reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Ciąża a test z jedna kreseczką??Test pozytywny - ciąży brak??

Gosiakos - zrób jutro rano zwykły test ciążowy. Jak wyjdzie jedna kreska to się nie zamartwiaj - widocznie potrzeba trochę czasu, żeby Ci się cykle wyregulowały. Niestety czasem tak się zdarza, że jak odstawiamy tabletki lub zaczynamy starania o dzidzię to nasz cykl płata nam figle. Trzymam za Ciebie kciuki!
 
reklama
Witam,
(...) w 10 dniu cyklu (wtorek) mialam pecherzyk 16mm. Lekarka powiedziala, ze za 4dni bedzir owu (...)
(...) Lekarka powiedziała, że owulacja będzie około 14 dnia, dlatego mogę domniemywać, że cykl powinien mieć około 27-28 dni. Już 30 dzień i nic. Cały czas mam nadzieję, choć z minuty na minutę poziom nadziei spada :(

ale jak rozumiem poza 'podglądaniem' w10dc. nie miałaś więcej monitoringu w tym cyklu? :confused:
bo w 10dc. wszystko mogło wskazywać na zbliżającą się owu a potem Twoja natura mogła troszkę inaczej zadziałać niż sugerują podręczniki i
albo owu się przesunęła w czasie - co bardzo często się zdarza, zwłaszcza po odstawieniu tabletek (ja w pierwszym cyklu po odstawieniu owu miałam pomiędzy 20-24dc tak sugerowało jedyne w tym czasie zbliżenie a potem USG zarodka)
albo pęcherzyk mógł nie pęknąć w ogóle :sorry2:

tak czy inaczej pozostaje żyć nadzieją - dopóki @ niema piłka w grze!
i powtórzyć w najbliższym czasie betę
 
lil_maja dzięki za wsparcie. Boję się zrobić zwykły test, bo boję się kolejnego rozczarowania. Ale jeśli do piątki nie pojawi się @, to będę musiała zrobić, albo betę znowu albo zwykły. Pomyłki w laboratoriach chyba tak rzadko się zdarzają, że nie mam na co liczyć. Choć bardzo bym chciała, byłaby to super pora na drugie dziecko :)

molphin miałam tylko ten jeden podgląd, bo była u lekarza jakby z czymś innych i po prostu przy okazji gdy robiła USG zapytałam o owulację po tabletkach i wtedy zmierzyła mi pęcherzyk. Ponieważ powiedziała mi, że pęcherzyk pęka gdy ma jakieś 22 mm no i wyliczyła mi, że za 4 dni powinna byc owulacja, to nie przyszło mi do głowy, że może się parę dni przesunąc, bo pęcherzyk wtedy byłby chyba za duży...

Piłka w grze... pewnie tak, ale czy możliwa est pomyłka w lab? chyba za dużo bym chciała :(
 
Gosiakos na pomyłkę w laboratorium nie licz. Wiem, co czujesz, bo we wrześniu 2010 zaczęłam starania o drugą dzidzię i nie poszło tak łatwo jak myślałam. Co miesiąc starałam się oszukiwać, że może jednak (nawet jak testy nie wychodziły) - ale szkoda Twoich nerwów. Na pewno niedługo się uda! Który to cykl starań u Ciebie?
 
obliczyłam dni płodne,na USG było za wczesnie i tak nic nie byłoby widać,chciałam zrobić betaHcG,ale już nie musze,bo dziś dostałam miesiączke(dokładnie tak jak wyliczyłam,ale miałam nadzieje,ze nie dostane):-:)-( pozdrawiam wszystkie staraczki i życze powodzenia!!
 
Cykl starań drugi, po odstawieniu tabletek. Tak też właśnie mi się wydaje, że nie mam co liczyć na pomyłkę. A szkoda :( Taka byłam pełna nadziei jak @ nie przychodziła i szłam na badanie :(
Dziś 31 dzień, @ nadal nie widać. Jaka może być tego przyczyna??
 
