reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Chwalmy się ile wlezie...co nowego zakupiłam? :D:D

Dzieki kochane za opinie. Ja generalnie chce kupic i mate i lezaczek, tylko zastanawialam sie co kiedy zaczac uzywac, zeby to mialo jakis sens.
 
reklama
No to ja sie pochwalę furą jaką sprawiliśmy naszej Haneczce ;-)
Wózek x lander xa 3 w 1 i mnóstwo gratisów typu parasolka, torba, saszetka na biodro itp. I to wszystko za 900zł a kupione było za 2000zł. Wózek po jednej niuni, która wolała chodzic niz w wózku byc więc stan bardzo dobry. Ale ja mam farta :-)

Spacer 2.jpg Gond 2.jpg Nosid 2.jpg
pencil.png
 
Ati strasznie mi się podobają wózki x-lander podobno dobra firma i solidne wykonanie.

Kasia
z tym bujaczkiem to racja można włożyć do niego dziecko jak się idzie siusiu albo gotować. Problem w tym, że życie czasem płata figle i okazuje się, że dziecko jest nieskore do współpracy. Moja po 15 minutach w takim leżaczku dostawała cholery i darła papę na całe gardło. O gotowaniu obiadu nie było mowy :no:. Co prawda siusiu a nawet szybki prysznic mogłam wziąć ale jak miałam grubszą sprawę to ciężko było się skupić ;p. Oczywiście nie życzę Wam tego ale czasem lepiej wziąć pod uwagę taką możliwość, żeby się potem nie rozczarować.

Położne laktacyjne faktycznie przyjmują tezę, że nie da się nie wykarmić własnego dziecka, i że każda kobieta ma pokarm bo tych sytuacji np z przyrośniętym języczkiem czy całkowitym zahamowaniem laktacji jest tak na prawdę mało.
Nasze społeczeństwo jest przesiąknięte mnóstwem głupich stereotypów.
W szpitalu położna mówiła, że największą bzdurą, która jest do dzisiaj wyznawana prze sporą grupę osób jest karmienie dziecka co 3h. Tak kiedyś ktoś wymyślił zupełnie bezpodstawnie i nadal się w to wierzy. Dziecko je tak często jak chce a przynajmniej 8x na dobę. Moja jadła przez pierwsze dwa tygodnie co 20 minut :szok: i później ten czas się wydłużył do 1.5h po prostu jej organizm tak trawił i wolał dostawać małe porcje ale częściej. Gdybym posłuchała pediatry który kazał mi karmić w odstępach 3h i dopajać wodą niechybnie straciłabym pokarm albo okazało by się, że on jest mało wartościowy. Tymczasem Zosi było wspaniale i prawidłowo przybierała na wadze.
Wydaje mi się, że część matek nie chce albo nie jest w stanie poświęcić tyle czasu i energii na karmienie i z wygody przechodzi na mm "bo nie ma pokarmu" albo ma "mało wartościowy". Przy Zosi miałam mnóstwo czasu i energii, nikt mi tyłka nie zawracał i nikt nic ode mnie nie wymagał. Do pracy się nie spieszyłam to mogłam się w takie karmienie bawić. Teraz będzie inaczej bo jedno dziecko już jest i nie da o sobie zapomnieć :). Możliwe, że nie będę mogła karmić w taki sposób tym razem i będę zmuszona odstawić małą ale przynajmniej będę wiedziała dlaczego. Też z wygody własnej zrezygnowałam w końcu z karmienia.
Rozpisałam się bo wydaje mi się, że dużo kobiet tak na prawdę nie wie czego się po karmieniu spodziewać. Wydaje im się, że co 3h dziecko przystawią i będzie po sprawie a tym czasem może być inaczej. Niektóre nie są świadome tego, że to może wyglądać inaczej i rozczarowane rezygnują bo im ktoś wmówił, że powinno być inaczej.
Dodam jeszcze, że moja mama karmiąc mnie stosowała się do tych 3h reguł i pokarmu nie miała. Później to samo było z moją 2 siostrą. Pokarmu za mało bo dziecko je i się nie najada i po pół h płacze. Przy najmłodszej miała szczęście bo trafiła na dobrą położną i karmiła ją rok stosując zasadę, że dziecko je kiedy chce i ile chce.

Kończę bo mnie za tą długość przechrzcicie w dodatku w wątkach o zakupach
więc żeby nie było, że o zakupach nie ma to dodam jeszcze, że dzisiaj dostałam w paczce z allegro 6 par prześlicznych majtek :-p
 
No wlasnie ja sie boje, ze nie bede miec pokarmu. MOja mama miala niewiele mimo wielu staran :( Obie mamy cyce jak donice a okazuje sie ze wielkosc tutaj nie ma nic do rzeczy. Mimo wszytsko postaram sie odrzucic stres na bok i wykarmic swojego potomka wlasna piersia:)
 
Ati - gratuluję zakupów :-D

Kingolinka - najważniejsze w karmieniu to nie słuchać "dobrych rad" i skupić się na sobie i dziecku, unormowanie laktacji trochę trwa i jak człowiek jest zestresowany, dziecko płaczę to szybko w ruch idzie butelka
 
Ati piękny wózek i kolor super bo ja nie znoaszę takich różowistych jak niektore kobitki kupuja i już z kilometra widac e dziewczynka jedzie hahah
 
reklama
Do góry