama po 4 cc?
 
reklama
kokota82- no to niezle jestes doswiadczona w cc :) mam takie pytanie: czy nie mialas problemow z blizna po pierwszej cc w kazdej kolejnej ciazy?? slyszalam, ze bardzo boli jak sie brzuszek rosnie
 
Ja jestem niecale 3 tygodnie po cc.I jestem bardzo zadowolona ze mialam cc,i ze nigdy rodzic nie bede.Sama cc nie boli,wklucia znieczulenia nawet nie poczulam.Samej operacji tez nie.Jedynie jak wyciagaja dziecko to czuc takie szarpnięcie.Pozniej bylo lezenie 24h plackiem,bol czulam przez chwile jak znieczulenie zaczelo odchodzic ale pozniej bylam juz faszerowana srodkami przeciwbolowymi.PO 24 h wstawalam ,nie powiem bylo ciezko.Na drugi dzien jeszcze prosilam o srodki przeciwbolowe.Ale juz na nastepny dzien nie bolalo nic.Czulam sie super.CC mialam w pn a wyszlam ze szpitala w czw.Wiec standardowo po 3dobach.OD tygodnia nie czuje juz zadnych boli,ani ciagniec(wczesniej bolalo podczas wstawania w nocy,jak sie dlugo nie ruszalam-ale nie tak ze trzeba jakies tabletki brac).Ogolnie cc wspominam bardzo dobrze:)

Rana jest malutka ,niewidoczna wiec w bikini mozna smigac.

A pokarm mialam od razu,i zadnych problemow z karmieniem nie mam.
 
U mnie tak jak u mazia 89,samo cc nie boli, w pierwszych 2 ciecie było nagłe więc mnie uśpili więc długo nic nie czułam a ból znośny. W tamtym roku było fatalnie po zabiegu całą noc mnie strasznie bolało podawali co 4 pyralgine. Po 24 godz bylo juz super. Urodziłam w srodę a w piatek do wypisu a bylam po 3 cc!!!!!!!!!!! Dużo chodziłam i szybko wstałam ale to dla tego ze instytut w Łodzi ma 2 budynki. więć musiałam podziemiami meleksem na intensywną terapie noworodka pędzić. Nie polocem cc tylko ze wzgledu na to ,że zawsze cięcie i niesie za soba ryzyko dla matki i dziecka. Wiecie czasmi są kobiety co maja 5 cesarek i jest ok a znam i takie co źle sie goją i nie moga mieć więcej dzieci. Ja podjełam taką próbę bo córka mi zmarła i lekarze mówili,ze na mnie goi sie jak na psie:)))))))))) ale i tak ciągle sie boje czy macica wytrzyma czy nie bedzie puszczać w miejcu szwów.
 
Nigdy mnie nie bolał brzuch po cc ,po cc często pojawiają sie skurcze bo macica już słaba i cieńsza pod koniec ciąży jest cienka jak kartka papieru im wiecej cesarek tym cięższa ciąża. na nospie jestem od 2 ciąży , w drugiej też brałam fenoterol i leżenie dotrwałam do 39 tyg, z trzecim dzieckiem ale to 7 latach też magnez i nospa forte ciąża utrzymana do 39 tyg.boję sie,ze teraz lekko nie będzie bo po 3 zaszłam w ciąże po 8 miesiącach a nie po 1,5 roku jak radzili lekarze:baffled: dam znać czy bedzie mnie cos bolało,narazie czasami szczypie w jednym miejscu. Ale to chyba zrosty i tak nie jest źle inne maja zrosty już po pierwszej cc.
 
O ja też nie słyszałam o badaniu neurologicznym u maluszka a też jestem po cc,u mnie minęło już osiem miesięcy i brzuch w miejscu zszycia jest nie do dotknięcia-niby nie boli ale jest takie dziwne uczucie.Pozdrawiam Was!
 
mnie najprawdopodobniej będzie czekać cesarka, nie wiem czy się cieszyć czy płakać :-( z dzidzią niby wszystko w porządku tylko ja jestem zdołowana i pełna przerażenia jak ja w ogóle będę potem wyglądać, bo powyłaziły mi rozstępy, nie mogę się kochać, nie mogę się normalnie załatwić czy podetrzeć bo w połowie ciąży nie wiadomo skąd, bo mój partner ani ja przedtem nic nie mieliśmy, powyłaziły mi kłykciny, które mnożą się dosłownie z dnia na dzień :-( wydałam już na ich leczenie z 500zł (ja nie pracuje, on za grosze, dla dzidzi nic nie mamy więc nie jest ciekawie :-( ) no i co? dupa, jest ich coraz więcej, niedługo nie będę miała czym sikać :-( jak nie zwalczę ich do porodu - a szczerze w to wątpię - to czeka mnie cc
oglądałam filmiki na youtube cc i porodu naturalnego i na myśl o obu jest mi po prostu niedobrze
co powinnam wiedzieć o cc, czy powinnam przedtem coś ustalać z lekarzami? czego dopilnować w szpitalu? czy partner może być przy cc? czy za to się płaci?

Mnie też czeka cc.Szukałam w internecie róznych informacji i polecam Ci tą stronkę
Cesarskie cięcie
Dużo informacji na temat cc.Na pewno Ci sie przyda ;-)
 
Niestety ale ja też będę miała chyba cesarkę:-( Strasznie mnie ta nowina zdołowała ale dzidzia raczej nie odwróci się tak jak powinna (jest duża i ma mało miejsca;().
Ja się po prostu boję cesarki, boję się że coś mi się stanie, że po znieczuleniu już nie wstanę albo że będą jakieś komplikacje:-(
Staram się tym nie dołować ale po prostu nie potrafię, modlę się codziennie żeby dzidzia się obróciła ale niestety chyba muszę zacząć oswajać się z myślą że może będą mnie kroić:hmm:
 
Misslena :-) jak nie chcesz cc to ćwicz!!!

na kolana i kocie grzbiety rób :-) to na prawdę działa :-)

a do ostatecznego obrotu macie jeszcze trochę czasu - moja Monia obróciła się dopiero w 35 tc ;-) ale i tak miałam cc bo były inne wskazania :-(
teraz trochę mi żal bo tak się mi po 2 cc pozrastało że kolejna ciąża byłaby sporym ryzykiem a fajnie byłoby mieć większą gromadkę w domu...no ale żadna z moich cesarek nie była moim wyborem :-/
 
reklama
Misslena :-) jak nie chcesz cc to ćwicz!!!

na kolana i kocie grzbiety rób :-) to na prawdę działa :-)

a do ostatecznego obrotu macie jeszcze trochę czasu - moja Monia obróciła się dopiero w 35 tc ;-) ale i tak miałam cc bo były inne wskazania :-(
teraz trochę mi żal bo tak się mi po 2 cc pozrastało że kolejna ciąża byłaby sporym ryzykiem a fajnie byłoby mieć większą gromadkę w domu...no ale żadna z moich cesarek nie była moim wyborem :-/

Tak?:O OOOooo jeszcze dzisiaj zacznę^^ O wiele bardziej wolałabym rodzić naturalnie i zrobię wszystko (w granicach rozsądku;p) aby do tego doszło;))
 
Do góry