Gosiakos85 nic się nie martw ja mam cykle jak w zegarku zawsze 30 dni a dzisiaj mam 58 dzień cyklu @ nie ma testy negatywne bety nie robiłam bo usłyszałam od lekarza(uk) że jeśli pod koniec tego tygodnia powtórze test z moczu w lab i wyjdzie negatywnie to wtedy da mi skierowanie. w sumie to dziękuje płacić 70 funtów prywatnie za badanie krwi które może wyjść negatywnie skoro moge poczekac dostać skierowanie i zrobic to za darmo... tak więc cierpliwie czekam :D nic się nie martw... 31 dni to jeszcze pikuś,... JA JUŻ DOSTAJE NA GŁOWE :-D

edit:

a dodam że staramy się od maja o maleństwo z Emkiem i w czerwcu poszły w ruch testy owulacyjne i jak tylko wyszły 2 krechy działaliśmy jak opętani :D chyba za bardzo :D hehe:eek:
 
Ech... no właśnie my też się staraliśmy dokładnie tak, jak powiedziała lekarka. I chyba też za bardzo. Koleżanka wczoraj mnie ochrzaniła, że mam wyluzowac, bo sie zblokuje psychicznie. I tak stałam dzisiaj przed lustrem i powiedziałam sobie: dobra, spoko, wyluzujemy i będziemy się cieszyć chwilą. Ale wiem, że podświadomie liczę dni, staram się obserwować i licze, że sie uda. Więc to raczej nie jest wyluzowanie :( Jak tu się naprawdę wyluzować psychicznie? Bo wmawianie sobie to jedno, a myslenie o tym to drugie :(
Hehe, 70 funtow? O kurczę.. ja dałam 60 PLN.
Też zastanawiałam się nad testami owu, teraz jedziemy na wakacje i chyba wezme je do torby. Gorzej bedzie, jak @ nie przyjdzie, a do lekarki mojej moge iść dopiero we wrześniu, bo teraz ma urlop :((
 
Gosiakos jak się człowiek zaczyna starać o dzidzię to z cyklami dzieją się cuda na kiju - czasem niewiadomo w ogóle skąd. Być może z psychiki, być może tak zaczynają działać hormony. U mnie też się wszystko pomieszało - o drugie dziecko starałam się pół roku i w tym czasie przeżyłam różne cuda z ciążą biochemiczną włącznie - czyli test wyszedł pozytywny (dwa razy) a w ciąży nie byłam! Potem dokuczały mi tygodniowe plamienia przed @ - co wyczytałam praktycznie uniemożliwia zajście w ciążę, ale już się nie będę rozpisywać dlaczego. Starałam się chyba za bardzo, za często, na siłę. Wyluzować z nic nie umiałam. W końcu nastawiłam się na leczenie farmakologiczne i okazało się, że nie musiałam, bo byłam już w ciąży! Więc nie martw się, że trzeba koniecznie wyluzować - ja nie byłam wcale wyluzowana. Wszystko praktycznie robiłam nie tak jak się zaleca. Starałam się w dniach płodnych dzień w dzień i jakoś się udało! Życzę Ci tego samego!
 
reklama
Witam Was serdecznie dziewczyny :)
Staramy się z mężem o dzidzie.. Ostatnia miesiączkę miałam 4 lipca więc teoretycznie powinnam być już po @ ale praktycznie okres mam nieregularny. Jednak czuje i wszystko mi mówi że jestem w ciąży.. Jest jedno ALE: 3 testy wyszły negatywnie (jeden robiłam dzisiaj..). 19 sierpnia idę dopiero do gina ale chyba w nerwice wpadnę :] tak bym chciała zobaczyć te 2 krechy..
Słyszałam, że czasami testy wychodzą dopiero w 5-6 tyg. Ja bym miała dopiero 2-3 tydzień, czy to możliwe że test nie pokazuję ciąży choć na opakowaniu piszę "wykrywa 6-dniową ciążę"?
Buziaki
 
Do góry