U nas też okres kataralno - grypkowy - Ignac wyszedł z jednego i zaraz w drugi wszedł, a ja potem z nim razem w ten drugi Hania się nieźle trzyma.
Mam mało czasu na BB
Iguś też jadł rutinaceę tam nic strasznego nie ma - witaminy i wyciągi z ziół i innych malin.
Pozdrawiam Was wszystkie, ostatnio się nie udzielam prawie bo mam mało czasu
Aga
Mam mało czasu na BB
Iguś też jadł rutinaceę tam nic strasznego nie ma - witaminy i wyciągi z ziół i innych malin.
Pozdrawiam Was wszystkie, ostatnio się nie udzielam prawie bo mam mało czasu
Aga
)i w koncu wysłała nas na badania do endokrynologa,brrr wstrętna baba!Wizyta mało przyjemna, kazała podciagnac bluzkę, obejrzała pępek?
, piersiki, i to niżej, pomacała, popytała co je itd.i olała sprawę-tak jak się spodziewałam zresztą
.I diagnoza-taka uroda
mi to pasi, tylko biedne dziecko mi jeszcze babsko pokatowało, bo wysłała nas na badanie krwi-chodzi o estradiol i USG piersików nas czeka,ale ogólnie uznała, ze nie ma się czym niepokoić?Czy któraś z Was Dziewczyny miała podobne doświadczenia jesli chodzi o endokrynologów?Pytam głownie mamy dziewczynek?:-(
