reklama
mi to strasznie dziwnie bylo jak slyszalam o sobie okreslenie "zona" hehehe
mazia w sumie masz racje 5 lat to do czegos zobowiazuje
ja z moim jestem 5 lat
chlopak ma z toba naprawde dobrze, moj maz nie moze tego samego powiedziec o mnie he he he ;p ja to mam podwojne nazwisko M - Z, chociaz zaluje ze nie zostalam tylko przy swoim...ciagle jakis problem...a to sie w rubryczkach nie mieszcze a to co poniektorym musze milion razy powtarzac jak sie nazywam..ehhh...madry Polak po szkodzie.
u mnie nie wchodzilo w gre wziecie nazwiska meza 
mazia w sumie masz racje 5 lat to do czegos zobowiazuje
reklama
Anastazzja
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Kwiecień 2009
- Postów
- 2 263
w sumie ogarnęłam się po imprezce
mega fajnie było, choć z moim praktycznie czasu nie spędzałam
pojechaliśmy później na bibkę
ale w sumie kiszka była...bo mój mnie olał i siedziałam z chłopakiem przyjaciółki i gadałam na poważne tematy
z moim jak się znalazł to się pokłóciłam:-( ale dziś rano poważnie z nim rozmawiałam..i chyba dotarło do niego,że status wiecznej dziewczyny mnie nie bawi..że nawet razem nie mieszkamy...a wiecie co odpowiedział? że jest młody, chce się wyszaleć, poznać nowych ludzi (wydaje mmi się,że miał na myśli inne dziewczyny),że NIE CHCE ZE MNĄ MIESZKAĆ..co bardzo mnie zabolało..bo ja rozumiem wszystko ( nie jestem z tych co rozliczają z każdej minuty, zadają setki pytań, szperają w komórce) i jestem wyrozumiała...ale strasznie bolą mnie jego słowa... bo nie to się chce usłyszeć od osoby, która kocha się ponad życie..na koniec powiedział,że jego rodzice zapraszają mnie na rocznice ślubu i czy chce iść..spytałam się czy ON chce,żebym szła... i wiecie co odpowiedział? że jemu jest WSZYSTKO JEDNO...
sorry dziewczyny,że was męczę takim marudzeniem, ale musiałam się komuś wyżalić
:-(

sorry dziewczyny,że was męczę takim marudzeniem, ale musiałam się komuś wyżalić
Podziel się: