Witaj, ja jestem na bieżąco z chorobą, bo moje dziecko właśnie z niej wychodzi.. Nam też wcześniej doktorowa przepisała Diphergan, ale teraz powiedziała, że się od tego odchodzi, właśnie ze względu na działania niepożądane.
Wiecie, widocznie lekarze mają też swoje sypozja i jakoś się wymieniaja informacjami, ale moze nie na wszystkie docierają.. Ale nie o tym chciałam.
Poza tym dostawała Gropronosinum (uodparniajacy, ale tylko na receptę), Zyrtec (odczulajacy) i Homeotus (syrop). Teraz jeszcze doszła Aminophyllina (rozkurczajaca oskrzela) i Flavamed (wykrztusny) bo miała zalegania wydzieliny w oskrzelach. Nie zdziwił mnie zestaw, który dostałaś, bo my już to przerabiałyśmy.. U nas zadziałał (wcześniej)
A na katarek polecam sól fizjologiczną, potem odciagnąć Fridą (moja Martyna ją toleruje) i Euphorbium. Ja jeszcze na noc kładłam jej obok łózeczka chusteczkę nasączona Oilbas'em zeby jej się nosek odtykał. Maść majerankowa jak najbardziej OK. Nie pamietam ile ma Twoje maleństwo, ale jeśli już moze, to herbatka lipowa albo siemię lniane. Acha, teraz na katar Tyśka dostała Biodacynę- to jest antybiotyk do oczu, ale wkrapiać miałam do noska. 3 dni i po katarze.. Wiesz, że Nasivin mozna stosować tylko 3 dni? Potem moze uszkodzić śluzówkę i będzie jeszcze gorzej. Uważaj, ja przedawkowałam i Tysce poszła krew z nosa.. Jak ja się przestraszyłam.. Nie wiem co jeszcze.. Mokra pielucha na łóżeczku, by bylo wilgotno (chyba, ze masz nawilzacz) i częste wietrzenie pokoju, bo chłodne powietrze obkurcza śluzówkę..
Mam nadzieję, ze mój wywód Ci się na coś przyda. Pozdrawiam i życzę powodzenia..