reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cesarskie cięcie

K8 nie powiedział Ci lekarz, żeby jak najwięcej ranę wietrzyć? ja w domu to mam cały czas odsłoniętą, żeby oddychała, szybciej się będzie goić, no i mycie szarym mydłem jest rewelacyjne, ja leje białego jelenia na maksa :tak: od wczoraj już mi pięknie spanie na brzuchu wychodzi, ogólnie już nie czuję żadnego dyskomfortu po cc, połóg też już mam plamisty, 5.09 mam kontrolę u gin. :-)
 
reklama
Wietrzyłam cały tydzień w szpitalu, ten plaster polecili mi właśnie w szpitalu. Jest dość drogi, ale ponoć dobrze goi rany. A ja mam problemy z bliznami, zawsze sa widoczne.
 
k8 mi moja gin powiedziała, że przez pierwsze 3-4 tyg ranę wietrzyć, a te plastry ew później. Nie polecała ich na świeżą ranę. Widać co lekarz to opinia
 
O fajnie, że pojawił się temat plastrów . Ja też o nich słyszałam od mojej ginekolog i też planuję je używać. Mam tendencję do bliznowców, a one podobno pomagają zminimalizowac ich rozmiary. Lekarka mi powiedziała, że można je przyklejać od momentu kiedy rana się zasklepi i że u niej w szpitalu przyklejają jeden na próbę po zdjęciu szwów. Tak więc nie będę czekać 3 tygodni. Na innym forum widziałam zdjęcia dziewczyn przed i po stosowaniu. I rzeczywiście było widać efekty. Poza tym fajnie że dzięki nim bielizna nie ociera się bezpośrednio o ranę.
 
Ja w sumie użyłam jeden... reszta opakowania leży i czeka na poważniejsze rany. Tak pieknie mnie zszyli, że właściwie nie widać nic...
 
reklama
Nie widać, bo dobrze zszyli. Plaster przyklejałam tylko po zdjęciu szwów przez tydzień. Szczerze mówiąc nie wiem dlaczego robi się z tej blizny taką tragedię, żeby ktoś ją zobaczył to trzeba z piczką gołą latać. No chyba, że zaraz pod pępkiem kroili... Moja blizna po wyrostku jest widoczna, ale po cesarce jedst w gaciach...
 
Do góry