reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cesarskie cięcie

Ojej. zaczynam od dziś błagać moją mała by sie jeszcze obróciła:-D kiedys myslalam ze niektore kobiety proszą o cc, bo to nie boli itd, i jedyna wadą jest blizna ktora zostaje na brzuchu-ale za to ma sie pewnosc ze z kroczem nam sie nic nie stanie. ale szybko przy was pozbylam sie złudzeń...
I teraz nie wydaje mi sie ze to lepiej przygotowac sie psychicznie- wolalam tego wszystkiego i odnosnie cc i sn nie wiedziec... teraz mnie to przeraza sto razy bardziej wszystko.

ja to biore do szpitalnej torby zapas paracetamolu, ktory zreszta nawet na bol glowy mi nie pomaga:baffled: bo zdaje sie ze nic innego nam nie wolno jesli bedziemy karmić...
 
reklama
”kachha87” pisze:
Po CC jak przewiozą na salę pooperacyjną jest zimno bardzo, trzęsłam się chyba z 2 godziny i myślałam ,że nie zasnę.
Takie uczucie zimna i telepanie to niestety standard po znieczuleniach. Ja 3 razy miałam operacje pod znieczuleniem ogólnym i za każdym razem było tragicznie. Zimno, dreszcze takie, że się łóżko trzęsie bo się po nim prawie skacze, dobrze, że sobie zębów nie wybiłam :-D, ja niestety do tego miałam mdłości – ale to akurat nie wszystkim się zdarza. Pamiętam jak raz na wpół przytomna, niedługo po wybudzeniu, na śpiąco puściłam pawia centralnie przed siebie na kołdrę i nawet nie wiem kto i kiedy mnie poprzebierał :-D.
No i tak jak pisze kachha87, nie radzę cwaniakować i siadać czy choćby unosić ciała na łóżku za wcześnie – skończy się takim bólem głowy, którego nie jesteście sobie w stanie nawet wyobrazić :-D.
 
Ostatnia edycja:
A to my decydujemy o tym czy chcemy byc znieczulone tam miejscowo na dole, czy chcemy byc calkiem uśpione? i po jakim czasie sie wybudzamy z takiej narkozy? ja to w sumie kompletnie nie mam ochoty byc w pelni swiadoma gdy będa mnie ciachali, ale z drugiej strony chcialabym szybko zobaczyc małą...
 
z tego co powiedzieli mi w Matce Polce to znieczulenia ogólnego już się raczej nie stosuje ponieważ stwarza to za duże zagrożenie dla dziecka/dzieci. Także raczej pozostaje znieczulenie w kręgosłup, ale to chyba też zależne od szpitala, dokładnie nie wiem więc się nie wymądrzam.
 
mala.di, o rodzaju znieczulenia decydują lekarze, w żadnym wypadku Ty. Standardowo przy cc stosowane jest znieczulenie zewnątrzoponowe (to do kręgosłupa). Prosta przyczyna - zewnątrzoponowe nie wpływa na dziecko. Ogólnie niestety wpływa na dziecko (też jest znieczulone). Z tego powodu jest stosowane tylko w wyjątkowych przypadkach.


Edit: A co do nudności, to doczytałam przed chwilą w Internecie, że występuję znacznie rzadziej przy znieczuleniu zewnątrzoponowym :-)
 
Ostatnia edycja:
A to my decydujemy o tym czy chcemy byc znieczulone tam miejscowo na dole, czy chcemy byc calkiem uśpione? i po jakim czasie sie wybudzamy z takiej narkozy? ja to w sumie kompletnie nie mam ochoty byc w pelni swiadoma gdy będa mnie ciachali, ale z drugiej strony chcialabym szybko zobaczyc małą...

moja przyjaciółka miała takie ogólne, bo miejscowe nie dzialalo a nie bylo czasu bo malej bardzo skakalo tętno i to jest rzecz przez która miała lekką depresję i mówi, że jakby miala drugą dzidzie to nigdy znieczulenia ogólnego
 
ja drże ze strachu przed pobraniem krwi... zawsze zamykam oczy, zaciskam zeby... to nie wiem jak ja przezyje cc :p w pełnej świadomosci. chyba tam zwymiotuje:baffled:

Mam to samo. Jak mi pobierają krew to się boję, zaciskam zęby i odwracam głowę w drugą stronę i w sumie pocieszające jest tylko to, że nie będę widziała tych igieł do tego znieczulenie i poproszę, żeby mi nie pokazywano ;)
 
Przeczytałam te moje posty i w sumie wyglądają tak jakbym chciała tu kogoś nastraszyć :szok: :-D. Nie odbierajcie tego w ten sposób. Pisałam je bardziej informacyjnie na podstawie dotychczasowego doświadczenia w znieczuleniu ogólnym. Nigdy nie miałam zewnątrzoponowego.
Ale naprawdę, nie wyobrażam sobie być znieczulona do cesarki "całościowo". Po takim znieczuleniu jest się tak zdezorientowanym... Strasznie by mi było szkoda... Tak po prostu by mi jakieś dziecko po paru godzinach pokazali... Ehhh, to musi być przykre dla dziewczyn, które z różnych powodów (czy to zdrowotnych, czy ratowania życia, czy po prostu niedziałającego znieczulenia do kręgosłupa) muszą urodzić pod ogólnym znieczuleniem.
 
reklama
ale oni pewnie nie milczą cały czas...mnie przeraza ze oni beda mowic do siebie, co kto ma zrobic, podac to nozyce, to igle, to cos tam... zaczne tam krzyczeć normalnie, albo strace przytomnosc z przerażenia

dzag, ja wiem ze Ty nie piszesz tego po to by nas nastraszyc:-p sama zreszta przeciez prosilam o info. inna sprawa ze mnie po prostu przerazaja takie rzeczy..:p ale to juz kompletnie nie Twoja wina, dowiedzialabym sie i tak jak nie od Ciebie, to od lekarki, poloznej..
 
Do góry