reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cesarskie cięcie

Kachha jak przecztałam Twój post o cc to sie normalnie popłakałam -strasznie się tego boje. Wogóle jak czytam o cc to mi łzy w oczach stają :-(. Boje się, że po wszystkim nie będą chcieli mi pokazac dziecka (bo tak u nas w szpitalu czasem jest) ja będe błagała a oni nie i koniec. Boje się, że jak będe leżała po operacji moim maluchem nie będzie się miał kto zająć, do mnie na pewno męża nie wpuszczą, więc będe leżała i ryczała - a tak będzie na pewno.

mala.di też kiedyś byłam przerażona jak mi pobierali krew, generalnie bolało mnie nawet jak komuś innemu pobierali przy mnie. Wyleczyłam się tego dość skutecznie - zaczęłam honorowo oddawać krew. Teraz jestem z siebie dumna a na badania chodze bez strachu.
 
reklama
Agnieszko, my sie tak smiejemy tylko...zreszta u mnie naprawde jej urodziny bylyby na pierwszym planie, moje nawet nie sa szczegolnie obchodzone nigdy, tyle tylko ze usiade razem z mama i siostrami i zjemy kawałek tortu.
podejrzewam ze i na termin z cc bede miec dosc mały wpływ, przeciez lekarze nie dostosują sie do mojego widzimisie.
po prostu u mnie w rodzinie cos jest z tą datą 2sierpnia :p dlatego myslalam ze pewnie jak ma termin zblizony do tego, to jakbym miala rodzic naturalnie to bym sie nie zdziwila gdyby przyszla na swiat tego dnia wlasnie.
 
Sunshine27 nie bój się tego ,że dziecka Ci nie pokarzą :) od razu gdy dziecko jest owinięte pytają czy chce Pani zobaczyć dziecko (przynajmniej mnie się pytali). Także bez takich obaw :*

mala.di - naprawdę nie słychać co mówią do siebie lekarze, tzn. może i słychać ale jesteś tak przejęta tym wszystkim ,że nie zwracasz na to uwagi :) A co do wymiotów to nie przejmuj się, - wymioty to czasem skutek uboczny znieczulenia, mnie np. to dopadło i moim zdaniem nie ma się czym przejmować.Poza tym nawet anestezjolog poinformuje Cię o tym, że gdyby było Ci niedobrze to nie wolno tego wstrzymywać.

U mnie np. bardzo bolała mnie głowa, po wymiotach przeszło trochę ,a następnie próbowałam zasnąć, zamknęłam oczy i myślałam o czymś miłym, czas naprawdę wtedy szybciej leci. Choć nie u wszystkich kobiet może to zadziała, ja już byłam wymęczona, po 1 ciśnienie..., po 2 brak pracy nerek, po 3 płacz, nerwy i wszystko razem wzięte...
 
Ostatnia edycja:
No właśnie koleżanka ostatnio miała cesarka i choć chciała nie pokazali jej dzidzi - ale może dlatego, że miała przymusową cesarka, wcześniej kilka godzin próbowała rodzić naturalnie.
 
moze mieli jakies powody, a moze po prostu miala pecha do lekarzy/poloznych bedacych przy zabiegu.

kachha, no w sumie na pewno ci lekarze sa przyzwyczajeni do takich reakcji organizmu jak wymioty... szczegolnie ze i porody drogami natury odbieraja, a tam z dwoch stron z kobiet wyłażą rozne rzeczy :-p no i dziecko w sumie tez nie jest czyms super pieknym, przynajmniej dla kogoś poza mamą jego własną, gdy jest ubabrane tymi wszystkimi maziami, śluzami, krwią..
 
Mała di jak możesz, dla mnie taki ubabrany krwią noworodek to jest najpiękniejszy widok na świecie:-D serio!
A co do tego że nie pokazali komuś dziecka po CC to mi się w głowie nie mieści, co to za szpital w ogóle? Masakra... rozumiem że jak dziecko musi być intubowane czy są jakies problemy, ale w szpitalach krakowskich to nawet w takich przypadkach, przynajmaniej tam gdzie ja byłam to ZAWSZE podjeżdżają z inkubatorem pod matkę żeby mogła zobaczyć dziecko... nawet na te pare sekund
 
heheh, no nie wiem :p ja sie troche boje ze mnie nawet wlasne dziecko troche przerazi, gdy je takie zobacze:-D tzn z jednej strony pewnie objawi mi sie jako siodmy cud świata;p ale z drugiej nienawidze krwi i roznych innych wydzielin...
 
U mnie w szpitalu pokazują a nawet kładą na chwilkę maluszka na mamusi. I się pytają czy ktoś czeka na korytarzu, żeby maluszka przez szybę pokazać.

Mam znajomą, która powiedziała lekarzom po cc jak jej chcieli córcię położyć na piersi, że ona nie chce takiego brudnego dziecka i że mają je najpierw wymyć a potem jej pokazać :/ także różnie to bywa w życiu
 
hehe - dziewczyny powiem tak: bójcie się, bądźcie przerażone, wyobrażajcie sobie jak będzie strasznie bolało i jak to będzie przechlapane - im bardziej, tym milej będziecie zaskoczone :-D
 
reklama
Do góry